Leszek Dutka

0
600

Halszka Podgórska-Dutka

 

 

Wspominając mistrza spontanicznego gestu plastycznego:

Sztuka malarska Leszka Dutki

 


Leszek Dutka- art.malarz, rysownik, rzeźbiarz, architekt, projektant obiektów przemysłowych, był twórcą wszechstronnym, również poetą, zawierciańskim organistą w czasach okupacji, recenzentem i krytykiem, pełnym pasji organizatorem, kuratorem wystaw w kraju i za granicą i cenionym działaczem w środowisku artystycznym Krakowa, gdzie spędził większość życia. Studiował już w powojennej A.S.P. i po uzyskaniu dyplomu (uprzednio otrzymując dyplom inżyniera architekta w zakresie urbanistyki na Politechnice Krakowskiej)- w pracowni Prof. Hanny Rudzkiej-Cybisowej (1955), uprawiał równolegle malarstwo sztalugowe i ceramikę, tę ostatnią zarówno jako unikatową, wielokrotnie nagradzaną, współczesną rzeźbę, jak i artystycznie formowane niepowtarzalne przedmioty użytkowe. Pełnoprawnym członkiem Z.P.A.P. stał się w 1956 roku, a w 1976 został odznaczony złotą odznaką. W latach przełomu wieku pełnił zaszczytną funkcję Prezesa Klubu Malarzy, oraz został Prezesem Fundacji poświęconej dziełu twórczemu Prof. Hanny Rudzkiej-Cybisowej. Był laureatem licznych nagród artystycznych( m.in. Nagrody im. Witolda Wojtkiewicza) i wielu państwowych odznaczeń.

Zorganizował około pięćdziesiąt wystaw indywidualnych oraz brał udział w niemal stu wystawach zbiorowych malarstwa i rzeźby ceramicznej w kraju i za granicą. Wystawiał swą sztukę min. w Moskwie, Sofii, Hamburgu, Dortmundzie, Darmstadt, Hagen, Erlangen, Frankfurcie n/ Menem, Husum, Mirabel, Ardeche, Norymberdze, Bad Oeyenhausen, Kolonii, Chicago, Bolonii i wielu innych miejscach. Jego prace znajdują się w zbiorach oddziałów Muzeów Narodowych w Krakowie, Warszawie i Gdańsku, w zbiorach muzealnych sztuki polskiej w Chicago, w polskich kolekcjach sztuki współczesnej (m.in. w Krakowie, Zawierciu),oraz licznych kolekcjach sztuki za granicą, a szczególnie wiele prac znajduje się w Niemczech(w Husum, Norymberdze i Bonn).

 Jak pisze o nim krytyk sztuki Jolanta Antecka w żegnającym artystę artykule Dziennika Polskiego z 24 lutego 2014:

„ Miał nieprawdopodobną łatwość rysowania. Rysunki, i te ogromne, i te małe, kreślone były spokojną ręką. Mniej spokoju miał dla malarstwa. Do późnych lat poszukiwał, weryfikował kolejne dokonania, od gier z kolorem przechodził do dominującej bieli, od przedstwienia do znaku, szukał światła w mocnych fakturach, zawsze gotowy zaczynać od nowa. Malarstwo to zostało uhonorowane w 2008 r. Nagrodą im. Witolda Wojtkiewicza. Miał wiele wystaw. Był kuratorem prezentacji sztuki polskiej za granicą”.

Leszek Dutka należał do tej uprzywilejowanej grupy artystów, wszechstronnie umiejętnych, których działanie twórcze niosło nie tylko osobiste wytwory sztuki, ale przez łączenie dyscyplin wnikało w samą rzeczywistość, wyłaniając z niej nie tylko przedmioty osobistych zainteresowań, ale i całą sferę towarzyszących warstw interpretacji, skojarzeń, aktywności transponujących i pośredniczących w uzmysłowieniu sobie prawdziwej, toczącej się wokół nas i poprzez nas gry żywej rzeczywistości. Gry zawsze wieloczynnikowej, niejednoznacznej, nasyconej różnorodnością-bez udziału pracy artysty, który to uwidacznia, pozostawianej na dobre i złe samej sobie. Już sam fakt, że twórca był architektem, jakże wpływa na formę jego prac i tych rysunkowych, czy z dominującą linią i tych kształtowanych w czysto malarski sposób, a także samych rzeźb ceramicznych.

Chce się powiedzieć że obecny w nich wszystkich czynnik myślowy konstrukcji, niezbywalny kościec artystyczny, element zawsze pozytywnego „zbudowania” wyczytywany jest wszędzie, od akademickich prac, poprzez wczesne prace realistyczne i figuratywne, późniejsze eksperymentujące reliefową fakturą, dalej poprzez te utrzymane w osobistym liryzmie symbolu i dynamice przedstawień, aż po ostatnie, często pełne nieodgadnionego- dążącego do potęgi- choć zawsze nieco groteskowego dramatyzmu. Ta pewna stabilizacja w pozytywie, daje bezpieczny punkt wyjścia dla spontanicznych rzutowań artystycznych jego wyobraźni i dalszych studiów, dających w pracy niepowtarzalne i czasem wręcz karkołomne formalnie, zjawiskowe i barwne układy-żywe konstelacje. Te przedstawiają nawarstwione, na granicy rozpoznawalności, na pół abstrakcyjnie odczytywane intuicją malarską momenty widzenia, zatrzymania, wyrażone wprost całym warsztatem „jasnowidzącego sztuką” umysłu-sytuacyjne przekazy.

 Dzięki niezwykłej spontaniczności, będącej cechą tak osobowości ludzkiej, jak i artystycznej malarza, niezłomnie prowadzącej muzyczności jego wewnętrznego ruchu, unika on zarówno znanych i rutynowych rozwiązań, jak i jakiegokolwiek własnego schematu pośród bardzo kapryśnych, z gruntu osobistych, nieraz skomplikowanych, często geometryzowanych form. Unika też i braku znaczących i niosących wyraz gestów w układzie kompozycji, choć nieraz odsyła sugestywnością kreski w obszary niezbadane, jedynie przeczuwane przestrzenie niezależnej i samotnej kontemplacji, pełnej psychicznych znaków i milczącej rozkoszy, bólu lub dumy istnienia.

Warto się przyjrzeć twarzom, poniekąd kosmicznym i zanurzonym w nadludzkim świecie portretom, przedstawieniom malarskim, które na równi korzystają z abstrakcyjnych rozwiązań, co podlegają swoim nadawanym niepowtarzalnym widzeniem- formalnym i kolorystycznym strukturowaniom, odwołując się do rzeczywistości jedynie jakimś twórczym pretekstem, wykorzystanym jako żywy zaczyn nowego. Tego przykładem jest widoczna tu inspiracja barwnymi ubiorami papierowych lalek i ich nieodzownymi zaczepami, tu wpisanymi i tworzącymi koronę wokół maskujących się tą wspaniałością postaci. Maska, kamuflaż, skrywanie czegoś nie poznanego lub niemożliwego, cennego, dobrego, szyderczego czy nawet nicości, jest naturalnym tropem tego artysty, wrażliwego, przyjacielskiego oraz pogodnego z natury i polubownego, ale nie rezygnującego z bystrej obserwacji, świadectwa odczuć i jego szczerości, rozgrywającej swój udział jawnie i próbującej na scenie artystycznej faktyczności zobaczyć swój realny status istnienia w świecie pełnym konfliktu i wyzwań.

Leszek Dutka był twórcą który zwykle utrzymywał wielki dystans wobec własnej twórczości, działał zawsze w sposób nie wysilony, z niemal „klasycznym umiarem” utrzymywał równowagę sztuki i życia, z jednakową uwagą podbudowując je otwartością, pracą i tworzywem artystycznym, karmiąc je żywym i wspólnym polem wyobraźni i wyrażając rozlicznymi językami sztuk i odczuć osobistych, hartem egzystencji i rozległej praktycznej wiedzy. Będąc również poetą, pod wpływem swojego przyjaciela poety Jerzego Harasymowicza, który towarzyszył narodzinom jego kolejnych dzieł sztuki nadając im poetyckie imiona, artysta niezwykle rozbudował i usystematyzował swój intuicyjny świat wyobraźni. Ten bowiem, powiększony o płanetników i inne psotne istoty, podkrakowskie diabły, wczesne, kosmiczne i znające początek świata ptaki i te późniejsze niezdolne już do harmonijnego życia, a potem ofiarnicze choć groźne ryby( z wystawy instalacji Manhattan)- z czasem przeistoczył się w istny „Dutkoland”, świat ruchliwy, o własnej, hermetycznej symbolice, pełny zmiennych oszałamiających kształtów i dramatycznej lub pseudodramatycznej dynamiki. Był to zarazem świat zwodniczych powabów i niejednoznacznych alegorii, stanowiący wyzwanie dla odbiorcy zmuszając go do wysilonych osobistych poszukiwań własnych racji i komunikującej ich jasne przesłanie, pozytywnej sprawdzalności.

   A oto jak pisze o jego sztuce z wielkim znawstwem Maria Zientara:

„ Sztuka Leszka Dutki jest wynikiem gry wyobraźni, nie kontrolowanych skojarzeń, spontanicznych pomysłów, błysków podświadomości. Przedstawia świat-rezerwat: dziwaczny, pełen sprzeczności, niespójny, zakamuflowany. Także groteskowy, metaforyczny, poetycki, pozornie zabawny i czarujący, a w rzeczywistości budzący obawę aurą destrukcji, nieokreślonego zawieszenia i napięcia. Zaludniany przez maski-kamuflaże, golemy, postaci-destrukty i ptaki bez łapek-latające perpetuum mobile”. Wyobraźnia artysty powołuje twory, które reprezentują często w jednym wyobrażeniu sprzeczne pojęcia świętości i ofiary, piękna misji naturalnego istnienia oraz zła i przemocy. Poszczególne prace każą myśleć o relatywizmie faktów i znaczeń w sporze natury i cywilizacji, koniecznej odpowiedzialności za zło i rzeczywistej pozycji człowieka w świecie, który nie ma już dostępu do rzeczywistych, niezawodnych źródeł, ani świadomości działań niosących myślową i uczuciową pewność, równowagę i odczuwalne dobro indywidualnie i grupowo konfrontowanych rozstrzygnięć oraz zbiorowych poczynań.

Tym bardziej więc należy cenić zjawiskową, otwartą, bogatą w środki i bez granic czujną twórczość Leszka Dutki, artysty o niepowtarzalnej osobowości, nie poskromionej wyobraźni i aktywności twórczej, która przyniosła mu w ostatnich dziesiątkach lat jego długiego owocnego życia -wielki plon wystawienniczy i rosnące uznanie- odzwierciedlające jego osobiste zaangażowanie w rzeczywistość, której sytuacyjny i zbrodniczy absurd potrafił jak nikt wyrazić w sposób zaskakujący, z lekkością, przyjaznym uśmiechem i wobec najgorszego, bezpretensjonalnością, przynależnym szaleństwem i zarazem pokorą.

Halszka Podgórska-Dutka

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko