Nadija Hawryluk – Wiersze

0
274

Tłumaczenie z języka ukraińskiego Tadej Karabowicz


ESPERANTO


* * *

A gdy do serca zakołacze pustka,
(W poście, lub może nawet w innym czasie),
Posłuchaj śpiewu cherubów
Co chcą oddalić żal twój prosty:
Wszystkie te twoje urojone skargi
„Kiedy”, „dlaczego”, „wcześnie”, „późno”.
Te twoje ciągle powtarzane targi
Wygasi Chronos
             dzisiaj, jutro… zawsze
I tylko nasze dusze połączone,
Będą istniały we wszechświecie,
Więc wchodząc w spokój tej niedzieli,
            Płaszczem otulmy się – jak dzieci.


Kalipso

Bezmiernie wziąwszy od Twojej szczodrości,
Świat wyśpiewuje wiosenny oktoich,
Namnaża radość  i ochrania,
W sercu rośnie kwiatem błogości.
Dusza niewielkie szczęście ustanawia,
Osamotniając się na słonecznym skraju lasu.
Ułaskawiają oko zaroszone klipsy,
Nad ranem podarowane trawie,
Niewidzialne zapachy podróżnika Ulissesa
Na znak życzliwości dla Kalipso,
Darujesz nie z kielicha – z kieliszka,
A szczęście wspólnie nas ogarnia – żywych.


* * *

Dzielimy dni na cząstki,
Dopóki skapują słońcem,  –
Sokiem z pomarańczy.
Najpierw na pół, potem dla trojga –
Dla nas i dla syna.
Księżyca srebrne monety
Lśnią na dłoni błękitu,
Cisza przemawia dźwięcznie,
Gdy ty mnie przytulasz,
Szczęście zawiera się w milczeniu:
Na falach traw i kwiatów
Motyl – w ustach pocałunku.


Jesienna etiuda

Spijam cichutko odcień nieba,
Idąc brzegami jezior.
Czarowna jesień, czujna jesień,
Powiedz gdzie jesteś miły?

Jeżeli tęsknię gdzieś samotnie,
To włożę w dłoń ten żółty liść:
Ja cię wspominam właśnie dziś,
Najmilszy usłysz? Przyjść!

Jeżeli wiara twa upadła,
Zielony liść do ręki wkładam:
Za dalekimi granicami,
Wciąż wierzę w ciebie, ciągle czekam!

Jeśli ty mnie nie wspominasz,
Liść purpurowy puszczę z dłoni –
Wnet serce me ogarnie przeszłość
Na naszym progu pożegnalnym.

Gdy mnie obrazisz to przebaczę,
Jak suchy listek w proch się zmienię.
I woła niebo przemijaniem
Do ciebie serce. Płacz jesieni.


* * *

Śpiewają dzwony… nie weselną pieśń,
Wieszczą dzwony żałobę po ziemi,
Której nie wskrzesić nam… za późno.
Pokoik… mapa na stoliku
Leży i wokół wirują wspomnienia
O mieście tym gdzie już nikogo nie ma.


Linia wodna

On był rybakiem.
Myśli jego były
Każdego dnia te same – o rybach, o łodzi.
Wydaje się, że całe życie stracił,
Dla wiosłowania sił nie szczędząc,
A jednak, szczęście – niebiosa wysokie,
Cierpienie – wód bezkresna toń,
Miłość – i morza potęga wspaniała
Codziennie linia wodna wyznacza,
Jak nitka losu – szczodre nieba dary…
Połyka ryba cesarskie denary.


Motyl

Na czarnym tle kropki białe –
Szlachetna dusza w ascetycznym ciele.


Człowiek

Człowiek przyzwyczaił się pytać o wszystko
Obsiadła świat fałszywa małostkowość
Jak muchy. A czyja to wina?
Że tak się zmienia człowiek na ziemi.


* * *

Jesień po ziemi idzie bez pośpiechu
I słońce za nią się złoci,
Ubiera drzewa w szaty drogie,
Złote lub srebrne i w aksamit,
A one szepcą ci o świcie:
– Zmień się i wówczas świat się zmieni.


Nici

Deszcz powoli przędzie nici zwiewne,
Wije się letnia pajęczyna srebrna.
Jakby ktoś wyszywał drobno
Tymi nitkami wszystkie dni na szczęście.

A deszcz powoli wszystko zmywa,
Co było, to co jest, co będzie.
Stoją zdumione mirabelki, śliwy i jabłonie…
Wpatruje się w tę przędzę dziewczę zachwycone.


