W poniedziałek późnym popołudniem dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Albrechta Lemppa. Twórcy i Przyjaciela Willi Decjusza. Osoby tak ważnej dla relacji polsko-niemieckich. Nie tylko w literaturze.
Doktor nauk humanistycznych, slawista, menadżer kultury i tłumacz literatury polskiej na język niemiecki. W jego translatorskim c.v. znajdziemy najlepszych i najciekawszych wśród współczesnych: Stanisława Lema, Jerzego Pilcha, Marię Nurowską.
Współzałożyciel i pierwszy dyrektor Stowarzyszenia Willa Decjusza, tak bardzo zaangażowany w przywrócenie Willi Krakowowi, Polsce i Europie.
Całym swoim doświadczeniem, wiedzą i sercem wspierał literaturę polską. To on w 2000 roku na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – jako szef Zespołu Literackiego „polska2000” – przygotował program literacki polskiej reprezentacji na Targi Książki we Frankfurcie. Polska była wtedy gościem honorowym, a ogromny sukces tamtejszego projektu zaowocował nie tylko konkretnym wzrostem popularności literatury polskiej w świecie, ale i powstaniem jednego z najważniejszych ośrodków działań i wsparcia literatury w powojennej Polsce – Instytutu Książki.
Jako dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej od lat wspierał także nasze działania jako rezydencji literackiej. Dzięki niemu literackimi gośćmi-rezydentami Willi Decjusza było w ostatnich latach prawie 200 pisarzy z różnych krajów. Napisali tu tak wiele.
Albrecht Lempp był dla nas wzorem profesjonalisty, osobą ciepłą i życzliwą.
Inspirował i pomagał. Zachęcał. Był pionierem. Pozytywną energią. O takich postaciach mówi się po prostu „to był niezwykły człowiek”.
Tyle że słowo „był” dziś przychodzi nam pisać z ogromnym trudem.
(Stowarzyszenie Willi Decjusza w Krakowie)