Sylwester Gołąb – Lindenau

0
365

 

Sylwester Gołąb

 

Lindenau

 

nie myślałem być kimś

lepszym niż byłem nawet owadobójstwo

przechodziło bez kary

a ponoć gdy zabijasz stworzenie w zielonym gąszczu

dotykasz źrenic Pana Pól

 

wracając do domu

wpatrywałem się w mrugający punkt kopalni piasku

świetlne oczka pierwszych zabudowań miasta

łamiący się dyszel wielkiego wozu z którego istniała

z pewnością lepsza perspektywa obserwacji

niż stąd

 

a gdy lato doszczętnie spłonęło w słońcu

i wzgórza żonglowały rozproszonym

światłem ponownie

żadna frakcja nie była w stanie mi niczego zabrać

strawić moich wierszy które wtedy napisałem

szczerze od zewnątrz do wewnątrz

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko