Miejsce odwiedzin
Rzym upadł
przed dwoma tysiącami lat
i było to zdarzenie
dziś mniej ważne
niż kraksa samochodów
na skrzyżowaniu ulic
Wczorajszej i Przedwczorajszej
Oto ktoś gra na saksofonie
ktoś śpiewa czarnego bluesa
w rytm tej melodii
wyjątkowo trudnej do zapamiętania
niezdarnie
próbują ustawiać się rzymskie legiony
Nie przeszkadza im chłód
panujący od kilku tygodni w dolinie Renu
Ty i ja obserwujemy gesty centuriona
jego chropawy głos
zamknięty w rytmice
niedokonanych czynów
posiwiałe włosy
poruszają nasze pragnienia
Wydają się one trwalsze
niż wszystkie prawa imperiów
Jaśniejsze niż płatki
opadających kwiatów jaśminowych
Ich zapach drażni nas
Stajemy
każdego popołudnia kołem
na rogu Wczorajszej i Przedwczorajszej
choć dobrze wiemy
nadto dobrze wiemy
że nikt nigdy
nie odwiedzi nas w tym miejscu