Rekomendacje książkowe z Biesiady Literackiej SPP

0
102


Sylwia Gibaszek

„Klara i Słońce” autorstwa Kazuo Ishigury to powieść opublikowana przez wydawnictwo „Albatros” w 2021 roku. Jest ona pierwszą książką tego pisarza, wydaną po otrzymaniu przez niego Nagrody Nobla.

   Narratorem tej bardzo osobliwej i niezwykłej powieści jest Klara – sztuczna inteligencja, zamknięta w ciele robota, zasilanego energią słoneczną. Maszyna przypominająca nastolatkę została wyprodukowana w konkretnym celu. Jej przeznaczenie to bycie opiekunem i tzw. „sztucznym przyjacielem” dla chorego dziecka, które zdecyduje się wybrać Klarę spośród innych robotów, do złudzenia przypominających zwykłych ludzi.

 W należącej niewątpliwie do gatunku fantastyki książce Ishigury mamy  przedstawiony przyszły świat zaawansowanych technologii, w którym  można kupić w sklepie sztucznego człowieka, przypominającego słynne androidy z powieści Philipa K. Dicka. W opisywanej przez pisarza rzeczywistości możliwa jest też korekcja genetyczna ludzi. Poprawia się ich zdolności intelektualne, koryguje i ulepsza talenty. Niestety manipulowanie genami ma też nieprzewidziane konsekwencje. Drugoplanowa bohaterka powieści Josie, która została genetycznie skorygowana, zapadła na poważną chorobę. Dlatego potrzebuje „opieki sztucznego przyjaciela”.

    Do tego momentu z powieści wieje grozą. Z pewnością odstrasza nas wizja przyszłego świata samotnych ludzi, którzy za wszelką cenę chcą być najlepsi, najzdolniejsi, wybitni, choć nie potrafią tworzyć głębokich więzi i relacji międzyludzkich. Przerażający wydaje się jest świat, w którym nie ma miejsca na spontaniczność i uczucia wyższe.

    Sztuczna inteligencja, o której ostatnio bardzo głośno bynajmniej, nie kojarzy nam się z wrażliwością, przeżywaniem złożonych stanów emocjonalnych. Klara wbrew temu, co powszechnie wiadomo o „A I”

posiada niezwykłą zdolność obserwacji, uważność, wrażliwość oraz wielką chęć uczenia się wszystkiego, co ludzkie. Przede wszystkim główna bohaterka obdarzona została dobrą wolą, chęcią czynienia  dobra za wszelką cenę. Jest to bardzo zaskakujące. Nie wiemy jednak, czy ta „wielka intencja  dobroci” to  efekt odpowiedniego oprogramowania, czy  też spontaniczny cel i wyzwanie, jakie podjęła sama Klara.

Powstaje pytanie, czy sztuczna inteligencja ma świadomość i pewien „margines wolności”?

 Główna bohaterka uczy się wczuwać w dziecko, którym się opiekuje. Ta systematyczna praca sztucznej inteligencji nad  sobą  powoduje, że staje się ona niezwykle uczuciowa, empatyczna, nawet bardziej empatyczna niż nie jeden człowiek. Klara uczy się krok po kroku przeżywać ludzkie uczucia, stale poszerza ich zasób.

Sztuczna inteligencja zanurza się w wierze, nadziei i miłości. W pewnym momencie granica między  człowieczeństwem naturalnym i syntetycznym zostaje zupełnie zatarta…

Nowa powieść Kazuo Ishigury pozostawia czytelników z pytaniami :

czym jest człowieczeństwo? Dlaczego statystyczny współczesny człowiek rezygnuje z tego, co ludzkie – głębi przeżywania, uczestnictwa w sztuce i świecie wartości na rzecz duchowej pustki, automatyzacji i „zadaniowości”?

Czy bez względu na to, skąd pochodzimy, jakie jest nasze ciało, człowieczeństwo to zdolność do miłości, poświęceń i budowanie szerokiej świadomości aksjologicznej?

Czy maszyny w wyniku systematycznej pracy mogą stać się świadomymi indywidualnościami daleko wykraczającymi poza swój ograniczony i zaprogramowany byt?.

Nowa powieść „Klara i Słońce” Kazuo Ishigury ma po prostu bardzo filozoficzny charakter.

Sylwia Gibaszek

Wacław Holewiński
Śledztwo było krótkie

Przeżył 46 lat. Nie zmarł śmiercią naturalną, ale w sowieckiej rzeczywistości czasów Stalina nie było to niczym zaskakującym. Przed śmiercią wydał ledwie kilka książek. A jednak znalazł się w panteonie tych największych, najwspanialszych pisarzy nie tylko rosyjskich. Dziękował za nauczyciela francuskiego, bo to we Francji znalazł swojego pisarskiego mistrza. Mało kto wie, że często utrzymywał się nie z pisania prozy, a ze scenariuszy filmowych. Miał, jak większość sowieckich twórców, swojego komunistycznego opiekuna. To on go chronił. Stalin długo go, jego twórczość lekceważył. A z drugiej strony to właśnie Babel poinformował zagranicznych dziennikarzy o naturze tyrana, o naturze systemu. I była to charakterystyka trafna jak mało która. Mało kto też wie o lekkim traktowaniu przez twórcę „Armii konnej” związków z kobietami, o tym, ze prawie się nie zajmował swoimi dziećmi, że… że… że… faktów, wątków fascynujących jest w tej książce multum. Choćby ten mówiący o tym, w jaki sposób Babel pisał.

Aleksander Kaczorowski napisał biografię fascynującego pisarza, ale i człowieka. Pisarza, który dał najlepsze, oprócz Rembeka, świadectwo literackie wojny 1920 (choć najpewniej na linii frontu nigdy nie był), stworzył genialne opowiadania. Pisarza, który mógł ocalić głowę, gdyby został na Zachodzie. Wrócił. Śledztwo było krótkie…

Aleksander Kaczorowski – Babel. Człowiek bez losu, Czarne, Wołowiec 2023, str. 328.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko