Odwiedzając Marię Kuncewiczową w 1979 roku w jej domu na wzgórzu w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, zabrałem ze sobą dwie moje ulubione książki pisarki Leśnik (Warszawa 1962) i Tristan 1946 (Warszawa 1979). Maria Kuncewiczowa przyjęła mnie wówczas w salonie z piecem huculskim, ale sama rozmowa odbyła się przed lustrem Heleny Modrzejewskiej. Rozmawialiśmy o nurtach estetycznych w literaturze i w poezji. Pisarka podzieliła naszą rozmowę na dwie części, jedna dotyczyła jej twórczości, a druga była poświęcona mojej poezji. Byłem onieśmielony otwartością pisarki i jej trafnymi przemyśleniami na temat roli literatury w życiu człowieka. Mimo ciepłej jesiennej pogody, w dolnej części domu kazimierskiego pisarki było chłodno, towarzyszył więc nam nawiew farelki elektrycznej. Na pożegnanie Maria Kuncewiczowa podpisała dla mnie obie książki i uradowany zbiegłem wąwozem Małachowskiego na Rynek. Upłynęło wiele lat od tamtego spotkania, a jednak pożółkłe książki z autografami nie straciły swojej mocy literackiej. W sierpniu tego lata, wróciły do mnie wspomnieniem ze zdwojoną siłą, a zwłaszcza Leśnik pisarki.
Powieść Leśnik, w twórczości Marii Kuncewiczowej jest dziełem wyjątkowym. W literaturze polskiej drugiej połowy XX wieku, są właśnie dwie takie wyjątkowe książki, Marii Kuncewiczowej Leśnik i Czesława Miłosza Dolina Issy. Obie były wydane na emigracji przez Instytut Literacki, w numerowanej serii Biblioteki paryskiej „Kultury”. Powieści ukazały się w tym samym przedziale czasowym, Leśnik w 1952 roku, Dolina Issy w 1955 roku. Także obie powieści miały podobne losy czytelnicze. Zostały w krótkim czasie przetłumaczone na język angielski i z dużym sukcesem trafiły na amerykański rynek księgarski. Jednakże ich wyjątkowość tkwi zgoła w czym innym. Są one zmitologizowanymi opowieściami autobiograficznymi. Powieści mają wyraźnie retrospektywny charakter, o cechach duchowego przesłania. W obu, stosunek do przeszłości jest zbliżony, gdzie następuje apelacja do epickiego dystansu czasowego. Zwłaszcza w Leśniku, dystans ten jest przestrzenią indywidualną, określoną poprzez prywatność bohaterów powieści. Nie wstydzą się oni swoich emocji, są szczerzy i otwarci. To ważny psychologizny aspekt wielu utworów Marii Kuncewiczowej.
Powieść Marii Kuncewiczowej zaczęła powstawać na progu kończącego się dwudziestolecia międzywojennego. Jej pierwszy rozdział, jako Mąż Róży, ukazał się w 1939 roku w “Wiadomościach Literackich”. Była to typowa praktyka pisarska, gdzie powieści drukowano w prasie, najczęściej o cotygodniowej częstotliwości w odcinkach. Praktykę tę, Maria Kuncewiczowa przeniosła w realia emigracjne, gdy gnana zawieruchą wojenną znalazła się we Francji, a następnie w Anglii. Niewielkie honoraria autorskie, dawały pisarce status bycie literatem. Jednak autorka zmieniła pierwotną koncepcję powieści, drukowaną w odcinkach prasowych. Dla utrzymania statusu pisarskiego na emigracji, przygotowała powieść w całości i Leśnik, został ogłoszony drukiem w Instytucie Literackim w Paryżu. Poprzedzały go dwie inne ważne publikacje pisarki Klucze (Londyn 1943) i Zmowa nieobecnych (Londyn 1946). Wracając do tematu zawartego w Leśniku, Maria Kuncewiczowa przywoływała pierwotną koncepcję utworu. Polegało to na tym, że pisarka pogłębiła fabułę na poły biograficzną, typową dla powieści, a na poły wielowątkową z rozbudowanymi dialogami i opisami przyrody. Ogłoszając powieść w takiej konfiguracji treściowej, w 1952 roku, podbiła rynek angielskojęzyczny. Powieść bowiem towarzyszyła Kuncewiczowej w jej amerykańskim okresie emigracyjnym. Na rynek krajowy została wprowadzona przez Instytut Wydawniczy “Pax”. Po częściowym powrocie Marii Kuncewiczowej z emigracji. Pisarka zawarła z Instytutem szereg umów na krajowe wydanie jej dzieł literackich.
