Danuta Błaszak – wiersze
nafta
w zbożu maki chabry na trawniku koniczyna
mówiono mi w szkole źle że kraj rolniczy i zboża tak dużo
w kraju nafta jest siłą pieców hutniczych kominy
Wandzie Kraskowskiej stuknęła setka
prezent?
o bukiet chabrów poproszę
kupiłam chabry markowe szklarniowe
nawozem z nafty podkarmiane
do mojej babci szepnęła ze smutkiem
bukiet nie pachnie zbożem
produkt bezglutenowy
Na Florydzie helikoptery latają nad domami i szukają przestępców. Ludzie są ciepli i celowniki nastawione na podczerwień rejestrują różnicę temperatur. Dawniej w ten sposób szukano plantacji marihuany. Teraz szukają glutenu. Czyli po prostu zboża. Niektóre rośliny są cieplejsze niż otoczenie.
Rozległe pola ze zbożem już dawno zanikły. Musimy się ukrywać.
Na Florydzie dbamy o polską tradycję. Imprezy dożynkowe, bale, tańce. Serdaki z cekinami, spódnice za kolanka, pasiaste portki.
+++
w zbożu maki chabry i kadzidła pachnące
nie na polu lecz
w domu w doniczkach za wersalką
trzcina cukrowa w doniczce za komodą
wracamy z tańców z dożynek bezglutenowych
w krakowskich portkach poloneza czas zacząć
raz na ludowo
na wersalce i za komodą
mówiono nam w szkole gluten truje cukier nie krzepi
hodowla zakazana przez prawo
nad głowami huczą drony helikoptery i bombowce
podobnie kiedyś szukano marihuany
ale dziś celowniki są zaprogramowane na zboże
zrzucasz z siebie ludowe portki
a tam za wersalką
doniczki z pszenicą doniczki z żytem
doniczki starannie ukryte