Ewa Kosim – Klasyczne szaleństwo
napisałam wiersz. może smutny,
może wesoły jak ta pogoda,
która za oknem wtapia się
w atrament
świat balansuje nad przepaścią.
ukrywa drugie dno, rozciąga się
i płoży nad polami wzdłuż rzek,
tam czai się zło.
wchłania w siebie ciszę .
a ja? zamykam oczy i maluję serduszka
na czerwonym płótnie.
to nic , że skraplają się wraz
z poranną rosą
uwięź mnie tam i rozczul.