Roman Soroczyński – Książki pełne piosenek

0
411
Książki o piosenkach i wykonawcach_fot. Roman Soroczyński

Mawia się, że Opole jest stolicą polskiej piosenki. Moim zdaniem, należałoby głęboko zastanowić się nad tą tezą. Owszem, festiwal w Opolu jest ukoronowaniem bądź oficjalnym początkiem wielu karier. Ale gdzie piosenkarze mają swój start? Ktoś powie, że w wielu miejscach. Owszem, warto jednak pamiętać, że jednym z tych miejsc jest Szczecin. To w Szczecinie, w latach 1962 i 1963, organizowano Festiwal Młodych Talentów. Wielu jego laureatów osiągnęło status wielkich gwiazd, zaś niektórzy spośród nich nadal dobrze sobie radzą na estradzie. Niestety, po dwóch edycjach zrezygnowano z tej świetnej idei. Dopiero w 2007 roku festiwal powrócił – tym razem pod nazwą Festiwal Młodych Talentów Gramy. Później tytuł imprezy został uzupełniony przez dodanie nazwy sponsora. Z kolei od sześciu lat organizowany jest w Szczecinie Zjazd Młodych Gwiazd – konkurs wokalny dla dzieci do lat 18, którego celem jest popularyzacja polskiej piosenki. Wprawdzie tegoroczna edycja, ze względu na pandemię, została odwołana, ale organizatorzy już przygotowują się do następnego roku i chcą rozszerzyć formułę imprezy.

Nic dziwnego zatem, że właśnie w Szczecinie znalazło się korzystne miejsce, by – oprócz promocji młodych artystów – przypominać nieco starszych piosenkarzy i wykonywane przez nich utwory. Miasto Szczecin współfinansowało między innymi dwie publikacje Rafała Podrazy.

Pierwsza z nich, Tango Notturno… z gramofonowej płyty, została wydana nakładem szczecińskiego Oddziału Związku Literatów Polskich. Autor dokonał w niej ciekawej kompilacji: połączył wybrane piosenki z ich pierwszymi lub docelowymi wykonawcami. Tak, docelowymi! Bowiem tekst Tango Notturno dotarł do adresatki, Poli Negro, po wielu latach, wobec czego autor, Seweryn Mendelson, przekazał go Wierze Gran. Inne teksty miały więcej szczęścia. Nagranie przez Jana Kiepurę utworu Mów do mnie jeszcze Kazimierza Przerwy-Tetmajera stało się prezentem dla jego żony. Sam mi mówiłeś, w wykonaniu Hanki Ordonówny, było „szpilą” wbijaną Fryderykowi Jarosy za to, że ją zostawił. Piosenka Oczy czarne, którą wykonywał Mieczysław Fogg, była pokłosiem romansu autora tekstu z pewną mężatką. Jesienne róże są pięknym świadectwem miłości Toli Mankiewiczówny z mężem, Tadeuszem Raabe. Utwór A ja mam nogi! podkreśla urodę… nóg Lody Halamy. Historia piosenki Sex appeal ma podwójne dno: znane chyba wszystkim wykonanie utworu przez Eugeniusza Bodo w filmie Piętro wyżej było wyrazem protestu aktora przeciwko niesprawiedliwemu potraktowaniu jego koleżanki, aktorki. Z tego rozdziału dowiadujemy się również, że już w okresie przedwojennym aktorzy, a wśród nich wspomniany Eugeniusz Bodo, dbali o to, co dzisiaj nazywamy PR-em. Piosenka Ten wąsik spowodowała, że jej autor, Marian Hemar, i wykonawca, Ludwik Sempoliński, musieli ukrywać się przed hitlerowcami. Piosenki Nikt, tylko ty nie skomponował Tadeusz Sygietyński, ale jej pierwsza wykonawczyni, Mira Zimińska-Sygietyńska, podczas każdego wykonania dedykowała ten utwór właśnie jemu.

Tango Notturno… – okładka książki/ fot. Roman Soroczyński_AJ

Pochodzący z Dolnego Śląska, a teraz utożsamiany ze Szczecinem, Rafał Podraza jest dziennikarzem, poetą, autorem tekstów piosenek. Debiutował, mając… siedem lat, cyklem wierszy Milioner. Nic dziwnego: wszak jest ciotecznym wnukiem Magdaleny Samozwaniec. Jego książki: Magdalena, córka Kossaka. Wspomnienia o Magdalenie Samozwaniec i Wojciech Kossak przyczyniły się do renesansu twórczości ciotecznej babki. W środowisku literackim jest uznawany za specjalistę od rodziny Kossaków, ale pisze też o innych tematach muzycznych. Warto tu wymienić choćby wywiad-rzekę z Januszem Kondratowiczem Wieczór nad rzeką zdarzeń oraz książkę Anna Jantar. Ikona z przypadku? Mało tego: jest również autorem książek o tematyce sportowej, wśród których znalazła się Kłobukowska. Przerwany bieg – książka dotycząca spraw, o których Rafał Podraza powiedział: – Oto historia, która do dzisiaj nie doczekała się sprawiedliwego finału. Był pomysłodawcą i dyrektorem artystycznym Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki im. Anny Jantar we Wrześni. Jest współorganizatorem wspomnianego Zjazdu Młodych Gwiazd. W magazynie „Prestiż” prowadzi autorską rubrykę Prestiżowe Książki, w której prezentuje najciekawsze, jego zdaniem, książki. Publikuje również w tygodniku „Na żywo”. Stał się znawcą historii królowej twista, Heleny Majdaniec. Spod jego pióra wyszła pierwsza jej biografia, Helena Majdaniec. Jutro będzie dobry dzień. Ostatnio zrealizował słuchowisko radiowe Cyrograf. Historia z życia Heleny Majdaniec.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że Helena Majdaniec, która była jedną z laureatek pierwszej edycji Festiwalu Młodych Talentów, właśnie w Szczecinie ukończyła szkołę średnią i szkołę muzyczną II stopnia. Natomiast w kolejnej publikacji, zatytułowanej Mój Paryż. Śladami Heleny Majdaniec, Rafał Podraza przypomina jej inny, istotny fragment życiorysu: ponad dwudziestoletni pobyt w Paryżu. Autor dotarł do Tadeusza Klimowskiego, Tadeusza Stolarskiego, Tomasza Raczka, Doroty Zamolskiej i Andrzeja Babińskiego. Wykorzystał również wspomnienia samej Heleny Majdaniec. Jak powiedział Tomasz Raczek, w Paryżu znalazła ona…

… swoje miejsce. Tu cenili ją najprawdziwiej, tu zawsze była pewna, że strumienie szampana leją się tylko dla niej. Dlatego niechętnie korzysta z ofert występów za Atlantykiem. Wybrała Paryż.

Wspaniałym uzupełnieniem zbioru jest płyta z kilkoma piosenkami, które Helena Majdaniec zaśpiewała po francusku. Jedną z nich jest utwór La gospoda, czyli… Jadą wozy kolorowe,  skomponowane przez Stefana Rembowskiego (polskie słowa: Jerzy Ficowski).

Rafał Podraza, Mój Paryż. Śladami Heleny Majdaniec
Korekta: Róża Czerniawska-Karcz
Przygotowanie zdjęć do publikacji: Artur Piskała, Aleksandra Mac
Zdjęcia pochodzą z prywatnego archiwum Małgorzaty Majdaniec
Wydawca: Wydawnictwo hogben na zlecenie Oficyny R, Szczecin 2021
ISBN 978-83-60397-57-2

Helena Majdaniec – okładka książki/ fot. Roman Soroczyński_AJ

W omawianej powyżej książce Tadeusz Klimowski mówi o Helenie Majdaniec:

To dzięki niej swoje pierwsze kontrakty podpisał duet fortepianowy Marek i Wacek. To także ona wzięła pod swoje skrzydła Irenę Jarocką, kiedy ta zjawiła się w Paryżu.

W ten oto sposób przeszliśmy do drugiej z omawianych pozycji, zatytułowanej Mój Paryż. Śladami Ireny Jarockiej, której autorką jest Mariola Pryzwan. Publikacja jest współfinansowana przez Fundację Ireny Jarockiej.

Irena Jarocka otrzymała stypendium Polskiej Agencji Artystycznej Pagart i miała przebywać na nim przez cztery miesiące. Została w Paryżu na… cztery lata. Słynna piosenkarka wspomina na stronach publikacji:

Był to dla mnie trudny, ale jednocześnie wspaniały i niezwykły okres. Postarzył mnie psychicznie, lecz dzięki temu poczułam i zobaczyłam to, co działo się wokół mnie. Dał mi siłę, uwrażliwił na nieszczęście i rozszerzył horyzonty. Właśnie w Paryżu odnalazłam własny styl w piosence i wyrobiłam w sobie samodyscyplinę, która niejednokrotnie potem ułatwiła mi życie.

Mariola Pryzwan ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie studia podyplomowe z bibliotekoznawstwa w Wyższej Szkole Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku. Pracuje w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej im. Komisji Edukacji Narodowej w Warszawie. Działa w Towarzystwie Nauczycieli Bibliotekarzy Szkół Polskich oraz w Stowarzyszeniu Bibliotekarzy Polskich. Ze wspomnień złożyła biografie m.in. Anny German, Zbigniewa Cybulskiego, Haliny Poświatowskiej, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Władysława Broniewskiego, Marii Dąbrowskiej, Marii Kownackiej, Anny Jantar; z wypowiedzi samych bohaterów książki: Anna German o sobie i Cybulski o sobie.

Do książki Paryż. Śladami Ireny Jarockiej – oprócz zdjęć z niepublikowanych sesji fotograficznych i płyty z kilkoma piosenkami zaśpiewanymi przez Irenę Jarocką po francusku – Mariola Pryzwan dołożyła fragmenty wspomnień Jana Kalaty, Barbary Szybowskiej-Tessé i Mariana Zacharewicza.

Z wielką przyjemnością przeczytałem stosunkowo obszerny fragment wspomnień samej Ireny Jarockiej. Jak się okazuje, nie miała ona zbyt łatwego życia w Paryżu: a to kłopoty z nie do końca uczciwym producentem, a to problemy zdrowotne czy wreszcie tęsknota za Polską. Jednak w końcowej części napisała:

Zakochałam się w piosence francuskiej i jestem jej wierna do dziś, ale wybrałam Polskę i czas pokazał, że był to najwłaściwszy z wyborów. Gdzie indziej miałabym taką cudowną, oddaną mi publiczność?

No właśnie! Wynika z tego, że – na szczęście – nie wszyscy Polacy słuchają disco polo!

Irena Jarocka – okładka książki/ fot. Roman Soroczyński_AJ

Mariola Pryzwan, Mój Paryż. Śladami Ireny Jarockiej
Opracowanie redakcyjne i korekta: Zespół
Przygotowanie zdjęć do publikacji: Artur Piskała, Aleksandra Mac, Maciej Łysakowski
Zdjęcia pochodzą z prywatnego archiwum Michała Sobolewskiego
Wydawca: Wydawnictwo hogben na zlecenie Oficyny R, Szczecin 2021
ISBN 978-83-60397-58-9

Roman Soroczyński
19.09.2021 r.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko