Arkady Kubickiego mają za sobą 29. edycję Targów Książki Historycznej, które odbyły się w dniach 25-28 listopada 2021 r. Organizatorem Targów była Fundacja Historia i Kultura oraz Porozumienie Wydawców Książki Historycznej, Muzeum Zamek Królewski w Warszawie i Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów.
W czasie Targów ogłoszono laureatów konkursu na najlepszą książkę historyczną roku – KLIO. Nagroda KLIO przyznawana jest w czterech kategoriach: autorskiej – za indywidualny wkład autora w popularyzację historii; monografii naukowej – za merytoryczny wkład w poznawanie historii; edytorskiej – dla wydawcy za publikację interesujących serii, cykli…; varsaviana – za wkład w popularyzację historii Warszawy. Chciałbym podzielić się z P.T. Czytelnikami swoimi wrażeniami na temat książek wyróżnionych za popularyzację historii Warszawy, czyli w kategorii varsaviana.
Pierwsze miejsce przyznano Krzysztofowi Mordyńskiemu za książkę Sny o Warszawie. Wizje przebudowy miasta 1945-1952, opublikowaną przez Prószyński Media Sp. z o.o. Autor zajął się koncepcjami kształtowania nowego miasta po II wojnie światowej. Rozwiewa mit o tym, że nowy plan miasta został przywieziony w teczce z Moskwy. Prowadzi Czytelnika na Pragę, gdzie – przy ul. Kowelskiej 4 – była pierwsza lokalizacja Biura Organizacji Odbudowy Warszawy, bardziej znanego pod nieco późniejszą nazwą Biura Odbudowy Stolicy (BOS). Znaleźli w nim pracę ludzie, którzy podczas wojny przebywali w kraju i uczestniczyli w konspiracji (np. prof. Jan Zachwatowicz i Stanisław Jankowski „Agaton”), dotarli ze Wschodu (np. Józef Sigalin) czy z Zachodu, jak Bolesław Szmidt – współzałożyciel Polskiej Szkoły Architektury, będącej wydziałem Liverpool School of Architecture. Notabene absolwentem tej szkoły zdążył być wspomniany wyżej „Agaton”. Okazuje się, że i w obozach jenieckich prowadzono konkursy architektoniczne na odbudowę kraju: Stanisław Brukalski, Jerzy Hryniewiecki i Jan Knothe przywieźli swoje koncepcje z Oflagu II C Woldenberg (obecnie: Dobiegniew).
Sny o Warszawie opowiadają o koncepcjach kształtowania nowej Warszawy, o próbach znalezienia urbanistycznego i architektonicznego przepisu na szczęście. Bo to, co widzimy nad powierzchnią, jest tylko małym fragmentem całości, której większość skrywa się głębiej. Każdy z obiektów, składających się na stolicę, był emanacją jakiejś idei, ostatecznie zrealizowanej tylko w niewielkiej części. Gdzieś wcześniej zrodziła się myśl i wizja, skutek doświadczeń, efekt lat wytężonej pracy, finalny produkt wielu prób i porażek. W czyjejś głowie tysiąc przesłanek złożyło się w jedną całość, w logiczny system, w koncepcję nowej organizacji miasta po wojennej zagładzie. Bowiem architektura – to nie historia cegieł, betonu i stalowych prętów. To historia ludzi, którzy czuli, żałowali, pragnęli, ale też nienawidzili. Do projektowania domów, do kreślenia planów urbanistycznych popychały ich różne motywacje.
Krzysztof Mordyński jest historykiem, kustoszem muzealnym, wykładowcą oraz autorem artykułów naukowych i popularnonaukowych. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się na dziejach urbanistyki i architektury Warszawy, ze szczególnym uwzględnieniem okresu powojennej przebudowy miasta. Jako wykładowca prowadzi kursy, spacery edukacyjne i wykłady dotyczące historii, estetyki oraz funkcjonalności miasta. Jego wystawy kilkukrotnie zdobywały wyróżnienia w konkursie “Mazowieckie Zdarzenie Muzealne – WIERZBA”. W 2019 roku otrzymał nagrodę Otwartego Uniwersytetu Warszawskiego, przyznawaną najlepszym wykładowcom.
Moim zdaniem, należałoby dodać, że autor ma również zacięcie socjologiczne. Wystarczy spojrzeć na tytuły poszczególnych rozdziałów: Warszawa jako marzenie, Warszawa jako maszyna, Warszawa jako więź społeczna, Warszawa jako kompozycja.
W swojej książce Krzysztof Mordyński stwierdza:
– Po wojnie Warszawa nie została odbudowana. Ją przywrócono do życia, ale w odmiennej formie, ukształtowanej przez mieszankę sentymentu, poczucia misji, szaleńczej odwagi, przesadnej pewności siebie i specyficznych powojennych okoliczności. (…). Czasy były ciężkie, sytuacja polityczna co najmniej dwuznaczna, środki ograniczone. A jednak w powstających koncepcjach nowej stolicy możemy znaleźć ogromny ładunek pracy, zaangażowania, przemyśleń i… marzeń.
