Tadej Karabowicz – Filozoficzna autogeneza i literacka przeszłość

0
391

Na tom Cezarego Macieja Dąbrowskiego „Zimno nadchodzi” (Wydawnictwo LTW, Łomianki 2023) składają się wiersze ilustrowane polskim malarstwem  modernistycznym przełomu XIX/XX wieku. Jak  napisano we wstępnej części książki: „Poeta Cezary Maciej Dąbrowski dokonuje swoistej autogenezy, będącej też rodzajem podsumowania dotychczasowego dorobku, opiewającego na blisko półtora tysiąca samych tylko wierszy”.

Autogeneza o której mowa, opiera się na mitycznym pojmowaniu świata i autorskim nawiązaniem do epoki  wielkiego przełomu w sztukach plastycznych. To czasy Jacka Malczewskiego, Józefa Chełmońskiego, Władysława Podkowińskiego, Witolda Pruszkowskiego, Jana Styki oraz innych autorów polskiego malarstwa modernistycznego. Odwołując się poprzez poezję do malarstwa, Cezary M. Dąbrowski nawiązuje tym samym do żywej  przeszłości w polskiej przestrzeni narodowej. Jak powiedział  sam Autor: „Zbiór ten, prawda, że ubogi, moim przecież wglądem we własną twórczość musiał „otwierać” obraz pędzla Jacka Malczewskiego, jako że nie tylko mojemu sercu blisko do geniuszu młodopolskiej optyki… Zaś motywem przewodnim stała się strofa z wiersza Poety Skamandra Jana Lechonia (Pytasz, co w moim życiu…), która to przebiła, i przebija, to więcej niż pewne, wiele zatwardziałych serc. Taki był zaczyn tej książki (..)”.

Sfera autogenezy zawiera się w toposie oczekiwania, zaczerpniętego z obrazu Jacka Malczewskiego „Idź nad strumienie” z 1909 roku, gdzie w kulturowej stylistyce nostalgii, pojawia się w pejzażu element ludzki (sztafarz). Jest nim tajemnicza postać kobiety, jako symbol istnienia życia. Strumień – to także forma życia, byt absolutny i niepodlegający gnozie. Żywioł wody jest bowiem prapoczątkiem Wszechświata.

Poeta proponuje jeszcze jeden symbol ze sfery motywów kulturowych  – jabłko.  W utworze „Jabłko”, przywołuje znany obraz z antropologii teologicznej, gdzie zostaje naruszony zakaz zerwania i spożywania jabłka. Poprzez grzech, jabłko stało się strukturą piętna i wyznaczyło dzieje rodzaju ludzkiego. Bohaterowie zakazu Adam i Ewa zostali wygnani z raju. Katarzyna Scalise Rowińska pisze: „Drzewo, jabłko i wąż – obraz znajomy jak widok z okna. Pierwsze skojarzenie: Księga Rodzaju, kuszenie, grzech. Tymczasem tłem dla tego obrazu mógłby być tak samo Eden, jak i mityczny ogród Hesperyd, w którym wąż strzeże złotych jabłek Hery. Jabłko leżało też w dłoni Afrodyty i królów Europy. Jak daleko sięga symbolika jabłka i… czy zawsze chodziło o to samo jabłko…”.

W utworze Cezarego M. Dąbrowskiego stan antropogenezy dotyczy szeroko pojmowanego symbolu jabłka i brzmi: „ja też zaznam, co to jest wygnanie”:

Kawałek jabłka upadł na podłogę,
A ja się ciągle boję, że to już ostatnie.
I tak jak Adam ugryzł jabłko swoje,
Tak ja też zaznam, co to jest wygnanie.

Bo kiedy pójdziesz, tam, gdzie iść nam dane,
Zabierzesz słońce i jasny poranek.
Utracę raj i na bestialskiej ziemi
Zostanę sam, z lękami swymi.

Ujrzę, że nicość podeszła pod stopy,
Będę bezbronny wobec jej potęgi.
Ile ci, mamo, zawdzięcza syn drogi
Tyle ubędzie, kiedy cię nie będzie.

Krzyk na uwięzi, nie wyjdzie z mej krtani
Słowo pocieszenia dla samego siebie.
I będę czekał, kiedy to się stanie,
Kiedy do raju powrócę – do Ciebie.

Wygnanie posiada osobistą historię bytu i miłości, dotyczy sfery serca i stanów emocjonalnych. A jednak nawiązuje do złożonych problemów biblijnych. Jabłko zerwane z rajskiego drzewa, kładzie się cieniem na grzechu pierworodnym, zmywanym przez chrzest na każdym człowieku. Stąd poetyckie zawołanie autora: „Kiedy do raju powrócę – do Ciebie” ma wymowną ponadczasową puentę. Autor wyraźnie apeluje: „powrócić do Ciebie” (do Stwórcy) – jako łasce raju, który nie został utracony. Powrócić, by trwać i istnieć w przestrzeni danej przez Stwórcę. Enigmatyczna triada: „jabłko – wygnanie – Stwórca”, stają się węzłem spełnienia i pragnienia, przez który przedziera się i meandruje życie człowieka. Ciągle doświadczamy grzechu pierworodnego, czyli należymy do pokolenia Adama i Ewy i tak samo pragniemy zerwać zakazane jabłko. Bo ciągle jest to znakiem naszych wypraw w nieznane. 

W tomie poety znajduje się utwór który można nazwać „programowym”. To wiersz „Zimno nadchodzi” będący  w stosunku do całego zbioru, utworem wysuwającym się na plan pierwszy. Pośrednio odpowiada on na pytanie, dlaczego w tomie poetyckim Dąbrowskiego znalazły się ilustracje obrazów młodopolskich malarzy. To zapewne próba dotarcia do emocji z przeszłości, które maję charakter ponadczasowy i symboliczny. Są zrośnięte ze słowem i można powiedzieć, są ważne w przestrzeni literatury polskiej wszystkich epok. Poeta ilustruje okładkę obrazem Jacka Malczewskiego „Thanatos”, bliskim do toposu folozoficznego „zimno”. Stąd nazwa tomu „Zimno nadchodzi”, współistnieje u poety z wyobrażeniem śmierci. W utworze podtytuł mówi, że jest to „dumka przedśmiertna”. Pośrednio wyraża ona losy autora, świadomego przemijania życia i poprzez chorobę ocierającego się o śmierć (dosłownie: o dotyk kosą przez Thanatos). Czy autor współczesny Cezary M. Dąbrowski próbuje zmienić ten topos dotknięcia kosą przez Thanatos? Nie, nie próbuje, mimo zmieniajacych się czasów, pragnie ten symbol – Thanatos z kosą, zatrzymać i utrwalić jako żywy znak kulturowy:

Przychodzę, Jasieńku,
złożyć na twej skroni
zimny pocałunek.
Już tam w twojej dłoni
zimno się zaczęło –
zimnej piersi tchnienie.
Biodra nie poczują,
co to ukojenie.

A gdybym ja była…
Twoją ukochaną –
to byś się mnie nie bał,
gdy myśli ustaną?
To byś się i nie bał
i spokojny usnął.
Dlatego to ja muszę,
zasłonić cię chustą.

Przychodzę skruszona,
na twoje wołanie,
bylebyś się nie bał,
poddać się konaniu,
i byleś wybaczył,
nie poddał rozpaczy,
przychodzę, Jasieńku,
a z kosą, bom w pracy.

Jesteś, Marysieńko,
już cię nie wypuszczę,
trzymaj mnie za rękę,
gdy uwolnię duszę,
trzymaj i pocałuj,
jeszcze usta czuję,
a potem mnie zabierz,
już nic nie żałuję.

