/Richardowi Dawkinsowi/
jesteśmy falami w oceanie
kosmicznego uniwersum
przez które przepływa nieustannie
nieskończona liczba atomów materii
– z prawego brzegu już martwi
– z lewego jeszcze w łonie matki
– na horyzoncie nikt o nas nie słyszał
– w zenicie widać owoce naszego istnienia
z kosmicznego okrętu machamy
zadowoleni i uśmiechnięci na twarzy
wołamy: byle do jutra!
bo przecież każde życie karmi się nadzieją
– pokarmem nieprawdopodobieństwa