Uważam, że w publikacji widać duże zaangażowanie również ze strony autora: bez modnej obecnie zabawy w plotkowanie wykazał zarówno różnice, jak i dążenie do osiągnięcia wspólnego celu, jakim było przywrócenie Warszawy do życia.
Krzysztof Mordyński, Sny o Warszawie
Redaktor prowadzący: Adrian Markowski
Redakcja: Kinga Szafruga
Korekta: Małgorzata Denys
Łamanie: Ewa Wójcik
Projekt okładki: Magda Palej
Zdjęcie na okładce: Konstanty Jarochowski/ Forum
Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o., 2021
ISBN 978-83-8234-061-7
Drugie miejsce również zajęła publikacja Wydawnictwa Prószyński Media Sp. z o.o. Jest nią książka Warszawskie dzieci ’44. Prawdziwe historie dzieci w powstańczej Warszawie Agnieszki Cubały. Pozycja pozwala spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy na udział najmłodszych mieszkańców miasta w Powstaniu Warszawskim. Po raz pierwszy ukazuje, jak dzieci uczyły się żyć w zupełnie nowej dla nich powstańczej rzeczywistości. Jak szybko musiały dorosnąć, by “wielka przygoda” nie zakończyła się śmiercią. Jeden z uczestników walk powiedział:
– chłopak słuchający rozkazów jest bezpieczniejszy niż biegający samowolnie.
Dzieci musiały sobie radzić z przerażeniem, bólem, cierpieniem oraz koszmarnymi doświadczeniami, których były uczestnikami bądź świadkami. Wiele osób do końca życia musiało zmagać się z traumą wyniesioną z powstańczej Warszawy. Siedmioletni wówczas Jacek Fedorowicz wspomina:
– Powstanie układa mi się w zbiór krótkich ujęć, czasem zdjęć statycznych. (…) Jedne obrazki są nieme, inne dźwiękowe, pamiętam na przykład dramatyczny okrzyk ostrzegawczy: „Ukraińcy!”, który miał oznaczać niebezpieczeństwo gorsze niż niemieckie. Potem – wychylony przez poręcz na klatce schodowej – patrzyłem na wolno i nieustępliwie przesuwający się rękaw munduru typu panterka.
Agnieszka Cubała oddaje głos również innym dzieciom – cichym uczestnikom Powstania Warszawskiego. Wśród nich znaleźli się między innymi: Beata Tyszkiewicz, Krystyna Zachwatowicz-Wajdy, Magdalena Zawadzka, Jarosław Abramow-Newerly, Krzysztof Zanussi, syn komendanta Armii Krajowej – Adam Komorowski oraz syn “warszawskiej Niobe” – Mścisław Lurie.
Autorka książki, Agnieszka Cubała, jest pasjonatką historii Powstania Warszawskiego. Swoją przygodę z tym tematem rozpoczęła od napisania książki Ku wolności… Międzynarodowe, polityczne i psychologiczno-socjologiczne aspekty Powstania Warszawskiego. W Muzeum Powstania Warszawskiego koordynowała prace nad realizacją scenariusza ekspozycji stałej. Opracowała hasła autorskie do Wielkiej Ilustrowanej Encyklopedii Powstania Warszawskiego. Konsultowała dwa rozdziały polskiej edycji książki Normana Daviesa Powstanie ’44. Wydała publikacje: Sten pod pachą, bimber w szklance, dziewczyna i… Warszawa. Życie codzienne powstańczej Warszawy, Skazani na zagładę? 15 sierpnia 1944. Sen o wolności a dramatyczne realia, Igrzyska życia i śmierci. Sportowcy w Powstaniu Warszawskim Miłość ’44 oraz książkę Kobiety ’44.
Warszawskie dzieci ’44… nie są opowieścią o bohaterskich walkach małych żołnierzy ani dyskusją o tym, czy wolno było im dać broń do ręki albo wysłać z butelką zapalającą na barykady. Autorka stwierdza:
– Trudno podać dokładną liczbę żołnierzy. Zwykle szacuje się, że ta grupa składała się z około 1100-1200 osób.
Jednocześnie skłania do refleksji, jak doświadczenie Powstania Warszawskiego było przekazywane kolejnym pokoleniom. Przedstawia spory wokół pomnika Małego Powstańca: jest symbolem ofiary i patriotyzmu dzieci czy traumatycznych przeżyć? Osobiście uważam, że pomnik upamiętnia zarówno dzieci uczestniczące bezpośrednio w Powstaniu, jak i cywilne ofiary, które umierały z niedożywienia czy chorób. Być może moje spojrzenie jest spaczone, bowiem 1 października 1983 roku byłem dowódcą uroczystości odsłonięcia pomnika, ufundowanego przez Chorągiew Stołeczną ZHP im. Bohaterów Warszawy.
Spojrzenie na Powstanie Warszawskie oczami dziecka, poznanie jego emocji i dramatów, jest bezcenną wartością książki Warszawskie dzieci ’44… Odsłania bowiem prawdę o walce pozbawionej heroizmu oraz cenie, którą przyszło za nią zapłacić, by móc żyć dalej.
Agnieszka Cubała, Warszawskie dzieci’44. Prawdziwe historie dzieci w powstańczej Warszawie
Redaktor prowadzący: Adrian Markowski
Redakcja: Kinga Szafruga
Korekta: Grażyna Nawrocka
Projekt okładki: Paweł Panczakiewicz
Zdjęcie na okładce ze zbiorów Zygmunta Walkowskiego
ISBN 978-83-8234-201-7
Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o., Warszawa 2021
Trzecią nagrodę w tej kategorii varsaviana otrzymał Marek Teler za książkę Zagadka Iny Benity. AK-torzy kontra kolaboranci, opublikowaną przez Wydawnictwo Bellona. Książka opowiada o przedwojennej aktorce, gwieździe kina i kabaretu, a także scenopisarce i autorce piosenek. Przez Niemców oskarżana była o współpracę z polskim podziemiem i więziona na Pawiaku. Z kolei Polacy oskarżali ją o kolaborację z Niemcami. Po wojnie ślad po niej zaginął. Marek Teler, w oparciu o nieznane dotychczas źródła, odkrywa tajemnicę jej życia i powojenne losy artystki.
Marek Teler jest dziennikarzem, popularyzatorem historii i blogerem. Współpracownik portalu historycznego Histmag.org i czasopisma „Focus Historia”. Interesuje się między innymi historią kobiet oraz genealogią. Autor książek: Kobiety króla Kazimierza III Wielkiego oraz Kochanki, bastardzi, oszuści. Nieprawe łoża królów Polski: XVI–XVIII wiek.
Podczas okupacji – tak, jak i w czasie pokoju – nic nie było jednoznaczne, a granica między bohaterstwem a zdradą bywała bardzo cienka. Wielu artystów występowało w jawnych teatrach. Czy ograniczali się li tylko do występów? Na czym dokładnie polegała szpiegowska działalność artystów teatrów jawnych? Dlaczego po wojnie spotkali się z ostracyzmem i oskarżeniami o kolaborację? Dotknęło to między innymi Wierę Gran. Wprawdzie autor nie wspomina o niej, ale warto pamiętać.
Co miała w sobie Ina Benita – „platynowa femme fatale”, „uśmiechnięta blondynka”, która potrafiła oczarować i zafascynować tłumy? Mężczyźni nie potrafili oprzeć się jej urokowi, dziennikarze zabiegali o choćby krótkie wywiady. Co spowodowało, że porzuciła swą największą pasję i poświęciła się życiu rodzinnemu daleko od kraju?
Marek Teler przyjął w swojej książce konwencję scenariusza filmu czy spektaklu teatralnego. Pierwszy rozdział nosi tytuł W roli głównej: Ina Benita. Są również Trzy twarze Komedii: Sym, Horwath, Niewiarowicz oraz – oczywiście – Koniec przedstawienia. Autor opisuje również, w jaki sposób dotarł do prawdy o Inie Benicie. Można zatem czytać tę książkę na kilka sposobów: jako opowieść historyczną, ale i jako książkę sensacyjną.
Marek Teler, Zagadka Iny Benity. AK-torzy kontra kolaboranci
Redaktor prowadząca: Aleksandra Janiszewska
Redaktor techniczny: Marcin Adamczyk
Korekta: Grażyna Ćwietkow-Góralna, Joanna Kłos
Projekt okładki: Anna Damasiewicz
Wydawca: Bellona, Warszawa 2021
ISBN 978-83-11-16090-3
Miałem pisać tylko o książkach. Dotarła jednak do mnie informacja, że jeden z wydawców został wyproszony z Targów Książki Historycznej, bo nie przestrzegał przepisów sanitarnych. Jakież było moje zdziwienie, gdy w ostatnim dniu Targów zobaczyłem niedaleko Arkad Kubickiego, jak pewien pan rozkładał książki na stoliku i zachęcał przechodniów, by je kupowali. Jednocześnie komentował, że na Targach obowiązuje cenzura. Jeśli to był ten sam człowiek, to ta sytuacja była doskonałą ilustracją, jak można manipulować faktami. Czy przestrzeganie reżimu sanitarnego w istocie jest cenzurą?
Roman Soroczyński
28.11.2021 r.