Przychodzę, Jasieńku,
złożyć na twej skroni
zimny pocałunek.
Nie bądź sam w agonii.                                      

Warto zwrócić uwagę na wymowę utworu Cezarego M. Dąbrowskiego. Jego postacie bohaterów Jasieńko i Marysieńka to romantyczni bohaterowie mickiewiczowskiej wizji ożywionej. To także młodopolscy bohaterowie modernizmu, tak ważni w przestrzeni polskiej sztuki przełomu epok. To symbol doli polskiego bohatera narodowego XIX i XX wieku. A jednak Cezary M. Dąbrowski mówi do Marysieńki, językiem własnej autobiografii twórczej, jakby słowami współczesnego Jasieńka: „pocałuj, / jeszcze usta czuję, / a potem mnie zabierz, / już nic nie żałuję”. To wyraźne nawiązanie do mitu przeszłości, który splata się ze współczesnym myśleniem poety. Przeszłość skumulowana jest na płaszczyżnie pamięci, ale odwołuje się do dnia teraźniejszego. Pełni funkcję mostu między tym co było, tym co jest i co będzie.

Programowy utwór „Zimno nadchodzi”, chciałbym porównać z innym wierszem poety „Demony ziemi”. W przestrzeni tomu poetyckiego utwory te posiadają oddzielny klucz znaczeniowy. Wyrastają z tego samego podglebia. Ich tłem jest klamra wypowiedzi osobistej.

Szukają w rozgrywce, podstępne demony,
swojej wrednej szansy, kiedy przestraszony
świat zajęty niemocą, one się bogacą
one siły łączą.

Podstępne demony, w swojej grze
o wszystko, mają za nic prawdę,                                                     
za nic mają litość. Od początku
idą po trupach do celu;

wspólną mają matkę – ich ideologie.
Czcili ją przemiennie czerwoni
wodzowie. Powiesz, że ta wojna                                                   
„niezapowiedziana”, lecz każda

kolejna wpierw kamuflowana.
Pytanie, och, Boże, pewnie nie
odpowiesz, co poeta winien,
co poeta może. Wierzyć,

że w Twym planie, w ostatniej
rozgrywce, demon spadnie w
otchłań, tam gdzie jego
miejsce.

W utworze „Przebudzony” będącym opisem snu, Cezary M. Dądrowski istotę życia człowieka porównuje do ciągłego poszukiwania głębi. Wśród wielu wymienionych czynności i zadarzeń które niesie rzeczywistość, poeta wyróżnia miłość. Jest ona aspektem istnienia podwalin dla zasianego ziarna w glebę poezji. Bez tej siejby, jak konstatuje autor, „braknie argumentów dla naszych „wielkich” spraw”. Treść zawartą w wierszu, można porównać do przesłania poetyckiego o ważności natchnienia w poezji – bądź do myśli przewodniej, której dewizą jest mądrość, wyzwanie i cel. One nadają życiu sensu i wytyczają jego drogę.   

We śnie żyjemy
– nie zdając sobie sprawy –
zanim nie zginie ktoś kogo kochamy                                                            

lecz
mimo to
– cóż począć – 
nie otwieramy oczu
i popełniamy znowu tysiące głupich gaf

I kręci się
– na zmianę –
gra w życie udawane Na koniec
– tak przypuszczam – kiedy nie będzie
jutra rozpływa się ta bajka ta wielka udawanka
I braknie argumentów dla naszych „wielkich” spraw

A jeśli ktoś w coś wierzy
to lepiej życie przeżyć! Tak było kiedyś
ale ten świat prawdziwy zastąpił dziwny stan
Stan moralnego kaca gdy wszystko się wywraca
Budzisz się ze snu prędko – taki był z ciebie dzban

W utworze „Utopia” poeta zastanawia się nad pułapkami naszych czasów i ich konsekwencjami Czyni to wobec ludzkiego zachwytu nowymi technologiami, których sam przecież nie dorzuca. Skupia się natomiast na samym łatwowierstwie człowieka: „Pytasz sam siebie czy pozory / lepsze niźli rzeczywistość”.

Odrobina słońca na pąkach
I już wydaje się że cisza
nie jest zapowiedzią burzy
I jest tak jakby miało się
nie gmatwać jakby spokój
miał się nie wykruszyć

Pytasz sam siebie czy pozory
lepsze niźli rzeczywistość
A może wolałbyś ten stan zachować
Przecież wojny są od zawsze blisko                                                   
Czyżby świat zapomniał już o wschodzie                                      
Tam krew czerwona jednak zbyt daleko
by poczuł się jej częścią

Teraz podeszło pod samą Europę
teraz przejrzało i to towarzystwo
czy na długo wystarczy tej optyki
ażeby pohamować Eurostatystyki
długość ogórka i marchewki smog
ekologia fotowoltaika wszystko to znika
wobec agresji jak hel z balonika

Wiersz nie od tego aby kogoś uczyć
życie nauczy i to jest bolesne
bywają jednak tak marni uczniowie
że mimo to wolą opuszczać lekcje

Stan świadomości i zmieniające się pokolenia na ziemi, tworzą nowe nawarstwienia. Życie narasta i mimo niezmienności kodów oraz informacji genetycznej, stygmatyzuje świadomość człowieka i jego miejsce wobec tradycji.  Mówi o tym przywoływany obraz dotyku Thanatos, dotyczący naszej teraźniejszości i nas samych. Dlatego poeta podsumowuje utwór mówiąc: „Wiersz nie od tego aby kogoś uczyć  / życie nauczy i to jest bolesne”.

W utworze „Nokturn niezakończony” świadomość twórczości, autor nazywa „wspólnotą sztuki”. Nawiązuje tutaj do obrazu Teofila Kwiatkowskiego „Ostatnie chwile Fryderyka Chopina”. Wspólnota to jedność i ciągłość, trwanie i niezmienność, mimo upływającego czasu:

Jeszcze nie, śmierci, jestem nieskończony,   
Jeszcze gorączka pali moje dłonie,
Jeszcze bym chciał położyć na ołtarzu
Moich słów kilka, pozwól mi pomarzyć.

Jeszcze pióro moje nie wyschło, przyznaję,
Jeszcze bym chciał pisać, po to wstaję,
Jeszcze patrzeć mogę, dopóki potrafię,
A jeszcze jeden, drugi wiersz do monografii.

Śmierci, jeszcze się zbiorę, gdy odpocznę,
Przecież Ballada czeka, muszę skończyć,
Tylko odpocznę, teraz już mniej boli,
Poprawny oddech, już jestem spokojny.

Jeszcze pulsuje obraz w mojej głowie,
A czeka płótno w rogu, już gotowe,
Już pierwsze szkice naniesione, krzyczą,
A mnie się dni w sekundy moje liczą…

W wyraźny sposób autor zaznacza motyw dziedziczenia emocji. Nawiązując do Fryderyka Chopina, wskazuje tym samym siebie z przebogatą muzyczną autobiografią. Wspólnota losów człowieka i jego emocji wyraża się bowiem w ciągłości uczuć, mimo starożytnej maksymy: „Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”. W powiedzeniu filozoficznym nie chodzi o to, że nie dana jest nam powtarzalność tego samego w życiu. Chodzi o heraklitejską zasadę ciągłej przemiany istnienia, ale zawsze w tej samej formie. Rzeka to istnienie, które płynie przez sam środek naszego życia, które powoli przemija. Oto wymowny obraz, gdzie autor wyznaje: “Jeszcze pióro moje nie wyschło, przyznaję, / Jeszcze bym chciał pisać, po to wstaję, / Jeszcze patrzeć mogę, dopóki potrafię, / A jeszcze jeden, drugi wiersz do monografii.”. Tak mogli powiedzieć poprzednicy. Dla przykładu Adam Mickiewicz  w swojej „Pieśni Filaretów” zawołał: „Hej, użyjmy żywota! / Wszak żyjem tylko raz; / Niechaj ta czara złota / Nie próżno wabi nas”.

Tom Cezarego M. Dąbrowskiego „Zimno nadchodzi” charakteryzuje się kunsztem obrazowania poetyckiego, wyjątkowością strof i metafor. Na tle całej twórczości autora, ta książka poetycka jest rodzajem syntezy filozoficznej. Ukazuje zmagania ze słowem, porusza odczucia, budzi emocje, dotyka strun serca. A przecież nie zapominajmy, że tłem dla tomu jest malarstwo młodopolskie, które ciągle pozostaje żywym organizmem w mitycznym polskim myśleniu narodowym.


Cezary Maciej Dąbrowski, Zimno nadchodzi, Wydawnictwo LTW, Łomianki 2023, ss. 120.   ISBN 978-83-7565-811-8

Cezary Maciej Dąbrowski (ur. 9 marca 1968 r. w Skierniewicach) – poeta, prozaik, a także pianista, perkusista, kompozytor, recytator, mający w swoim dorobku szesnaście książek oraz autorską płytę Zaplątany w Twoje włosy. Wiersze i miniatury fortepianowe. Absolwent Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina (1992). Swoją twórczość prezentuje podczas recitali autorskich „Słowo jak muzyka”, a także za pośrednictwem serwisów internetowych, udostępniając recytacje i melorecytacje. Finalista Nagrody Literackiej im. ks. Twardowskiego (2017), w tym samym roku, laureat wyróżnienia za wiersz Wolność w The International Kosciuszko Bicentenary Competition w Sydney (Australia). Promotor poezji wśród młodzieży; Maturzystom XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Staszica w Warszawie trzykrotnie wręczano tomiki poetyckie z dedykacjami poety: Zbiór nieaspirujący w roku 2020, Sztafeta (z przedmową pióra Krzysztofa Masłonia) w roku 2021, i zbiór wierszy i tekstów eseistycznych Pieśni Polskie w 2022. Juror Festiwalu Poezji Współczesnej w tymże Liceum. Przekłady jego wierszy ukazały się w Antologii autorstwa Grzegorza Łatuszyńskiego zatytułowanej  „Stu współczesnych poetów polskich: Księga druga” (Oficyna Mali Nemo). Artysta wszechstronny; laureat Nagrody Głównej oraz Nagrody Specjalnej za wykonanie czterech kompozycji na kotły Elliotta Cartera w Konkursie Muzyki XX Wieku Dla Młodych Wykonawców, zorganizowanym z okazji Światowych Dni Muzyki przez Polskie Towarzystwo Muzyki Współczesnej (pierwszy laureat-perkusista w historii konkursu)…. Jego pełniejsze biogramy są ogólnie dostępne w Internecie, także na autorskiej stronie, gdzie poeta publikuje i omawia swoje utwory.
Więcej informacji na temat drogi artystycznej: Nota o Autorze, [w:] Cezary Maciej Dąbrowski, Zimno nadchodzi, s. 110–113.

Dorobek twórczy:
Książki:
2014 – Wiersze sercem pisane, Warszawska Firma Wydawnicza, Warszawa 2014
2015 – Brudnopis, Warszawska Firma Wydawnicza, Warszawa 2015
2016 – Ech, żywocie…, Oficyna Wydawnicza „Agawa”, Warszawa 2016
2017 – Wierszem i Prozą, LTW, Łomianki 2017 / Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza, Warszawa 2017
2017 – Osobliwości, Oficyna Wydawniczo-Poligraficzna „Adam”, Warszawa 2017
2018 – Dalej, LTW, Łomianki 2018
2019 – Zbiór nieaspirujący, LTW, Łomianki 2019
2019 – Skrawki życia, Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa 2019
2020 – W dalszym ciągu, LTW, Łomianki 2020
2020 – Polityczny dzik (Osobliwości II) Oficyna Wydawniczo-Poligraficzna „Adam”, Warszawa 2020
2020 – Sztafeta, LTW, Łomianki 2020
2021 – Wiersze aforystyczne, Oficyna Wydawniczo-Poligraficzna „Adam”, Warszawa 2022 – Pieśni Polskie (A Ty ciągle o tych wierszach…), LTW, Łomianki 2022
2022 – Wiersze niepoprawne, Łomianki 2022
2023 – Zimno nadchodzi, Łomianki 2023

Płyta autorska:
 2015 – Zaplątany w Twoje włosy. Wiersze i miniatury fortepianowe – płyta autorska

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko