Roman Soroczyński – Czas niepokoju

0
42

Lubię czytać książki, w których tle czai się historia. Ich bohaterowie funkcjonują w czasach znanych nam tylko z podręczników, spotykają różne postacie historyczne, a wokół toczy się mniej lub bardziej normalne życie. Lubię wówczas „wędrować” wraz z bohaterami i uświadamiać sobie, jakie zmiany nastąpiły od tamtych czasów w otaczającym nas świecie. Domyślam się, że autorzy takich książek muszą wykonywać dokładny, wszechstronny research.

Niewątpliwie takie porządne badania wykonała Jagna Rolska, która jest autorką trylogii Czas niepokoju. Już wcześniej zasłynęła ona jako współautorka (wspólnie z Izabellą Frączyk) trylogii, w skład której weszły: wyróżniony tytułem Książki roku 2020 w plebiscycie portalu Granice.pl Kaprys milionera oraz Upadek milionera i Powrót milionera. Debiutowała w 2011 roku na łamach miesięcznika “Science fiction, fantasy i horror”. Zastępczyni redaktora naczelnego internetowego magazynu literackiego “Fahrenheit”. Jest również autorką powieści fantastycznych i obyczajowych, między innymi SeeIT, nominowanej do tytułu Książki Roku 2019 w plebiscycie Lubimyczytać.pl w kategorii s.f. oraz do nagrody im. Janusza A. Zajdla za rok 2019. Z kolei Testament życia został  uhonorowany tytułem Książki Roku 2019 w kategorii powieści obyczajowych w plebiscycie Granice.pl.

Akcja powieści wchodzących w skład trylogii Czas niepokoju toczy się w Warszawie lat trzydziestych XX wieku – w mieście o różnych obliczach. Zanim jednak trafimy do tamtych lat, znajdujemy się w czasach współczesnych. Oto bowiem Julia Malinowska otrzymała, w ramach studiów, zadanie:

Stwórz drzewo genealogiczne swojej rodziny. Sięgnij do jak najdalszych źródeł i udokumentuj je.

Jak to zrobić, skoro …

Jej ojciec, Marcin Malinowski, był jedynakiem, babcia nie żyła od paru lat, a z dziadkiem Markiem niezbyt często się widziała, bo skłócił się nie wiedzieć o co z własnym synem?

Jednak Julia nie załamuje się. Kontaktuje się z dziadkiem i odnajduje pewien list. Powoli odszyfrowuje jego treść. W ten sposób, za pośrednictwem listu i stron pierwszego tomu, powieści Córki stolicy, przenosimy się do 1935 roku. Helena, córka antykwariusza, jest aktywistką społeczną. Jeśli serce jej tak dyktuje, nie waha się rzucić w wir demonstracji. Nie kryje swoich związków z żydowską częścią rodziny. Poldek marzy o świecie kinematografii, lecz jego despotyczny ojciec, rękawicznik z Solca, dokładnie zaplanował mu życie, a on sam nie ma nic do powiedzenia. Jak odmieni się jego los, gdy bez pamięci zakocha się w Helenie? Z kolei Basia jest ubogą szwaczką z Czerniakowa. Życie jej nie rozpieszcza, praca w pracowni rękawiczniczej z trudem pozwala utrzymać się na powierzchni. Janek, młodszy brat Poldka, żyje w nieustającym poczuciu krzywdy. Ojciec go nie dostrzega, skupiając się wyłącznie na pierworodnym synu. Dokąd doprowadzi Janka znajomość z Basią?

Jak widać, losy czworga młodych ludzi przeplatają się. Ale nie żyją oni w próżni. Zatem jaki wpływ na ich funkcjonowanie będzie miał Konrad Werner, popularny aktor? Jaki będzie los Stasi – siostry Basi i Ignacego – brata Konrada?

Przyznam, że rzadko uprzedzam się do książkowych bohaterów. Staram się wręcz polubić ich takich, jacy zostali stworzeni przez autorów. Mam jednak wrażenie, że ojciec Poldka i Janka, Apoloniusz Ignacy Malinowski, został stworzony jako odpychająca wręcz postać. Nie, nie zamordował nikogo! Za to nie miał za grosz tolerancji i kierował się dziwnymi uprzedzeniami. Uważał na przykład, że nie należy czytać książek pisanych przez kobiety, bo…

… truły jadem (…) zdrową strukturę społeczną. Czyli taką, w której mężczyzna jest panem i władcą własnej żony oraz dzieci.

Uważał, że…

… lekiem na wszystkie babskie brewerie jest macierzyństwo. (…) oczekiwał od synów absolutnego posłuszeństwa i nawet do głowy mu nie przyszło, że Poldek mógłby chcieć się zbuntować przeciw zaaranżowanemu małżeństwu.

W myśl tych zasad nie dawał swoim synom szansy na wybór własnych dróg życiowych. Był hipokrytą: operował cytatami z Biblii, uczęszczał na niedzielne nabożeństwa, a jednocześnie płacił swoim pracownikom najniższe stawki i korzystał z usług przedstawicielek jednego z najstarszych zawodów świata. Wieszał psy na Żydach, ale… doceniał żydowskiego krojczego – chyba tylko dlatego, że był on świetnym fachowcem. Jeśli dodamy do tego, że popierał to, co robili wówczas Hitler i Mussolini, będziemy mieli niemal pełny obraz tej postaci.

O dziwo, drugi niezbyt pozytywny bohater też nosił imię Ignacy. Czyżby autorka uprzedziła się wobec facetów o tym imieniu?

Zostawmy te rozważania na boku. Bowiem Jagna Rolska pięknie opisuje główne ulice i zaułki przedwojennej Warszawy. Prowadzi nas na Kercelak, czyli bazar na placu Kercelego, gdzie kupcy musieli przekazywać pewne dole Tacie Tasiemce. Jesteśmy na Solcu i Powiślu. Trafiamy na Czerniaków i na leżący wyżej [w podwójnym znaczeniu – przyp. RS] Mokotów. Autorka nie zapomniała również o rozwoju prawobrzeżnej Warszawy i zaprasza nas na Ząbkowską. Bohaterowie przemieszczają się pieszo, tramwajami, dorożkami, ale też samochodem. Wbrew coraz głośniejszym nacjonalistom

… ludność wyznania mojżeszowego i katolicka wciąż stanowiły jeden organizm oddychający tym samym powietrzem wspólnego miasta.

Zgoda panowała pod jeszcze innym względem: wszyscy, bez względu na narodowość i poglądy ideologiczne, wyczuwali zbliżającą się wojnę. Wydawane w 1938 roku gazety  nieustannie ostrzegają przed jej rychłym wybuchem. Mimo tego ludzie, zajęci swoimi sprawami, nie myślą o zagrożeniu, jakie może ona przynieść. Nad gwarnymi kawiarniami unosi się beztroski śmiech, a kto tylko może, wyjeżdża z upalnej Warszawy na letnisko. Helena wraz z kuzynem Michałem i aktorem Konradem Wernerem rusza w podróż na Półwysep Helski, by spędzić szalone lato na dansingach i w kasynach.

Autorka trylogii, Jagna Rolska, nie skupia się li tylko na opisach przyjemności związanych z pobytem w tym pięknym regionie. Przedstawia również ówczesną sytuację polityczną:

Półwysep Helski od dawna był kością niezgody pomiędzy Polską a Niemcami. Szczególne wioska rybacka nazywana przez jednych z kaszubskiego Helą i uporczywie poprawiana na Hel przez drugich. (…).

Niezależnie od tego na Helu jest szansa na złapanie świeżego powietrza niesionego przez bryzę, posłuchanie jazzu unoszącego się z dansingów po oświetlonych księżycem plażach – słowem, na poczucie klimatu przedwojennych kurortów leżących nad Bałtykiem. To właśnie tutaj dochodzi do niespodziewanego spotkania, które zaważy na całym życiu Heleny. Jaką cenę będzie musiała zapłacić za chwilę zapomnienia?

Nad rodziną rzemieślników z Solca znów zbierają się czarne chmury, a Poldek wciąż nie potrafi się wyzwolić spod władzy despotycznego ojca. Jakże wydumane na tym tle wydają się być problemy pewnej aktorki, która ma pretensje do żony swojego kochanka, że… ośmieliła się ona umrzeć! Cóż, świat jest pełen dziwactw.

Niezależnie od osobistych problemów bohaterów trylogii, do ich życia w brutalny sposób wkracza II wojna światowa. Poldek otrzymuje powołanie do wojska i walczy pod Mławą. Życie w okupowanej przez Niemców Warszawie z każdym dniem staje się trudniejsze, a podziały między mieszkańcami głębsze. Coraz większa nędza i głód sprowadzają na miasto plagę tyfusu. Helena haruje ponad siły w pogrążonym w chaosie szpitalu żydowskim i szybko się przekonuje, że w nowej rzeczywistości może liczyć wyłącznie na siebie. Na przekór wszystkiemu marzy o Poldku, swojej największej miłości. Malinowscy walczą o utrzymanie warsztatu rękawiczniczego, lecz strach o członków rodziny zaginionych w wojennej zawierusze niemal załamuje despotycznego nestora rodu. Według oceny żydowskiego majstra jego największą wadą było to, że mierzył ludzi swoją miarą. Ale i on w końcu okazuje ludzkie odruchy, co doprowadza Poldka do konstatacji, że…

… ten uparty, znienawidzony despota może nosić w sobie ziarenko człowieczeństwa.

Aktor Konrad Werner z dnia na dzień przestaje być bożyszczem tłumów. Musi się zmierzyć z trudnym zadaniem, które obedrze go z godności i narazi na śmiertelne niebezpieczeństwo. Trafia do pewnego ugrupowania, którego losy do dnia dzisiejszego budzą szereg kontrowersji wśród historyków. I tu znowu, w wypowiedzi jego przełożonego, można znaleźć odniesienie do współczesnych czasów:

Nie ma straszniejszego połączenia niż człowiek inteligentny całym sercem zaangażowany w sprawę, w którą wierzy.

Warszawa zostaje podzielona murem getta. Trwa nieustanna walka o przeżycie, o byt, a jednocześnie o honor. Trwają próby wydostania przynajmniej części mieszkańców getta poza mury. Okazuje się jednak, że wiele osób, które zostały po drugiej stronie, nie miało nie tylko siły, ale i chęci, na opuszczanie go.

Helena zastanowiła się (…) i zrozumiała, na czym polegał największy dramat ludzi skazanych na getto: mury istniały także w ich głowach i sercach.

W trakcie czytania trylogii żyjemy w dwóch „równoległych” czasach: przedwojennym i wojennym oraz współczesnym. Niestety, w wielu sytuacjach można odczuć swoiste déjà vu. Przykład? Proszę bardzo! Stryj Fryderyk mówi do Heleny:

Świat tworzą masy, na ich czele stoją opętani małostkową żądzą władzy mali ludzie, którzy potrafią owymi masami poruszać.

Czyż w dzisiejszych czasach nie widzimy takich sytuacji? A powinniśmy mieć świadomość, że każda nasza decyzja może pociągnąć za sobą lawinę wydarzeń.

Nad zbieraniem wspomnień panuje Julia Malinowska, która w ogóle nie pasuje do stereotypu współczesnej młodej osoby. Dlaczego? Ot, choćby dlatego, że nie udzielała się nadmiernie w mediach społecznościowych:

Nie miała potrzeby eksponowania siebie, a wszelkie gorące dyskusje omijała szerokim łukiem. Dobrze przyswoiła słowa ojca, że do jej życia niczego to nie wnosi, a też i nikogo nie przekona do swoich racji.

W wyniku okupacji i bezlitośnie stłumionych powstań tętniące życiem, wielokulturowe miasto, jakim była Warszawa, zamienia się w gruzy. A co z czwórką naszych bohaterów: Heleną, Basią, Poldkiem i Jankiem? Tego nie zdradzę, zachęcając do przeczytania tej fascynującej i jakże pouczającej trylogii, która – pomimo wielu opisanych w niej tragicznych wydarzeń – daje nadzieję i pokazuje, że warto zawalczyć o siebie.

Jagna Rolska, trylogia Czas niepokoju: tom I – Córki stolicy, tom II – Dzieci fortuny, tom III – Synowie wojny
Redaktor prowadzący: Michał Nalewski
Redakcja: Rafał Dębski
Korekta: Maciej Korbasiński
Projekty okładek: Paweł Panczakiewicz
Łamanie: Ewa Wójcik
Zdjęcia na okładkach: tom I – Kercelak w Warszawie / Narodowe Archiwum Cyfrowe © Mark Owen / Trevillion Images // tom II – © Natasza Fiedotjew / Trevillion Images // tom III – © Stephen Mulcahey / Trevillion Images
Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o., Warszawa 2022 – tom I i II, 2023 – tom III
ISBN 978-83-8234-354-0 / 978-83-8295-255-1 / 978-83-8295-153-0

Roman Soroczyński

13.03.2023 r., Dąbki

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko