Ewa Preisner
Absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych Wydziału Malarstwa w pracowni prof. Zbigniewa Grzybowskiego. Zajmuje się malarstwem sztalugowym – olej, akryl, akwarela, pastel, a także aranżacją wnętrz i krajobrazu.
O swoim malarstwie artystka mówi:
„Moje malarstwo wypływa jedynie i tylko z zachwytu nad światem i wiecznym przez ten świat wędrowaniem. Tak więc oczywistym tematem i bohaterem obrazów jest pejzaż. Wiele jednak motywów zaistniało nie tylko w bezpośrednim zetknięciu z naturą, lecz w wyniku nasiąkania naturą, która powolutku przenika mnie po prostu i karmi moją wyobraźnię. Rezultatem tego oswajania – natury? – mnie przez naturę? jest budowanie pejzażu wewnętrznego, mego dziennika, zapisu wzruszeń, notatnika emocji i zdarzeń, miejsc i przeżyć. Często to próby uchwycenia czegoś skrajnie nieuchwytnego…”
Ciekawie charakteryzuje malarstwo krakowskiej artystki Maria Tyniec, absolwentka Wydziału Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie:
W malarstwie Ewy Preisner wyczuwa się pośpiech. Jej prace są jak kartki wyrwane z dziennika pisanego w podróży, oszczędnie, zaledwie kilkoma ruchami pędzla utrwalają piękno mijanych krajobrazów. Widzimy zarys gór, mrocznego lasu, piaszczystej łachy, lustra wody… W tych krajobrazach panuje cisza. Nic jej nie zakłóca. Nie pojawia się człowiek ani zwierzę, ani ptak. Jedynie drzewa pojawiające się w wielu pracach, o długich, bezlistnych, dramatycznie wyciągniętych ku niebu gałęziach wnoszą niepokój. Niekiedy są wręcz jak zmierzwione włosy rozpaczającej kobiety. Nawet wtedy jednak nie dociera do nas żaden dźwięk. Oglądamy utrwalony pejzaż jakby w sennym marzeniu zza szyby pędzącego bezgłośnie pociągu. To, co przed chwilą realne jest już tylko wspomnieniem, którego kontury uległy złagodzeniu. Ewa Preisner stosuje technikę akwareli, obecnie nieco zapomnianą . trudną i wymagającą warsztatowej wirtuozerii. Tym, którzy ją opanowali tak jak Ewa Preisner, odpłaca po wielokroć, dając ogromne możliwości ekspresji.
Na temat techniki malarskiej wypowiada się (AN):
Technicznie to malarstwo zaskakujące. Na pierwszy rzut oka wiele obrazów sprawia wrażenie, że zostały namalowane pastelami. Nie z racji koloru; wystawy pastelistów przekonały już dawno, że oprócz subtelnych różów i przejrzystych błękitów w pudełku pasteli mieści się cała gama barwna. To cięta liniami powierzchnia obrazów i sposób operowania światłem odwołują się do materii lżejszych niż olej czy akryl. Podchodząc bliżej zobaczymy , że to nie lekkość materii, ale ręki : malarstwo olejne jak trzeba, akryl też spotkamy.
Stanisław Tabisz – profesor ASP w Krakowie, prezes Związku Polskich Artystów Plastyków Okręgu Krakowskiego o efemerycznych akwarelach i olejnych płótnach Ewy Preisner pisze:
Akwarele, malowane zazwyczaj na małych czy wręcz miniaturowych formatach, charakteryzują się niezwykłą delikatnością barwnych tonów, jakie można osiągnąć tylko w tej trudnej technice, wymagającej często jednorazowego położenia odpowiednio wodnistej plamy.
