Mija czas oczekiwania
balon czasu gwiżdże jak czajnik
– istniejesz?
– istnieję
balon czasu gwiżdże jak czajnik
– istniejesz?
– istnieję
na drutach gdzie były jaskółki
zawiesiłam wołanie
wróć!
tam wiotczeje pewność
więc nie kończ pobladłego zdania
tylko ustalmy że mamy czas
wydobędę cię z tła
naszkicuję od nowa
będę realna jak ćma
w kolorze letniej tęsknoty