W noc kładłem skołataną głowę
Po to abyście układni milczący
Mogli nad moim grobem
Cieszyć się własnym słońcem
Wiem to z całą mocą
Runie imperium na wschodzie
Lecz jakże ciężko dzisiaj żyć
O suchym chlebie i wodzie
Jak ciężko szukać gwiazd na niebie
Nadziei w pościeli sponiewieranej
Jak ciężko w głęboką noc
Otwierać własne rany