Beaty Pflanz

0
205

Laura La Wasilewska

Transplantacja sztuki Beaty Pflanz

„Jednobarwne połacie płócien, rozczłonkowane koła barw zapisane wirach emocji, czerwone mulety lnianych płaszczyzn rozpiętych na drewnianych blejtramach – świat stworzony przez Beatę Pflanz jest dla niej charakterystyczny. Wychodzi poza obszar jej pracowni. To artystka, która konsekwentnie od lat podąża obraną przez siebie drogą i ciągle miło zaskakuje. Zapewne można by pokusić się o wskazanie artystów, którzy fascynowali Pflanz lub których wrażliwość plastyczna jest bliska, jak Marka Rothko czy Lucio Fontanny.
Nawet jeżeli obrazy Pflanz wydaja się abstrakcyjne, nie ograniczają się tylko do koloru. Dekonstrują plamę barwną, przekształcając ja w coś co znajduje się po za czystym doświadczeniem estetycznym. Każdy cykl malarski jest śladem doświadczeń pozostawionych na płótnach.
Istnieje wyraźna ciągłość, która można prześledzić już w pierwszym ważnym cyklu „46 chromosomów” (dyplomowym), w bardziej rozwiniętej ekspresji i wreszcie podanej geometryzacji w późniejszych pracach. Obrazy Pflanz dotyczą napięcia ,ekspresji i izolacji.
Jej estetyczny program podany jest rygorystycznej kompozycji, eksperymentalne użycie faktury kreuje wrażenie „drgania” koloru – metaforyki życia.

Artystka stosuje grę światła i zwielokrotnioną warstwę koloru w taki sposób, że barwa, która z pozoru wydaje się nudnie jednolita po dłużej chwili zachwyca wewnętrznym magnetyzmem. To wrażenie potęguje harmonijnie położony kolor, które łączy erotycznie niezamalowany biały pasek na wewnętrznych krawędziach płócien w cyklu „Big Red”.Pozornie kompozycje zostały podyktowane przez przypadek. Jednak Pflanz rozwinęła system znaków charakteryzujących indywidualny język dla jej obrazów. Tu można odwołać się do cyklu obrazów „Pieces of reality II”, „Bliskie horyzonty”czy„B.E.A.”
Rytmy i plamy, z jednej strony czernie, wachlarz kolorów, przenikań, zamaszystych pociągnięć ich intrygujących spotkań i ustalenie wzajemnych granic. Ten proces możemy wielokrotnie odnaleźć w sztuce Beaty Pflanz, która nie wyznacza granicy w swojej sztuce nieustanie wychodzi poza, by lepiej z każdym kolejnym płótnem lepiej poznać siebie i przybliżyć się w zachwycie nad światem i odbiorcą.”

A tak postrzega swoją osobę artystka Beata Pflanz

(słowa jakie znalazły się w katalogu)

Beata Pflanz


Mgłą z lampy

”Mgłą z lampy jestem
marzeniami spełnionymi
tymi jeszcze w myśli
i właśnie wypowiadanymi

i powietrzem jeszcze
zapachem tej chwili
co będzie, co spełni
mój kolor, oddech…

mgłą z lampy jestem
mgłą z lampy zostanę

marzeniami spełnionymi
tymi jeszcze w myśli…

mówi wiecej o mnie niż wszelkie teksty….”

Link do filmu TV http://www.youtube.com/watch?v=pGHzHi9SNXk

Strona internetowa http://bea-art.eu/

IN BETWEEN, 130x130 cm, olej, 2011HUNDRED PIECES OF REALITY, 30x30 cm, 1-100 el, akryl, 2012Galaktyka (czerw-czarna) 70x70 cm, olej, płótno lniane, 2011MALINY I TRUSKAWKI, JEDNAK, 220x170 cm, olej, 2008ROSE II, 50x50 cm, olej, 2011

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko