Franciszek Nastulczyk – to mgła mój synu to mgła

0
105
zaśpiewał ktoś
i zaraz zapaliły się latarnie i kwiaty w oknach
zasnęły samochody i pieszy na przejściu
szedł gdzie oczy poniosą
ale nie widział niczego oprócz swoich butów
marki ecco i ecce homo
nic mu nie mówiło hasło przez gówna do gwiazd
dopóki nie wdepnął
tak się zaczynał wieczór w pewnym mieście
na skraju galaktyki
właśnie przelatywał asteroid i miało się ku zimie
ale nie było głębokich lochów Watykanu tylko loszki
i lochy ryjące łąkę pod kościołem
w poszukiwaniu sensu i pędraków
o poranku kłębiła się mgła i nasza pościel
wśród spoconych nóg
nie wiedziałem…

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko