Juan Martínez Reyes – Miniatury

0
389
Fot. z archiwum autora


Cykl

Kiedy król Mochiców osiedlił się w dolinie Santy, chroniąc się przed śmiercią, rzekł: Na tej ziemi urodzi się jeden z najważniejszych ludów. Nie mam co do tego wątpliwości. Wówczas wychylił napój z koki, kaktusa Świętego Piotra i innych ziół, przygotowany przez kapłana, i zamknął oczy. Tam ujrzał wodza rozwiniętego narodu, który zapewniał: Musimy opierać temu straszliwemu złu. Dlatego, uczynimy co się da, żeby stworzyć generator tlenowy w mieście. Gdy król Mochiców otworzył oczy, zdumiony pojął, że epidemia, podobna do tej, który zdziesiątkowała jego lud, dotknie także jego potomków.

Ten drugi

Kiedy Don José de San Martín ogłosił niepodległość, nigdy nie wyobrażał sobie, że ktoś bliźniaczo doń podobny, powiewał flagą w innym świecie, zwiastując nową zdobycz.

Odbicie

Narcyz przejrzał się w stawie i zakochał się w doskonałości swego oblicza. Po utonięciu nigdy nie pomyślał, że za jego obliczem kryje się inny, równie piękny mąż, pragnący poznać ów równoległy świat.

Ofiara

Wstał dzień i poprowadzono go na główny dziedziniec. Ułożono go na świętym stole. Kapłan wypowiedział kilka słów i wzniósł dłonie ku niebu. Słońce parzyło w pełni lata. Chwycił sztylet przed tłumem, który z niepokojem spoglądał na scenę. Zamarł w bezruchu. Aura na chwilę wydała się tęskna. Otworzono mu skórę pomału, jak płatki kwiatu. Nie było słychać skargi. Mężczyzna wyjął esencję zawiniętą w cienką przędzę i złożył w ofierze bogom. Wszyscy ujrzeli w ekstazie złoty blask kukurydzy.

Posągi

Stały nieruchomo ze skrzywionymi twarzami. Ona lustrowała je swym kamiennym spojrzeniem. Czuła zadowolenie. Znów zwyciężyła w grze posągów. Zdawało się, że wciąż ma władzę nad swym drugim ja z przeszłości; tę, która zamieniała ludzi w kamienie.

Słowny mąż

Sofiści przybyli gdy na rynku powstał tumult i rozejrzeli się niepewnie.
Jeden z nich zapytał:
– Czyżbyś był filozofem, żeby nauczać tych ludzi?
Myśliciel opowiedział z przekonaniem:
– Po prostu staram się, żeby ludzie poznali prawdę. Wy też posłuchajcie, moje nauki są darmowe. Wiedza jest dla wszystkich. Sokrates nauczał nie żądając niczego w zamian i to doprowadziło do upadku scholastyki. Inny, sofista, bardziej chytry, zapytał go:
– Mistrzu, co to jest czas?
Niewzruszony, pomyślał kilka sekund. I wreszcie odpowiedział:
– Obiecuję powiedzieć ci to jutro.
I codziennie podtrzymywał swą obietnicę.

Dworek

Leżałem na łóżku, aż usłyszałem szelest, niby dalekie wezwanie. Wstałem, żeby sprawdzić, skąd ten szmer pochodzi. Gdy ujrzałem trupa leżącego na podłodze w kuchni, zdjęło mnie przerażenie. Pobiegłem do salonu i poraziła mnie wizja upiora, który złośliwie się uśmiechał. Wybiegłem przestraszony z owego starego dworku, rozejrzałem się i spostrzegłem, że zbudziłem się ze snu pod gołym niebem.

Ewolucja

Wiele lat po pandemii ludzie zniknęli z Ziemi. Zwierzęta mogły wreszcie żyć w pokoju, wolne od swego największego ciemiężyciela, człowieka. Upłynęły tysiące lat i świat powrócił do równowagi. Wszystko było w porządku, póki małpa nie zaczęła się rozwijać.


Juan Martínez Reyes pochodzi z miasta Chimbote w Peru, gdzie mieszka i pracuje. Jest z wykształcenia filologiem. Specjalizuje się w krótkich formach literackich. Otrzymał nagrody krajowe i międzynarodowe za mikronowele. To pierwsza publikacja jego twórczości w polskich przekładach.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko