***
przy świetle sztucznego księżyca
siedzisz Adeleide i nanizasz
smukłymi palcami
kamienie
korale
perły
cierpliwie i według wzoru
którego nie znam
cząstki świadomości
rozproszone w czasie
a para innych kobiet
tka gobelin
ucinając błyszczącymi nożyczkami
kolorowe włókna
Lustra
***
noc zapachniała koszmarami
nie masz już zielonych oczu
rozbiło się lustro marzeń
wspólny czas przeminął
muszę pozwolić sobie odejść
***
niemoc digitalnego
przytulenia
przecinkami pocałunków
przerywana rozmowa
umknęły wypełnione
szeptami noce
była moim błędem
miłość?
***
poznałem słowa
przeraźliwie ostateczne
***
dotarłem tu
skąd wszędzie jest
blisko nawet tam
daleko
***
w odnowionych murach
słychać szepty starego
mieszkania
czasem światło odbije
się w lustrze
którego dawno już
nie ma
***
wychodzę z domu
a moje odbite w
lustrze ja podążyło
w drugą stronę ku
przeszłości
trochę na wskroś
***
to czego nie ma
ma się dobrze we
mnie spokojnie
podszeptuje melodię
nuci mlekiem pachnie
włosów dotyka
prowadzi ufnie do
innych luster
***
jedno w wielu
trzy w jednym
nieskończoność w
nieskończoności
Czersk (fragment)
na początku
polana w środku borów
czerska struga
staw i młyn
przy berlińsko-
królewieckim trakcie
na wzgórzu kościół
pokolenia gburów
leśnych ludzi
bartników drwali
twórców krajobrazu
na tablicach
bożego pola
ich nazwiska
ich twarze
odbijają się
w niezliczonych
lustrach
tego miasta
*
trzy wyznania
trzy świątynie
trzy cmentarze w
trzech kątach
trójkąta
cztery języki
*
bory tucholskie
nie zatrzymują się
na skraju miasta
otaczające ze wszech stron
przestrzenie fraktalne
wnikają swoją strukturą w
ludzkie powikłania
jego mieszkańców
*
miasto
to nie to
co widać
to też
trzewia
których
nie da
się wydrzeć
Zmęczone wojną anioły
przyglądają się obojętnie
matce
wędrującej
trzydzieści kilometrów
ze szpitala
obciążonej tobołkiem
z którego wystawała
głaskana przez nią
ręka
jej martwego
czteroletniego synka
***
jak będę miał już wszystkiego dosyć
Adeleide
obejmę serce dłonią i
zacisnę ją w pięść
upadnę twarzą na trawę i
będę czekał
na światło wszystkich gwiazd
—
Wiersze tygodnia redaguje Stefan Jurkowski
stefan.jurkowski@pisarze.pl