Tag: Wspomnienia weterana
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (54)
Był z nami - Panie świeć nad Jego duszą.Mój bliski świat! Tu, gdzie mieszkam, na parterze, mam świat niewielki, ale wspaniały. Okno pokoju oraz...
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (53)
Ach, gdzie ci kabareciarze? Były ongiś czasy kiedy nie odrywaliśmy oczu od ekranu telewizora. Niezapomniany był Kabaret Starszych Panów. Była to nazwa autorskiego kabaretu...
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (51)
Opowieść z dzieciństwa i nie tylko Kiedy byłem jeszcze mały, to poznałem Pana Drzymałę – mieszkał tak jak my w tym samym bloku. Był...
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (50)
Duże koło czasu To jest już 50-ty wpis o Wspomnieniach weterana. A więc powinienienem dla Czytelników wydać bankiet, ale żona na mie pokrzyczała… Oczywiście...
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (49)
Wspomnienia dzieciństwa Któż ich nie ma? Ja mieszkałem (z Rodzicami rzecz jasna) w mieście powiatowym Strzelce Opolskie. Główna ulica nazywała się Krakowska; łączyła Opole...
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (48)
Gdzie podziali się ludzie kompetentni? Ha!, ludzie kompetentni po prostu pouciekali. Oczywiście są i nadal pracują, ale nie zawsze tam, gdzie powinni być. Mam...
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (45)
Literatura, ale jaka? Ech! Dawnymi czasy inaczej wyglądała literatura. Owszem, były różne gatunki – były oraz będą zawsze. Pierwszym „trzęsieniem ziemi” była poezja nierymowana....
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (44)
Poezja teraz? Czy w tym hiper-pandemicznym roku pora jest na pisanie wierszy? Ha!, co ma piernik do wiatraka? Przecież bywały czasy okrutniejsze, bo wojenne,...
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (44)
Poezja teraz? Czy w tym hiper-pandemicznym roku pora jest na pisanie wierszy? Ha!, co ma piernik do wiatraka? Przecież bywały czasy okrutniejsze, bo wojenne,...
Leszek Żuliński – Wspomnienia weterana (43)
Moje podróże i rozmyślania Tak, przez te wszystkie lata trochę miejsc i świata zwiedziłem. I zawsze były to podróże służbowe, co – rzecz jasna...