* * *

Długie poszukiwania. Wydaje się, że wszystko za późno.
Nigdzie nie czekają. W gospodzie nie ma miejsc.
Daremnie pukać. Gęstnieje cicha noc.
Tutaj otwarte… Odpowiedź. Ostre „nie!”.
Noc mija w szukaniu i zmęczeniu.
Odrzucony przez ludzi w „chlebie dom”,
W stajence znajdę cichy schron
Upokorzona, przygnębiona. Boże!
Pukałeś do wielu drzwi w gospodzie,
Będąc pod sercem. A serca z żelaza,
Czekałaś, kto pozwoli wejść.
Wzruszona. Przytłoczona. Wybacz.

         Nadija Hawryluk posiada niezwykłą wrażliwość poetycką. Na mapie ukraińskiej poezji współczesnej oraz w środowisku pisarskim Ukrainy i Kijowa zajmuje własne i autonomiczne miejsce.

Poetka w swojej twórczości łączy różne kręgi tematyczne, nadając  utworom spójnej funkcji ekspresyjnej oraz wieloznaczności leksykalnej. Twórczość Nadiji Hawryluk pozostaje ważnym głosem literackim dla tych, którym poezja nie jest obojętna w ich życiu. Wiersze poetki, będące wykładnią czystej liryki, posiadają osobisty klucz emocjonalny. Świat poezji Nadiji Hawryluk łączy dialog między sensem istnienia i wybiegającą daleko poza wszechświat tęsknotą za nieznanym.  W utworach poetki, należy zwrócić uwagę na symboliczną kreację świata oraz na dosłowność, one bowiem ustalają jej miejsce w dyskursie literackim. Osobiste przeżycia konkretyzuje natchniona wyobraźnia i emocje.

Poetka przywołując przeżycia osobiste, które stanowią o jej jestestwie, pragnie by poezja stawała się realną tkanką istnienia. Autorka dąży, by w głosach z przeszłości znowu rozpoznawała siebie, stąd swoją tęsknotę kieruje ku marzeniom oraz ludziom spotkanym na swojej drodze. Formą wypowiedzi pozostaje sakralizacja wiary w przyszłość. O rzeczach odświętnych i wydarzeniach napełniających serce, autorka mówi z otwartością, tworząc wiersze anaforyczne, uroczyste i bezpośrednie. Wyrazem refleksji osobistej, pozostaje wrażliwość na otaczający świat i poszukiwanie trafnej metafory określającej stan duszy i emocje serca. Poetka otwiera się na  pytania o ponadczasowość istnienia, stąd w jej utworach dominują wyznaczniki zauroczenia światem. To także mówienie o wartościach najwyższych, postrzeganych jako zaprzeczenie codzienności, dlatego zostaje przywołana barwa słów i  potęga prawdy.

Poetka w swojej twórczości opowiada o zdarzeniach na pozór prostych i prywatnych, lecz wykładnią jej utworów pozostają archetypy i osobiste  doświadczenie. W poetyckich opisach przyrody kryje się pragnienie trwania, urastającego do symboli emocjonalnych, które determinują jej poezję w stronę liryki tragicznej, gdzie utrata jest wyzwaniem wobec sacrum, rozumianym jako ekstaza pocieszenia. Uwidacznia się zmaganie z przemijaniem, a także rozmyślanie nad egzystencją człowieka. Dla poetki każdy szczegół wydaje się ważny i może personifikować jej działania twórcze. Obok potoczystości, może występować oszczędność obrazów i słów. W obrazach poetyckich może mieszać się czas miniony i teraźniejszość. Sens życia wyznacza bowiem pragnienie powrotu ku prawdzie i prywatności, tak wszechobecnej w liryce poetki.

W szerszej refleksji literackiej tematyka  utworów zachowuje uniwersalny charakter i tkwi w inspiracjach osobistych, porządkujących świat według autorskiego zamyślenia. W refleksji tej zawiera się poszukiwanie definicji poezji, jako zaczynu dla sensu istnienia. Natomiast z duchowej przynależności do rodziny poetyckiej, wyrasta umiłowanie do słowa ukraińskiego, do Kijowa z majestatycznymi cerkwiami nad Dnieprem, jako chrześcijańskich symboli Ukrainy. Podkreślając ten stan umiłowania do otaczającego ją świata, poetka  mówi o sobie ze skromnością właściwą jej sercu.


© Nadija Hawryluk Esperanto, przekład z języka ukraińskiego Tadej Karabowicz, 2021

© Zdjęcie Nadiji Hawryluk pochodzi z jej prywatnych zbiorów

© Pisarze.pl
 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko