W 2015 roku poeta i prozaik Andrzej Chodacki wydał powieść Doktor Seliański, (Wydawnictwo „Lena”, Wrocław 2015). Była to książka historyczno-retrospektywna opowiadająca o pewnym lekarzu i jego córce na tle zagłady miasta Drezna w 1945 roku. Powieść miała więc podglebie autentycznego wydarzenia. Przypomnienie po jakimś czasie tej niezwykłej książki, zapewne przekroczy linię aktualności wydawniczej, ustalonej przez krytyką literacką. Jednakże są książki, które po ich przeczytaniu, trwają w świadomości czytelniczej i powracają do nas w różnych konfiguracjach wyobrażeniowych. Stąd przypomnienie wstrząsającej w treści opowieści pisarza Andrzeja Chodackiego, stanie się okazją do dyskusji, o najbardziej jaskrawych propozycjach wydawniczych ostatniej dekady.
Jeżeli proza jest pojęciem z zakresu teorii literatury i ma różne znaczenie aksjologiczne, to zakres tego znaczenia będzie odpowiadał także na trudne pytanie o prozę w twórczości Andrzeja Chodackiego. Pojęcie prozy, która służy w literaturze do komunikacji i spełniania funkcji poznawczych, historycznie przeciwstawianych poezji, może także posłużyć do określana twórczości narracyjno-fabularnej Andrzeja Chodackiego. Chociaż, jak wiemy z praktyki, kanon pojęcia prozy bywa przez autorów przekraczany i wówczas powstaje nowa jakość, którą literaturoznawcy starają się uporządkować i nazwać od nowa. W polskiej prozie pierwszej połowy XX wieku ten kanon został wielokrotnie przekroczony, stąd odbyło się swoiste zerwanie z pewną dewizą narracyjno-fabularną z przeszłości. Wyrazem tego zerwania, pozostaje twórczość Marii Kuncewiczowej (Cudzoziemka, 1936, Dwa księżyce, 1933) i Jarosława Iwaszkiewicza (Panny z Wilka, 1932, Tatarak, 1960). W drugiej połowie XX wieku nastąpił także zwrot narracyjny, chociażby w prozie Edwarda Stachury (Fabula rasa, 1979), czy mało znanego pisarza Andrzeja Łuczeńczyka (Przez puste ulice, 1982) i noblistki Olgi Tokarczuk.
Tak jest zapewne z twórczością prozatorską Andrzeja Chodackiego. Po narracyjno-fabularnych opowiadaniach pisarza z tomu Opowieści ze świata, (Wydawnictwo „Lena”, Wrocław 2013) oraz Wyczekując dnia, (Wydawnictwo „Lena”, Wrocław 2014), nastąpił zwrot myślowy burzący utarte normy. Andrzej Chodacki wydał powieść historyczną Doktor Seliański, (Wydawnictwo „Lena”, Wrocław 2015).
Powieść Doktor Seliański, dotyczy wydarzeń jednej nocy, 13 na 14 lutego 1945 roku, gdy angielskie i amerykańskie lotnictwo przeprowadziło zmasowany dywanowy nalot na Drezno, dokonując jego zniszczenia. W nalocie śmierć poniosło wówczas ok. 200 tys. mieszkańców miasta, w zdecydowanej większości cywilów. Książka przedstawia tragedię zagłady miasta na tle miłości przypadkowego wojennego spotkania Kurta i Idy. Jednakże głównym bohaterem książki jest ukraiński lekarz Ostap Mychajło Selański (1898-1945). Pracuje on na oddziale chirurgicznym w szpitalu w Dreźnie. Andrzej Chodacki, ukazuje heroiczną postawę lekarza, który w trakcie nalotu dywanowego nie opuścił operowanego właśnie pacjenta i zginął wraz z nim, w ruinach sali operacyjnej. Spoczął w symbolicznej mogile na cmentarzu Heidefriedhof razem z tysiącami mieszkańców Drezna którzy zginęli w nalocie dywanowym aliantów.
Doktor Ostap Mychajło Seliański, to prawdziwa postać historyczna, znany z filantropii lekarz ukraiński. Ukończył studia medyczne w Wiedniu, przed wojną miał praktykę lekarską na Huculszczyźnie. W 1939 zdołał wraz z rodziną wyjechać potajemnie przed bolszewikami ze Lwowa. Uniknął tym samym wywózki na Syberię. Wojenne losy zagnały go do Drezna, gdzie próbował stworzyć stabilny dom dla żony Stefanii Marii Selańskiej oraz córki Wiry.
