Zajawka:
Autorkę “Prozy paryskiej” i “Opery w pralni”, Aleksandrę Zdrojewską – Przychodzeń, poznałem kiedyś przy okazji jej spotkania autorskiego w Domu Kultury Podgórze w Krakowie. Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, jako osoba myśląca, z dużą wyobraźnią, wrażliwą niekiedy na psychiczną aberrację. Przeżyłem dwie jej książki z dużą dozą czytelniczej rozkoszy.
Słowa kluczowe: “Opera w pralni” – wydawnictwo Miniatura, 2014, grafiki Adam Fiala, “Proza paryska”, 2007 rok, Miniatura
“Proza paryska” – zapis reportażowy, opieka nad dziećmi w Paryżu, praca w redakcji gazety, spotkania z Andrzejem Doboszem i Krzysztofem Zanussim, przyjaciółkami, tęsknota z Polską, za ściskiem w autobusie i nieuprzejmymi paniami na poczcie, lecz to Polska jest jedynym prawdziwym krajem dla tego, kto się w nim urodził. Paryż to również picie kawy, czekolady na tarasie, wytworna elegancja, tęsknota za Paryżem ma miejsce również po powrocie do Polski, proza kobieca
“Opera w pralni” – fikcjonalizacja wypowiedzi narracyjnej, opowiadania surrealne, nawiązania do prozy Schulza, urojenia a rzeczywistość – terapia psychiatryczna, zachowanie nerwu realistycznego i jednoczesna, surrealna interpretacja rzeczywistości, stanie na pograniczu realności i surrealności, dochodzi w pewnym momencie do oczyszczenia – katharsis, opowiadanie pt. “Kompocik” – przejmujące o ojcu i poczuciu winy, oswajanie żywej bezpośredniości rzeczywistości poprzez filtr marzenia, “Opera w pralni” to proza marzenia, autorka to absolwentka filologii polskiej Uniwersytetu Gdańskiego, pracowała w “Dzienniku Bałtyckim”, obecnie mieszka w Krakowie i prowadzi swoją firmę consultingową.