Po powrocie do kraju w 1969 roku, Maria Kuncewiczowa przyjechała do Kazimierza Dolnego, by odzyskaać zajęty przez władze PRL jej przedwojenny dom na szczycie wąwozu. Dom ten przy ul. Małachowskiego 19, zwany willą “Pod wiewiórką”, powstał 1936 roku według wykonanego z rozmachem projektu architekta Karola Sicińskiego. Było to zlecenie męża pisarki Jerzego, prawnika, literata i polityka ruchu ludowego, jako prezent dla jego żony Marii Kuncewiczowej. Poprzez odzyskanie domu, Kuncewiczowie dokonali świadomego wyboru – powrotu z emigracji do Polski. Wracając do kazimierskiego domu, odtworzyli jego przedwojenną aurę literacką. Wprowadzili do domu kilka tajemniczych perełek, a mianowicie stół Leona Wyczółkowskiego, lustro Heleny Modrzejewskiej, obrazki Nikifora oraz ceramikę Pablo Picasso, zakupioną w jego pracowni w Paryżu. Odnowili również bibliotekę i własne gabinety pisarskie. Przez szereg lat, dzielili czas na letnie powroty do Polski i jednocześnie zimowe wyjazdy do Włoch, USA i na Zachód Europy. Jak wspominała pisarka w Listach do Jerzego (Warszawa 1988), dom ten miał być także gniazdowiskiem dla jej syna Witolda. Jednakże tak się nie stało, los napisał bowiem inny scenariusz wobec Witolda Kuncewicza, mieszkał on bowiem w USA. Letnie miesiące, spędzane przez pisarkę w Kazimierzu Dolnym, zaowocowały licznymi przyjaźniami z ludźmi kultury oraz literatury. Zawiązała się zwłaszcza prawdziwa serdeczność z Helenę Zaworską (1930-2014), wybitną krytyczką literacką i historykiem literatury. Plonem spotkań kazimierskich było wydanie książki Rozmowy z Marią Kuncewiczową (Warszawa 1983). W książce tej pisarka ośmieliła się na bardzo prywatne poglądy na temat jej twórczości, rodziny, pisarstwa, i podróży po świecie. Tutaj znalazły się również nieznane zdjęcia z archiwum Marii Kuncewiczowej, ukazujące jej życie i twórczość na tle zmieniającego się XX wieku.
Status powieści pisarki, wydawanych po jej powrocie z emigracji w państwowej oficynie SW “Czytelnik” oraz Instytucie Wydawniczym “Pax”, stawiał ich autorkę wśród grona elitarnych pisarzy polskich. Przedwojenna renoma Cudzoziemki (Warszawa 1936), przetłumaczonej na 14 języków, dawała Marii Kuncewiczowej laur pierszeństwa wśród ówczesnej elity pisarskiej. Żywe związki z Instytutem Literackim w Paryżu, jej aktywność w PEN-Clubie, wykłady w latach 1962–1968 na University of Chicago, zaowocowały dużą popularnością pisarki. Na spotkaniach autorskich, zwracano uwagę na jej wygląd zewnętrzy, głównie z dbałością upięte włosy i makijaż, ogólnie na jej amerykańskie ubiory – rzeczy które w rzeczywistości PRL-u wydawały się domeną ludzi bogatych. Niezależne poglądy wypowiadane na spotkaniach autorskich, także przez towarzyszącego jej męża Jerzego Kuncewicza, sprawiały, że rzadko zapraszano pisarkę do ówczesnych Domów Kultury i KMPiK-ów na prezentacje książkowe. Jednakże Maria Kuncewiczowa miała swoich wiernych czytelników, którzy czytali jej książki i śledzili za nowościami wydawniczymi pisarki.
Głównym bohaterem powieści Leśnik, Marii Kuncewiczowej jest Kaziuk, Casimir, czyli Kazimierz Krzysztofowicz. Ojcem Kazimierza jest Piotr Krzysztofowicz, szlachcic i Polak za pochodzeniem, lecz wrosły w prowincję i piastujący zawód urzędnika carskiego. Jest on człowiekiem nieszczęśliwie zakochanym w hrabiance Izabelli Rawicz. Hrabianka jest dziwaczką i nie przystaje do parametrów poleskiej prowincji, ale poprzez to jeszcze bardziej wzbudza zainteresowanie Piotra Krzysztofowicza. Matką Kazimierza jest Cecylia Eichler (Krzysztofowicz), córka protestanckiego Niemca i tutejszej prawosławnej Martyny. Kazimierz dobrze pamięta pokłony babki przed prawosławną ikoną Bogurodzicy i niemieckie modlitwy dziadka. Rodzina Kazimierza jest więc wielonarodową i religijną mozaiką. Jednak religijne i narodowe pochodzenie rodziny, umieszcza on w przeszłości. Dla Kazimierza jest to raczej połączenie różnorakich typów ludzkich. Szuka natomist swojej tożsamości, w tym co opowiada w tajemnicy i uniesieniu jego ojciec. Interesuje go zwłaszcza etos powstańczy rodziny. Wie bowiem od ojca, że powstańcy stacjonowali w puszczy, ukrywając się przed przeważającymi oddziałami carskimi, że dostawali od dziadków jedzenie do lasu. Matka ubolewa, że chłopiec marnuje się na prowincji i uważa, że syn osiągając odpowiedni wiek, powinien podjąć naukę w mieście. Dlatego zwraca się o protekcją do znanej z opowieści rodzinnych ciotki z Petersburga i wysyła syna do Warszawy. Ciotka okazuje się starą panną, hołdującą wygodom wielkich miast Petersburga i Warszawy. Za jej wstawiennictwem, chłopiec dostaje się do rosyjskiego gimnazium, gdzie tylko dwóch uczniów, to nie Rosjanie, czyli on i jego kolega, który jest wyznania mojżeszowego. Obaj mają czas na wspólne rozmowy, gdy trwa lekcja religii dla Rosjan, w której nie uczestniczą. Kazimierz próbuje nawet w tym czasie pójść do kościoła, ale zdradza go mundur rosyjskiego gimnazjum, pobity przez nieznane mu osoby, więcej nie ryzykuje.
Dzięki ciotce, która nazywa go Casimir, chłopiec odwiedza dom kuratora i może z bliska przyjrzeć się, jak funkcjonuje Warszawa wyższych elit rosyjskich. Ciotka jest bowiem boną w domu kuratora. Jej niemieckie pochodzenie, nie przeszkadza, by zachwycała się literaturą rosyjską i czytała francuskie książki. To impomuje Kazimierzowi, a jednocześnie zniechęca go do kosmopolityzmu dalekiej krewnej. Chłopiec mieszka na stancji, gdzie panują surowe normy życia. Właściciel niechętny Kazimierzowi, ze względu na naukę w rosyjskim gimnazjum, bez powodu poucza go i strofuje. Dzieje się to zwłaszcza przy wspólnych posiłkach. Gdy dochodzi do rewizji, oskarża Kazimierza, że to on doniósł władzom o przechowywanych w domu insygniach powstańczych. Zawiła sytuacja gimnazjalnego okresu Kazimierza Krzysztofowicza, kończy się jego wyjazdem z Warszawy i powrotem w rodzinne strony. Na podstawie powieści, możemy wywnioskować, w jaki staranny sposób Maria Kuncewiczowa, buduje narrację Leśnika. Pisarka posługuje się naogół psychologicznymi wzorcami ludzkich postaw. Tłem powieści jest ziemiańska i prowincjonalna obyczajowość, ocierająca się o dramaty i nastroje epoki. Większość prawd o epoce i życiu wypowiadana jest w dialogach, ustami samych bohaterów powieści.
W konstrukcji literackiej, powieść Leśnik, tak jak i inne dzieła Marii Kuncewiczowej, nie posiada porządku chronologicznego. To cecha która wyróżniała twórczość autorki na tle powieści innych pisarzy. Chonologię czasową zastępuje wartka treść i krótkie, ale bardzo trafne charakterystyki bohaterów. To także nowość w pisarstwie polskim, którą zaproponowała Maria Kuncewiczowa. Powieść Leśnik,składa się z pobocznych wątków, które można nazwać dygresjami. Posiada również cechy retrospekcji wobec nowych wyznań, które władają głównym bohaterem powieści Kazimierzem. Akcja utworu rozgrywa się w różnych miejscach, ale głównym jej terytorium pozostaje daleka wielostrukturalna na ludzkie charaktery prowincja. Ma ona cechy szlacheckie i chłopskie, polskie i tutejsze, bowiem dzieje sie w poleskich błotach, a większym miastem tej prowincji jest Brześć Litewski. Czas, który nadaje pisarka dla swojej powieści, to okres powstania styczniowego. Utwór ukazuje rekonstrukcję ludzkich uczuć i przeżyć z przeszłości, na tle tego, jak rozumie świat Kazimierz. W pewnym sensie uciekając od rzeczywistości, główny bohater styka się z nią i w niej głęboko uczestniczy. Ma poczucie obcości przebywając na naukach w Warszawie, zarówno na tle etnicznym, jak i wśród najbliższych mu osób. Po powrocie do rodzinnego domu, Kazimierz zagłębia się w świat własnej prowincji. Pragnie swoją karierę leśnika realizować tylko tam, gdzie został ukształtowany i wychowany.
Powieść jest wielowarstwową panoramą ludzkich emocji i przeżyć. W jej psychologicznym dyskursie, jak w lustrze przegląda się osobowość człowieka i jego namiętności. Samotność jako kategoria człowieczego zmagania się z rzeczywistością, nie zatrważa Kazimierza, a jest dla niego swoistym wyzwaniem. Bohater powieści nie ucieka od nadmiaru wrażeń w samotność i stara się godnie pokonywać wydarzenia przytłaczającej go rzeczywistości. Jego tajemnicą jest mikrokosmos świata w którym żyje i w którym porusza się według prawideł i ustalonych norm moralnych. Kazimierz dokonuje analizy swoich przeżyć, prawidłowo odczytując prawdy które z psychologicznego punktu widzenia mogą go zaskakiwać. Stara się zwłaszcza zrozumieć mityczne myślenie swojego ojca, który wierzy w zryw powstańczy i jednocześnie niewolniczo tkwi w realiach poleskiej prowincji. Chłopca intryguje romans ojca z hrabianką Izabellą Rawicz. Gdy w Warszawie, dociera do domu hrabianki, jest porażony tym jak Izabella mieszka. Widzi bowiem jej wyalienowanie i dziwactwa. W tej scenie Maria Kuncewiczowa porusza istotny problem mentalności prowincji i miasta. Na prowincji wszyscy znają się, wszystko wiedzą o sobie, z trudem ukrywają swoje indywidualne tajemnice przed sąsiadami. Natomiast miasto zaciera imienny charakter człowieka i zaciera jego podmiotowość. O ile bowiem hrabianka na prowincji mieszkała w Druwieńcach we wielkim dworze otoczonym parkiem, o tyle w mieście jej przestrzeń życiowa składa się z zaniedbanego mieszkania w czynszowej kamienicy.
Warto zwrócić uwagę na dbałość o realia językowe. Już z pierwszych kart książki widać jej niezwykłość lingwistyczną, a zwłasza w dialogach bohaterów, stylizację językową poleską. Pisarka sięga także do dawnej polszczyzny i ku realiom nazewniczym epoki. Zewnętrzną warstwą owej stylizacji, jest to, że główny bohater spotykając się z warszawskim środowiskiem, zaczyna doceniać bogactwo mowy wyniesionej z domu rodzinnego. W bogactwie tym upatruje głębszą treść wykreowaną poprzez wielokulturowość środowiska z którego wyrósł. Kazimierz uważa, że jest to jego tożsamość, która go ukształtowała.
Pozytywne rozumienie przez pisarkę prowincji, z jej poleskimi osobliwościami językowymi i barwnymi osobowościami bohaterów, nawiązuje do szerszej tradycji literackiej. Autorka sakralizuje swojskość, prostotę i bezpośredniość, ukazując jednocześnie dobre strony wzorców zachowań bohaterów. Uwypukla tradycję rodzinną Krzysztofowiczów, ich patriotyzm, a także wierzenia ludu oraz obyczajowość włościańską. Inaczej być nie może, jest ona bowiem dziedzictwem ziemiaństwa i własnością nadrzędną bohaterów powieści. Tutaj bowiem pamięć historyczna i naczelne wartości takie jak prawda, obowiązek czy wiarygodność, są przestrzegane i przekazywane dalej.
Powieść Marii Kuncewiczowej Leśnik, na tle polskiej literatury powojennej, jest dziełem wybitnym. Posiada także ważne miejsce w dorobku literackim pisarki. Od paryskiego wydania w 1952 roku, utwór miał wiele wznowień krajowych i duże nakłady. Powieść zawsze wzbudzała zachwyt i czytelniczą wdzięczność. Pozostawała także przedmiotem badań naukowych i literackich.
Esej napisany na podstawie książki z autografem pisarki: M. Kuncewiczowa Leśnik, Instytut Wydawniczy “Pax”, Warszawa 1962.