Zdawałoby się, że opisywane przez autora wojenne losy lekarza i jego rodziny na tle płonącego Drezna, niczym nie różnią się od narracyjno-fabularnych powieści wojennych w literaturze polskiej. Jednakże w powieści, Andrzej Chodacki podejmuje się osądu zagłady Drezna przez aliantów. Chociaż przewodnim motywem książki jest miłości, jako główny element istnienia życia. Bowiem miłość na ruinach wojny, zniszczeń i kataklizmów jest władna znowu odnowić ludzkie istnienie. Stąd powieść Andrzeja Chodackiego zawiera elementy alegoryczne i eschatologiczne. Cierpienie i wojna, które pustoszą Drezno, nie są w stanie zniweczyć miłości Kurta i Idy, których można porównać do Tristana i Izoldy. Miłość rządzi się swoimi niezmiennymi prawami: „Miłość Tristana – średniowiecznego rycerza i Izoldy – królowej Kornwalii, żony króla Marka łamie wszystkie bariery. Nie może jej przeszkodzić różna pozycja społeczna kochanków, zasady moralne, obyczajowe, nakazy religijne, nawet rozłączenie, oddalenie kobiety od mężczyzny. Ta miłość to potężna ludzka namiętność, której Tristan i Izolda doświadczają początkowo wbrew swej woli. Nie może się nigdy wypalić, ostatecznie spełnić, trwa wiecznie – nawet po śmierci, o czym świadczy drzewo wyrosłe na wspólnym grobie kochanków”. (Redakcja klp.pl dla: Kulturalna Polska klp.pl).
Na przykładzie tej charakterystyki, można powiedzieć, że miłość ma niezmienną funkcję i nie jest objęta czasowością. Rodzi się niezależnie od epok i kataklizmów, by podlegając zmianom, otwierać nowe nieskończoności. Bohaterowie książki Andrzeja Chodackiego, Kurt i Ida, kochają się tak, jakby nie było wojny, czy zbliżającego się frontu do Drezna. Nawet nie przeczuwają, że miasto może być zniszczone przez aliancki nalot dywanowy. Bowiem bardziej obawiają się wkroczenia Rosjan do Drezna i ich restrykcji wobec Niemców, którzy tę wojnę wywołali. Ich życie toczy się według ustalonego kanonu i w powieści widzimy zwykłą codzienność. Ida rozdaje porcje obiadowe mieszkańcom miasta i żołnierzom, Kurt zajmuje się swoimi pracami. Oboje spotykają się i marzą o innym, lepszym życiu. Autor powieści, opisując miłość Kurta i Idy, zastosował filozoficzną maksymę, gdzie miłość nie podlega powierzchownym deklaracjom chwili. Trwa bowiem ponad nieszczęściem i wojną, bowiem jej zadaniem jest scalać ludzkie namiętności.
Powieść Andrzeja Chodackiego jest adresowana, w pewien sposób, do córki doktora Ostapa Mychajła Seliańskiego, wybitnej poetki ukraińskiej Wiry Wowk, która przeżyła aliancką zagładę Drezna. Poetka ocalała z apokalipsy dzięki temu, że skryła się w czasie nalotu dywanowego w parku drezdeńskim (Großer Garten). Park ten w stylu barokowym, założony w roku 1676 z inicjatywy księcia Saksonii Jana Jerzego III Wettyna, ochronił przed śmiercią wielu mieszkańców Drezna. Wira Wowk, przeniosła w niezłomnej pamięci tragedię śmierci swojego ojca i zniszczenie miasta. Stąd Andrzejowi Chodackiemu niełatwo było sięgać do narracji, którą poetka przeżyła naocznie. A jednak pisarzowi udało się tego dokonać. Jak sądzę, stało się to dzięki ogromnej wrażliwości pisarskiej Andrzeja Chodackiego. Pomogła w tym także jego wewnętrzna wyobraźnia pisarska, towarzysząca twórczości autora, jako nieodłączny element narracyjny. Żmudne poszukiwania archiwalne, pozwoliły pisarzowi odsłonić prawdę historyczną o zagładzie miasta nad Łabą. Poprzez to Andrzej Chodacki stworzył wstrząsający obraz zagłady Drezna i jego mieszkańców. Książka ilustrowana jest archiwalnymi czarno-białymi fotografiami, przedstawiającymi ruiny zbombardowanego i wypalonego miasta. Zdjęcia te, mimo swojej odległej już historii, nadal wstrząsają swoją okrutną apokalipsą. Ukazują bowiem runiny zastygłego miasta, z wypalonymi oczodołami okien, z ruinami katedry Świętej Trójcy (Hofkirche) oraz kościołem Marii Panny (Frauenkirche), gdzie także toczy się akcja powieści. Zdjęcia ilustrujące książkę, mówią o tysiącach zabitych nalotem dywanowym ludzi, zaskoczonych śmiercią w różnych sytuacjach obronnych. Zastygłych w schronach, na ulicach, wciśniętych między kamieniami zrujnowanego Drezna. Stąd powieść Andrzeja Chodackiego nie opisuje fikcji literackej, ale ociera się o okrutną prawdę historyczną.
Oto co w posłowiu o książce Andrzeja Chodackiego napisała poetka Wira Wowk: „Powieść Andrzeja Chodackiego to dzieło o tragedii Drezna, najpiękniejszego przedwojennego niemieckiego miasta sztuki, które w nalocie brytyjskich i amerykańskich samolotów w noc z 12 na 13 lutego 1945 straciło połowę swoich mieszkańców. Treść dzieła – to fantazja autora, ale jego tło jest historyczne. Główną ideą powieści jest dobroć zawarta w postawie lekarza, który widząc śmierć tysięcy ludzi, odrzuca ratunek dla siebie i ratuje życie pojedynczego człowieka. Niektóre sceny również są historyczne, jak fakt, że mój ojciec i ja byliśmy na spektaklu sztuki Szekspira „Wieczór Trzech Króli” w teatrze w Dreźnie, gdzie ojciec często pełnił rolę urzędowego lekarza. Także przy naszym ostatnim spotkaniu w wieczór przed nalotem grałam ojcu „Adagio” Corellego. Składam serdeczne podziękowania pisarzowi, młodszemu o całe dwie generacje od mojego ojca, lekarzowi, panu doktorowi Andrzejowi Chodackiemu, za ten utwór przepełniony braterstwem i wielkim idealizmem. To jest ogromny wkład w stosunkach wzajemnego szacunku między Polską a Ukrainą, który potrzebny jest całemu światu, ale szczególnie nam!”.
Należałoby zadać pytanie, czy powieść napisana 80 lat po wojnie, przez pisarza urodzonego w 1970 roku, spełnia kryteria literackie mówiące o tamtym okrutnym czasie. Czy w ogóle mamy prawo nazywać ten utwór „powieścią wojenną”. Czy powrót do tematyki wojennej w twórczości Andrzeja Chodackiego rzeczywiście odwołuje nas do narracji retrospektywnej. Pewną odpowiedź na tak zadane pytanie, daje pisarz i poeta Longin Jan Okoń, który w recenzji o książce Andrzeja Chodackiego zauważył: „Powieść pod tytułem Doktor Seliański jest wypełniona miłością bliźniego. Z bólem [autor] kreśli obrazy wszelkiego draństwa i zbrodni, które przetaczają się przez naszą piękną planetę. A czynią to ludzie, mimo odwiecznych praw Bożych i pouczeń. Równocześnie [autor] maluje słowami ludzi, którzy są bez skazy, i którzy żyją i postępują zgodnie z nauką Chrystusa. W ten sposób uczymy jednostki (także narody) szanować się i żyć w braterskiej miłości. Andrzej Chodacki opisuje to wszystko w niezwykłej formie artystycznej, w plastycznych obrazach, które głęboko wzruszają i równocześnie wychowują”.
Ten głos o powieści Andrzeja Chodackiego nie jest odosobniony. Warto zwrócić uwagę na recenzję Ryszarda Golańskiego, który charakteryzując postać głównego bohatera powieści, zdradza, że Andrzej Chodacki z zawodu i powołania serca, jest również lekarzem. Jako lekarz, rozumie postawę swojego kolegi, lekarza z odległych czasów. Taka narracja myślowa, sugeruje, że zawód lekarza, niezależnie od okoliczności oraz sytuacji, narzuca zasady postępowania, ustalając prawidła czynów. Lekarz według autora recenzji, nie ma prawa zdradzić etyki lekarskiej. Jego zadaniem jest bronić życia drugiego człowieka niezależnie od sytuacji życiowych, wojen czy podziałów. Oto co pisze recenzent: „Doktor Andrzej Chodacki jest autorem znanym naszym czytelnikom. W tej rubryce były już prezentowane i rekomendowane jego książki. Nie zmienia to faktu, że nawet dla tych, którzy znają jego wcześniejsze dokonania, książka Doktor Seliański jest niespodzianką. Bohaterem książki jest ukraiński lekarz, chirurg, Ostap Mychajło Seliański, którego wojenna zawierucha rzuciła do Drezna. Tam w początkach pamiętnego roku 1945 pracował w kilku szpitalach, ciesząc się uznaniem i renomą. W nocy z 13 na 14 lutego Drezno – „Florencja Północy” – zostało zbombardowane przez Brytyjczyków. 800 bombowców typu Lancaster zrzuciło bomby na miasto, które nie miało artylerii przeciwlotniczej, bo przesłano ją na Wschód, ani obrony niemieckich myśliwców. Polskiemu czytelnikowi nie jest łatwo wczuć się w sytuację niemieckich cywilów, stają bowiem przed oczyma dokonania hitlerowców wobec naszych rodaków. Ale trzeba przyznać autorowi, że udało mu się w sposób powściągliwy, a jednocześnie przejmujący, pokazać bezlitosne okrucieństwa wojny. W tym obrazie narodowość ofiar zupełnie nie ma znaczenia. Wątek liryczny, losy dwójki młodych bohaterów, Idy i Kurta, można opisać jako miłość w czasie apokalipsy. Główna postać to jednak bohater tytułowy. Doktor Seliański ratuje życie brytyjskiemu jeńcowi, któremu w sercu utkwił odłamek… brytyjskiej bomby. W noc wspomnianego nalotu, uznając ratowanie życia choremu, nota bene Polakowi, wymagającym natychmiastowej operacji, za sprawę ważniejszą niż własne bezpieczeństwo, odmawia zejścia do schronu, pozostaje na sali operacyjnej i ginie wraz z operowanym pacjentem i instrumentariuszką od alianckiej bomby. Rozdział, który opisuje taniec OGNIA – pana zagłady, jego brata WIATRU, przeczytałem po zakończeniu lektury raz jeszcze. Moim zdaniem, najlepszą recenzją książki jest posłowie, którego autorką jest córka Doktora, Wira Seliańska, mieszkająca w Rio de Janeiro”. („Gazeta Lekarska”, 02/2016)
Utwór Andrzeja Chodackiego jest zbiorem wstrząsających opowieści o parabolicznej budowie, które tworzą jedną spójną całość. Taki typ dyskursu twórczego, chociaż nie jest powszechny, występuje w literaturze polskiej. W całościowym kształcie powieść ma formę narracyjną i choć podejmuje różnorodną problematykę, stanowi zamkniętą całość fabularną. Przedstawione w powieści sytuacje mają prawdziwy wymiar przestrzenny. Dzieją się na tle heroicznych postaw i prawdziwych zachowań bohaterów książki. Sama konstrukcja książki posiada płaszczyznę metaforyczną. Autor celowo poddaje schematyzacji i ocenie sensy nadrzędne, a więc takie zachowania jak walka o prawdę, czy o moralność. Ale autor przedstawia także religijność człowieczą, czy filozoficzną uniwersalność ludzkiej egzystencji. Stąd symboliczna wykładnia treści książki ociera się o nieuchwytną linię bycia na krawędzi. Nie jest łatwo taką wykładnię, z czytelniczego punktu widzenia zaakceptować. Chciałoby się bowiem, by bohaterowie powieści Andrzeja Chodackiego doświadczyli innego, lepszego losu. By na krawędzi kończącej się wojny nie było śmierci i rozpaczy. By pokonane zło, takim ogromnym wysiłkiem ludzkiej woli zakończyło się zwycięstwem.
Andrzej Chodacki Doktor Seliański, Wydawnictwo „Lena”, Wrocław 2015. 108 s. ISBN 978-83-64195-23-5
Andrzej Chodacki – ur. w 1970 roku, pisarz, fotografik, muzyk oraz autor koncertów poetyckich, lider zespołu muzycznego Alegoria, kompozytor muzyki symfonicznej (Requiem dla Odkupiciela). Z zawodu lekarz specjalista pracujący w Szpitalu w Parczewie w woj. lubelskim. Debiutował książkę poetycko-fotograficzną Pejzaże Tęsknoty (Warszawa 2012). Wydał opowiadania Opowieści ze świata, (Wydawnictwo „Lena”, Wrocław 2013), następnie Wyczekując dnia, (Wydawnictwo „Lena”, Wrocław 2014), powieść Doktor Seliański, (Wydawnictwo „Lena”, Wrocław 2015) i cykl felietonów Nędza i Potęga (Wydawnictwo „Lena”, Wrocław 2016, książka była nominowana do nagrody Złote Pióro w Konkursie na najlepszą książkę 2016 roku przez Związek Literatów na Mazowszu). W przygotowaniu jest nowa powieść autora.
Współautor ponad 40 innych książek i albumów fotograficznych. Członek ogólnopolskich i zagranicznych stowarzyszeń literackich. Laureat kilkudziesięciu konkursów literackich i fotograficznych. Publikował w licznych magazynach literackich w Polsce i na całym świecie. Jego utwory były tłumaczone na kilka języków obcych.
Strona autorska : www.andrzejchodacki.pl