Sprawiają one wrażenie skrajnie cichych i intymnych etiud, które artystka zdolna jest tylko sama przed sobą wydobyć czułymi jednocześnie dynamicznymi duktami pędzla. Te sferyczne i miękko rozlewające się pejzaże oraz unerwione specyficzną siatką linii abstrakcyjne kompozycje mają w sobie wiele światła, przestrzeni powietrza, co stanowi o ich łagodnym, kojąco-balsamicznym wyrazie. Są one także pewnym rodzajem psychologicznej wiwisekcji i oczyszczenia dla autorki, a także zapisem utrwalającym podświadome intuicje i zmieniające się odcienie chwilowych nastrojów. Akwarele malowane w różnych miejscach świata wydają się swoistym dziennikiem tamtych przeżyć, przefiltrowanych później na obrazach w kreacyjny sposób.(…)
powstanie w malarskiej ikonografii tzw. „pejzażu wewnętrznego”, który często bywa próbą uchwycenia czegoś skrajnie nieuchwytnego i w efekcie pozwala osiągnąć w obrazie wymiar metafizyczny i duchowy.
Olejne płótna Ewy Preisner, zdecydowanie większych rozmiarów niż akwarele, można śmiało nazwać „pejzażami wewnętrznymi”, skupiającymi w znacznie intensywniejszym stopniu pewien rodzaj magiczno-poetyckiej atmosfery i opalizacji kolorystycznych „dźwięków”. W nieco mrocznych tonacjach zieleni szmaragdowych, błękitów, brązów, akcentów czerwieni i żółci rozgrywa się w tych obrazach wyczuwalny podskórnie, tajemniczy dramat zatapiania się w żywiole materii i gubienia się w sieci poplątanych linii. (…)
Krakowska artystka ma w swoim dorobku wiele wystaw w kraju i za granicą.
Wystawy indywidualne:
1980 „Dworek Białoprądnicki”, Kraków
1981 „Piwnica pod Baranami”, Kraków
1981 Galeria MPiK”, Tarnów
1983 Nancy, Francja
1987 „Vien Art-Cafe Galerie”, Wiedeo, Austria
1988 „Genoveva-House”, Podersdorf Am see, Austria
1966 „Piwnica Wandy Warskiej i Andrzeja Kurylewicza”, Warszawa
1996 Galerie „M”, Wilhelmshaven, Niemcy
1997 Instytut Kultury Polskiej, Rzym, Włochy
1998 Galeria „Szalom”, Kraków
2005 Galeria „Szalom”, Kraków
2007 Galeria „Szalom”, Kraków
2010 Muzeum Regionalne, Pińczów
2012 Międzynarodowy Dom Spotkań Młodzieży, Oświęcim
Wystawy zbiorowe:
1981 „Absolwenci III”, Kraków
1982 „Kraków”, Norymberga, Niemcy
1983 „Kraków”, Norymberga, Niemcy
1984 „Interart 84”, Poznań
1986 „Stypendyści”, Kraków
1994 „Piwnica pod Baranami”, Kraków
Dekoracja wnętrz – realizacje:
Kino „Warszawa”, Kraków
Kino „ Kijów, Kraków
Kino „ Moskwa”, Kielce
Hotel „Niebieski”, Kraków
Stowarzyszenie Wspierania Onkologii „Unicorn”, Kraków
Wnętrza mieszkań i rezydencji prywatnych
Dodam, że Ewa Preisner jest artystką malarką, która najchętniej wyraża siebie poprzez dzieło; nie lubi o sobie dużo mówić, jest oszczędna w słowach, ale kiedy zabiera głos, słucha się jej z otwartymi oczyma, bo posługuje się znakomitym językiem, w jej wypowiedziach na temat sztuki, warsztatu twórczego tkwią całe pokłady poetyckiego tworzywa: artystka maluje nie tylko pędzlem, ale i słowem. Zarówno zewnętrzny jak i wewnętrzny image Ewy Preisner fascynuje, intryguje. To barwna postać, subtelna, piękna i spójna. Taka, jak jej obrazy na płótnach, inspirowane głównie naturą.
Oprac. Irena Kaczmarczyk