Jerzy Stasiewicz – Piotra i Agnieszki Goszczyckich  Rozmowy u św. Patryka.

2
135

   Piotra Goszczyckiego z Warszawy (Gocław)  na gruncie literackim przedstawiać nie trzeba. To autor, który swoją pozycję pisarską zbudował – poza obfitą twórczością własną: poezja, proza, listy – redakcją obszernych antologii z udziałem autorów polskich i odległych zakątków świata nie zawsze… z poezją kojarzonych. Przede wszystkim antologii kolejowych – metafora podróży – pięć tomów. Po obu stronach Odry… patriotycznie  (wersja polsko–niemiecka). Ale  Majstersztyk chleba – od siewu po bochen – stał się publikacją doniosłą, poszukiwaną przez czytelników i badaczy. Pora na wznowienie Piotrze! Do tego doszły rekordy przejazdu koleją na jednym bilecie weekendowym. I członkostwo (najmłodszy) w Totus Tuus w parafii św. Patryka.

   Agnieszka (żona Piotra, z domu Stodolska, drukująca dawniej pod panieńskim nazwiskiem), Niewolnica Maryi. Opublikowała arkusz poetycki Zapomniałam odkurzyć sumienie. Jest również współautorką książki „Przez odwróconą lornetkę. Rozmowy z pisarzami.

   Rodzinnie podjęli się rzeczy trudnej. Mianowicie przeprowadzenia 20 wywiadów wieńczących

30-lecie Rzymskokatolickiej Parafii św. Patryka w Warszawie. (Jedyna w Polsce pod takim wezwaniem). Autorzy książki – według mnie sprawiedliwie – wybrali dziesięć osób świeckich oraz dziesięciu księży związanych z Parafią. Czas rozmów pandemiczne dni 2021 roku. Bardzo niesprzyjające w kontaktach z ludźmi, w dodatku starszymi, często schorowanymi. Jednak na wspomnienie czasu budowy kościoła odzyskującymi pamięć? I młodzieńczą werwę. Jakby czas 1991 roku był dniem dzisiejszym. A oni dopiero co powrócili z działki przy Rechniewskiego 14, pokryci kurzem cementu, rdzą stali, pyłem drewna. Natchnieni siłą Ducha Świętego i przeświadczeniem, że powstający Dom Boży będzie Ich Domem. Może żeby książka była pełniejsza sprzydałoby się więcej wywiadów, albo inni rozmówcy. Pamiętać jednak musimy, że wielu Bóg powołał na wieczny spoczynek jak ks. prałata Wojciecha Zdziebłowskiego. „ On jeden był w centrum wszystkich pierwszych wydarzeń. On był motorem budowy duchowej i materialnej Parafii. Duszą dzieciństwa i młodości losów parafialnych. On widział Parafię z całościowej perspektywy. Wiedział, co inni wiedzą po części. Mógłby odpowiedzieć: dlaczego akurat to i tamto powstało tak a nie inaczej?” – Pisze we wstępie ks. Proboszcz, Marek Kruszewski. – „ Podobnie nagle odszedł ważny świadek losów Parafii. Wywiad udzielony przed śmiercią przez śp. prał. ks. Szczękulskiego pokazuje, jak cenne są te wszystkie wspomnienia. Niepowtarzalne.”  Kolejni księża dokładają cegiełkę historii ulotnego czasu.

    Spojrzenie z innej strony – bardziej profanum, choć gołym „okiem” wyczuwa  się świętość codzienną – pokazują rozmowy z osobami świeckimi (parafianie, organista, ogrodnik, ministrant, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 312) oprócz serca i ducha jest zaangażowanie materialne i ogrom pracy fizycznej. Bo Parafia to przecież działalność duszpasterska, nie tylko kościół  (budynek) okazały a przyjazny ludziom. Jest w nim Bóg. Co nie zawsze  – przynajmniej w moim odczuciu – idzie w parze.

    Miałem zaszczyt uczestniczyć we mszy św. w kościele św. Patryka latem 2019 r. w czasie Krajowego Zjazdu Związku Literatów Polskich w Warszawie. Agnieszka i Piotr zaprosili mnie na Gocław. Zostałem przez nich ugoszczony i obdarowany książką  Bóg, Honor, Ojczyzna ks. Stanisława Małkowskiego (on miał być pierwotnie zamordowany zamiast ks. Jerzego Popiełuszki). Spowiadał tutaj często i liczyłem przy okazji na autograf. Nie zawsze jednak szczęście dopisuje.

    Warto przeczytać  Rozmowy u św. Patryka. Warto wstąpić do świątyni przy ulicy Rechniewskiego – nie tylko – nawet w niedzielę z rodziną – w czasie przeznaczonym galerii handlowej – po spokój sumienia i błogosławieństwo Boże.

Jerzy Stasiewicz                                                                      

Piotr Goszczycki
Agnieszka Goszczycka
Rozmowy u św. Patryka
Wydawnictwo Komograf
Warszawa 2021r. s. 202
Szlak Literackiej PKP – Jazdy
pociąg nr 27.

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Bardzo dziękuje za przybliżenie tej publikacji, która jest wspomnieniem o ludziach którzy się przysłużyli do dobrych rzeczy. Czasem pamięć zawodna jak wiemy. Hołd dla każdego, który coś wnosi dla drugiego człowieka… Dziękuje recenzję.. po niej z przyjemnością się można zagłębić w lekturę. Gratuluje Autorom .. i tobie Jurku

  2. Jak zwykle Stasiewicz ,,pokazuje” ludzi którym się chce robić rzeczy które świat czynią lepszym. Agnieszka z Piotrem Goszczyckim to para koni przy wozie wiozącym towary które ludzi czynią szczęśliwymi. Podają narzędzia czynienia dobra. Dają do zrozumienia, że ktoś jest nad istotą ludzką i dla ludzi. Szacunek dla J. Stasiewicza za uszanowanie autorów. Mam tę pożyteczną książkę. Pozdrawiam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko