Twórczość poetycką Janiny Osewskiej widzę poprzez pryzmat filozofii bramy, przez którą wchodzi się, by być uczestnikiem obrzędu poezji. Wyraźny akcent osobisty jej wierszy sytuuje twórczość poetki w przedziale zatrzymania przemijającego czasu. W kadrze słowa, jak w lustrze odbijają się linie papilarne jej uduchowionych utworów. Taki paradygmat zatrzymania słowa w kadrze mitycznego pojmowania czasu, autorka pieczętuje szerszą wizją poezji. W tej wizji posiłkuje się imaginacją, jako śladem istnienia nadrzeczywistości.
Janina Osewska jest autorką filozoficznego utworu Siena. Wiersz ten został opublikowany w tomiku Tamto (2015) i stanowi ważne ogniwo w dorobku literackim poetki. W utworze tym Janina Osewska mówi o bramie poezji, która jest mistycznym symbolem przejścia, które można by nazwać drugim wymiarem. Brama poezji, jako pojęcie otwartych i zamkniętych wrót, przybliża nas bowiem w stronę innej rzeczywistości. Myślę, że w poezji Osewskiej brama ta została otwarta i przekroczona. Przejście przez bramę nie jest łatwe, a zwłaszcza gdy pisze się filozoficzną i uduchowioną poezję, a taką tworzy autorka:
Dotykam starych kamieni katedry Duomo. Stopniuję ich szorstkość
i gładkość marmurów. Tak ćwiczę pamięć dłoni. Dostrzegam detale.
Gdzie wachlarz rynku zbiega się w punkt na wprost fontanny Fonte Gaia
obserwuję ludzi – kolorowe pinezki wbite w dziewięć trójkątów
Piazza del Campo – i nasłuchuję rozmów synów Remusa na wzgórzach
miasta w kolorze ochry, rżenia koni, rytmu werbli, okrzyków kibiców palio,
postukiwania zelówek pana Herberta w drodze do hotelu „Tre Donzelle”,
który odnalazłam dziś dzięki śladom stóp zapisanych w pamięci tropicieli.
(wiersz Siena, z tomu Tamto, Sejny, 2015)
W ideach i symbolice bramy Janina Osewska oparła swoją opowieść poetycką na zatrzymaniu wzroku i zachwycie katedrą Duomo, czyli Metropolitana di Santa Maria Assunta (Katedra Matki Bożej Wniebowziętej) w Sienie. Zachwyt ten jest nasycony miłością do doskonałej architektury katedry i jej gotycko-włoskiej finezyjności. Poetka nawiązała więc do tradycji średniowiecznej architektury z jej gotyckim przesłaniem doskonałości. W gotyckich budowlach sakralnych, realizował się ideał prawdy o wieczności i o przemijaniu człowieka. Poetka sięgnęła również do herbertowskiego mitu, przywołującego obecność Pana Cogito w “postukiwaniu zelówek”, jako symbolice drogi. Realizując przesłanie Pana Cogito, autorka podąża także ku własnej bramie imaginacji poetyckiej. By ją przekroczyć, trzeba zaufać samej sobie. Trzeba uwierzyć w siebie i bez bojaźni przejść przez mityczne wrota poezji: nasłuchuję rozmów synów Remusa na wzgórzach. W jasny sposób, takie przesłanie drogi charakteryzuje cytat ze Zbigniewa Herberta: idź wyprostowany wśród tych co na kolanach / wśród odwróconych plecami i obalonych w proch // ocalałeś nie po to aby żyć / masz mało czasu trzeba dać świadectwo.
