Bruno Jasieński – WIOSNA

0
816
Fot.: Wikipedia / iskry.com.pl


                        Jarosławowi Iwaszkiewiczowi

Okrągli gentlemani w zielonych szapoklakach
Na okarynach grają lisztowskie „Funerailles”.

Na brudnym płocie wisi mój jasnożółty plakat.
W kawiarni na werandzie kakao pije Maj.

Ulicą idą wolno dwa długie sznury pensji.
Na płytach trotuaru jak brylant skrzy się dżet.

Spojrzenia powłóczyste przez przymrużone rzęsy
Soczyste są, jak likier i pachną Coeur de Jeanette.

Reklama
Poprzedni artykułJacek Świerk – Zabójczy Wirus
Następny artykułJan Stanisław Smalewski – W sowieckich obozach śmierci (9)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę wprowadź nazwisko