Zapisane w sakiewce podróżnej przesłanie o drodze i kurczącym się czasie, zostało zawarte w filozofii osobistego pojmowania świata. Dziejąca się w utworze poetki rzeczywistość, poddana jest personifikacji. Katedra Duomo, górująca nad rzeczywistością mityczną przeszłości, dla Janiny Osewskiej staje się bramą, otwartą i zamkniętą jednocześnie. Dlatego tak wyraźnie w przesłaniu poetki słychać postukiwanie zelówek (…) w drodze do hotelu „Tre Donzelle”. Wieczność i ludzkie bytowanie pod katedrą Duomo, wyrasta w wierszu do sakralizacji chwili, by zatrzymać się w pół drogi i przemyśleć swoją obecność na ziemi. Nie jest łatwo zadać samemu sobie pytanie, jakie jest nasze miejsce na ziemi: w kolorze ochry, rżenia koni, rytmu werbli, okrzyków kibiców palio. Czy naprawdę to miejsce na ziemi jest wyraźnie nasze, czy tylko do nas należy przez chwilę: Gdzie wachlarz rynku zbiega się w punkt na wprost fontanny Fonte Gaia. Stąd poetka pozostawia pewne prawdy jakby niedopowiedziane. Taki wyznacznik autorski sprawia, że wiersz Siena, w moim przekonaniu,jest utworem na poły abstrakcyjnym.
Dziejąca się w utworze rzeczywistość posiada archetypiczny trójpodział (własne widzenie rzeczywistości, opis katedry Duomo – jako wieczności, przesłanie Pana Cogito). Trójpodział w utworze poetki jest czymś istotnym i ważnym. Myślą przewodnią wiersza, pozostaje zatrzymanie przemijającego czasu w kadrze filozoficznego określenia znaczenia słowa “Tamto”. Słowo to, poetka odnosi do siebie, do katedry Duomo i do przesłania poety Zbigniewa Herberta. “Tamto”, to nie tylko liryczna odautorskia narracja filozoficzna. To także symbolika bieli katedry Duomo, jej freski, tajemnicza fasada, czyli cała jej dostojność i doskonałość. W słowie tym, zostało zawarte przesłanie Pana Cogito, jako oksymoroniczne ocalanie, jakby na przekór przeznaczeniu. To także oniryczne poszukiwanie własnej przystani, kruchej i doczesnej wobec przemijania. W zakończeniu następuje odważna konkluzja o odnalezieniu siebie. Konkluzja ta rządzi się metaforą o odnalezieniu śladów “w pamięci”: odnalazłam (…) dzięki śladom stóp zapisanych w pamięci (…). Empiria przywołania śladów pamięci i rzeczywistość włoskiej Duomo, ukazuje utwór poetki wymiarze narracji medytatywnej. Stąd model figuratywny utworu, został oparty na przeżyciu wewnętrznym i na opisie rzeczywistości. To ważny wyznacznik twórczości Janiny Osewskiej. Autorka zawarła w wierszu jasny pierwiastek kulturowy, spleciony z jej prywatnym wyznaniem. Utwór poetki zachwyca swoją oszczędnością słowa i symboliką wewnętrznych namiętności. Wyraża bogactwo duchowe różnych pokładów osobistych i mówi o zauroczeniu światem. Przekazuje tajemnicę serca. Stąd jest niełatwą odsłoną duszy i myśli.
Jako pedagog z powołania, Janina Osewska mówiła zawsze językiem spójnego zamyślenia. Brała czynny udział w misterium poezji, stąd znana jest w środowisku pisarskim Podlasia. O twórczości Janiny Osewskiej powstały liczne recenzje oraz eseje literaturoznawcze, w których podkreślono ważność dyskursu poetyckiego na mapie współczesnej literatury polskiej. Wśród autorów warto wymienić Józefę Drozdowską, Wojciecha Kassa, Stefana Pastuszewskiego, ks. Jerzego Sikorę, Joannę Chachułę, Bożenę Boba-Dygę, ks. Eligiusza Dymowskiego.
Recenzja Bożeny Boba-Dygi, o najnowszym tomiku Janiny Osewskiej Jaśnienia (2020), jest rodzajem refleksji osobistej autorki. Narracja myślowa recenzentki pieczętuje szerszą wizję twórczości Janiny Osewskiej: “Janina jest piewczynią czułości i ciszy – mój ulubiony wiersz z jej innego tomu to właśnie Cisza… tutaj jakby dopełnia się szeptem. Szeptaną opowieścią, jak bajka która ma ukołysać, przywabić dobry sen, a jednocześnie nauczyć. Janina wszak jest też pedagogiem, twórczynią szkolnictwa społecznego, a w Jaśnieniach jakby Christianem Andersenem (…). Czyż tytuł nie jest głęboką metaforą – afirmacją światła i oczyszczenia, zachwytem nad blaskiem, epifanią która jest fundamentem poezji? O epifanii i błyskach piszą też poetki Ewa Chruściel i Jadwiga Malina. Na warsztat poetycki bierze światło także Piotr Lamprecht w swoim nowym tomiku Pudełko. Lamprecht jest zakonnikiem więc jakoby zawodowo zajmuje się Światłością. A Janka? Janka jest „świeckim człowiekiem” nie mniej jednak jasne strony istnienia przykuwają jej uwagę, jest baczną obserwatorką, zaprasza do wędrówki, a jej słowa subtelnie zgłębiają rzeczywistość od doświadczeń osobistych, bliskich, do ponadczasowych i uniwersalnych. Wszystko zawiera się w ciszy i jasności”.
W tym dyskursie, poetka Bożena Boba-Dyga, jakby dodaje kontekst ontologiczny, sytuując twórczość autorki wśród ważnych polskich poetów współczesnych. A jednocześnie sugeruje, że w twórczym paradygmacie literackim może być pewna nisza. Bożena Boba-Dyga, mówiąc o poezji Janiny Osewskiej, wyraźne odwołuje się do romantycznej tradycji w literaturze polskiej. Podkreśla, że mistyka i sakralizacja pokoleniowa ciągle są żywe, czego przykładem jest tomik poetki Jaśnienia. Zgodnie z taką wykładnią, niszowość w twórczości Janiny Osewskiej jest życiodajną krynicą, dlatego przez Bożenę Boba-Dyga zostaje nazwana epifanią.
Ważnym głosem o twórczości Janiny Osewskiej jest wypowiedz Joanny Chachuły w recenzji To co najmniejsze. Jej autorka mówi: “Wiersze Janiny Osewskiej są jak rozbłyski, w których świetle pojawiają się chwile. Tom otwiera Nina wypadła z rąk położnej kończący się słowami: … od pierwszego dnia / wymykałaś się z rąk / nie dałaś się sformatować. To określiło bohaterkę na całe życie, kolejne wiersze-rozbłyski są opowieścią o dziewczynce przeistaczającej się w kobietę, żonę, matkę, wdowę, babkę. To proces przebiegający łagodnie, naturalnie, podczas którego Nina poznaje świat, ze zdziwieniem obserwuje jak on rozszerza się za ścianą mieszkała Radka / Bułgarka która została żoną Janka / i na oczach Niny umierała z tęsknoty […], […] dzieci kwiaty w bananowych spódnicach / spodniach dzwonach i butach na koturnach / nie wierzyły nikomu po trzydziestce (pierwsze wino Nina wypiła z tancerzami). Potem zawęża do tego, co tuż obok niej tęsknota za domem dopadała Ninę / niczym wiejski pies listonosza […], Nina czytała dzieciom książki / po kąpieli i dobranocce o dziewiętnastej trzydzieści […]. Nina pozostaje jednak odrębna, nie rezygnuje z siebie na ulicach szarego miasteczka / Nina była kolorowym ptakiem […], Nina była idealistką i poświęcała się / kosztem bliskich i intratnych propozycji innej pracy […]. Nina delikatna i twarda, wrażliwa i oschła, słaba i mocna, kobieta Nina twardniała na krzemień / po tak nagłej utracie nadziei / to znów miękła po jej odzyskaniu […]. Nina, kobieta, kocha, traci, żegna widzieli że umierał / planował ubiór na ślub wnuka […], o swoje wdzięczności Nina opowiadała / rzece i jeziorom miastu narodzin / polom łąkom wokół domu dziadków […]“.
Model takiego pojmowania schematu poezji Janiny Osewskiej prowadzi ku progom rodzinnym. Wyraźne odwołanie do przesłania Pana Cogito (bycia w przestrzeni duchowości metafizycznej), mającego podglebie romantyczne, zaczyna brzmieć jeszcze dobitniej. Portret gotyckiej katedry Duomo, z przytoczonego wiersza Siena, można porównać do neogotyckiej bazyliki Najświętszego Serca Pana Jezusa w Augustowie. Bowiem budowla augustowska pozostaje dla Janiny Osewskiej spoiwem poetyckim, łączącym kulturę śródziemnimorską z jej rodzinnym miastem. Bezsprzecznie w poezji Janiny Osewskiej scala się i presonifikuje obraz alegorycznego postrzegania świata. Semantyka twórczości poetki nasycona symboliką łagodności, mówi o prawdzie, o powołaniu, o spełnieniu. Dlatego warto jeszcze raz zacytować przemyślenia Bożeny Boba-Dygi: “W podmiocie lirycznym tomu Jaśnienia, w Ninie łatwo odnaleźć autorkę – JaNinę Osewską, zwaną przez przyjaciół Janeczką (…). Poznajemy Ninę jako twarde niemowlę i taka pozostaje na kartach książki – niezłomna, daje świadectwa. Przemierzamy z nią dziesiątki lat. To ona decyduje co nam odsłoni, co poda na tacy – korzysta jak Halina Poświatowska z prawa do kształtowania własnej legendy! Ta legenda jest indywidualna, i uniwersalna zarazem. Nina pokazuje drobiazgi – jak Janina, nie tylko poetka, ale i fotografka w swoim albumie Okruchy prezentuje szczegóły, to co może ujść uwadze zwłaszcza w pośpiechu, to do czego trzeba się zbliżyć by zauważyć”.
*
Poetka Janina Osewska (ur. 1955 w Augustowie) w 2020 roku obchodzi jubileusz 20-lecia pracy twórczej. Debiutowała w 2000 roku w piśmie “Najprościej”. Później publikowała m.in. w „Toposie”, „Frazie, „Jaćwieży”, „Borusii”, „Wiadomościach Literackich”, „Gazecie Olsztyńskiej”, „Gazecie Współczesnej”, „Azurii” (Australia), „Tygodniku Kulturalnym”, Šiaurės Atėnai” (Litwa), tygodniku „Literatūra ir menas” (Litwa), piśmie internetowym „STOS” (Ukraina), „Dzienniku Polonii w Kanadzie” (Kanada), na portalu internetowym „Polska – Kanada”, „Spillwords” (USA), „Poems of the World” (USA), „World Poetry 2017” (Mongolia) a także w antologiach i almanachach w Polsce i za granicą (Czechy, Litwa, Mongolia, Liban, Indie). Swoje wiersze czytała na międzynarodowych festiwalach i kongresach poezji w Polsce, Irlandii, USA, Mongolii, Indiach oraz na Litwie. Wydała tomiki: W stronę ciszy (2003), Do czasu przyszłego (2007), dwujęzyczny: Do czasu przyszłego / Until the time to come, Augustów, 2019, Niebieska chwila (2017), który był nominowany do Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego „Orfeusz” w kategorii „Orfeusz Mazurski”, Usiądź ze mną na łące, Duszniki Zdrój, 2016, Jaśnienia (2020). Jest autorką ponad 20 indywidualnych wystaw fotograficznych. Bierze udział w wystawach zbiorowych i prezentacjach cyfrowych (Australia, Hiszpania, Grecja, Izrael, Portugalia). Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Stowarzyszenia Academia Europaea Sarbieviana, World Academy of Art and Culture. Jest członkiem honorowym Maison Naaman pour la Culture w Libanie oraz prezesem Fundacji Słowo i Obraz, którą założyła w roku 2019.