Tadej Karabowicz – Portret literacki poetki Krystyny Koneckiej

1
672
Krystyna Konecka - wyk. Z. Kresowaty - Krezbi


         Najnowsza książka poetycka Krystyny Koneckiej o wymownym tytule Kruchość. Sonetti a corona ukazała się w czerwcu 2020 roku w Toronto. Książka została wydana z inicjatywy Polskiego Funduszu Wydawniczego w Kanadzie. Posłowie do niej napisał prezes Funduszu Edward Zyman, podkreślając, że książka jest tomem stanowiącym niezwykłej wagi poetycki dokument pierwszego dwudziestolecia XXI wieku. Tomik został opatrzony pięknymi – stanowiącymi jedność z poezją – ilustracjami przyrody, autorstwa Krzysztofa Korotkicha. Ta niezwykła propozycja wydawnicza, nawiązująca do czasu pandemii, staje się poniekąd okazją, by w pełniejszym wymiarze, przywołać portret literacki Krystyny Koneckiej – poetki i eseistki, żyjącej i twórczo pracującej w Białymstoku na Podlasiu.

         Krystyna Konecka stworzyła niepowtarzalny obraz słowa we współczesnej literaturze polskiej. Można by powiedzieć, że obraz ten jest jej osobistym portretem. Zawiera on autorskie kody poetyckie i niepowtarzalne ścieżki. Poruszające obrazy poetyckie Krystyny Koneckiej wynikają z bogatej biografii literackiej poetki. Formą indywidualnej wypowiedzi poetyckiej Krystyny Koneckiej pozostaje sonet i bardziej pojemna struktura sonetti a corona. W świecie współczesnym, ocierającym się o dzień codzienny, poezja Krystyny Koneckiej wprowadza odświętność i upiększa na ogół jednolity pejzaż rzeczywistości. Ale jest coś jeszcze niezwykłego w twórczości autorki. Jest to odwołanie do tradycji romantycznej i sonetu, jako głębszej wypowiedzi autorskiej. A więc, można powiedzieć, że twórczość ta ociera  o niepowtarzalność, tworząc świat baśniowy i mistyczny.

         Obok poezji Krystyna Konecka zajmuje się eseistyką, reportażem, publicystyką kulturalną i krytyką literacką. To wiano po jej wieloletniej pracy redaktorskiej w „Gazecie Współczesnej” i białostockich „Kontrastach”. We wszystkich tych dziedzinach poetka pozostaje mistrzynią, i potrafi wzruszyć i oczarować. Cechą jej eseistyki oraz krytyki literackiej pozostaje odsłanianie prawdy o człowieku. Mieszkając i tworząc na Podlasiu, Krystyna Konecka przywołuje portrety  ludzi tej ziemi, uwypuklając ich cechy pogranicza i otwartości. Warto przywołać jej piękne eseje o twórczości poety Jana Leończuka, czy o artyście plastyku z Maćkowej Rudy Andrzeju Strumille. Poetka zawarła w tych esejach wizję ludzi zauroczonych życiem, dążących do prawdy i tęskniących za ideałem bytu niematerialnego, który posiada cechy wieczne i niezmienne. Zwłaszcza w eseju poświęconym malarzowi Andrzejowi Strumille, została uwypuklona niezwykła osobowość twórcy, który znalazł swoje miejsce na ziemi. Jest to jego mityczna i wymarzona kraina znad Czarnej Hańczy. Czytając eseje poetki, ma się wrażenie, że Krystyna Konecka mówi w nich o sobie. Bowiem jej ideał filozoficzny życia, jest poniekąd także idealistyczny. Oto przykład wiersza poetki mówiący o tym, że ideał bytu niematerialnego, chociaż ociera się o materialne posiada idealistyczny wymiar filozofii: Wrócę przez las do źródła. Cicho. Coraz ciszej / i do końca z tym rytmem jak klasyczny taniec. / Książki w logicznych rzędach. Saska porcelana / drżąca zgodnym staccato zbudzonych klawiszy (…).

         Mówiąc o twórczości Krystyny Koneckiej nie sposób nie powiedzieć, że poetka jest autorką współczesnego sonetu w literaturze polskiej. Jest to sonet autorski oraz sonet typu sonetti a corona (sonety koronne). To ważny wyznacznik jej twórczości, tak jasny na niebie różnorodnych propozycji literackich ostatniej dekady. Krytycy zapewne zapytają, czy jest to zobowiązanie wobec XXI wieku, w którym twórczość poszukuje własnej formy wyrazu, czy raczej jest to wynik odkrycia Internetu i jego pochodnych funkcji. Przecież i poezja poprzez odkrycie Internetu znalazła się w nowej kategorii poznawczej. Krystyna Konecka daje tutaj czytelną odpowiedź swoją twórczością. Jej dyskurs literacki jest nowoczesny, chociaż opiera się na doświadczeniu osobistym z przeszłości i na polskiej tradycji romantycznej. Poetka bowiem posiada światopogląd romantyczny, a w jej poezji realizuje się wizja świata wyimaginowanego w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Przykładem może być uduchowiony sonet z cyklu Sonetów codziennych. Zawiera on przekaz uniwersalny i ponadczasowy o istnieniu antynomii świata oraz o darze życia, będącego zaczynem “w gorących kłosach”:

Od księżyca do słońca oszalałe konie
w czerwonych grzywach. Osty na pamięć wolności.
Zeszłoroczne kopyta po drewnianym moście
zardzewiały cieniutko naprzeciw pogoni.

Jeszcze horyzont grzbietu lemieszom w pokłonie
i aksamitne nozdrza w uzdę cierpliwości
zanim w gorących kłosach ziarenko radości.
Zanim stromym topolom posiwieją skronie.

Pod konarem obłoku do mnie nachylonym
w krwi oratorium zliczam moje nasze plony
z wtórnych nobilitacji. Z popielnych feniksów.

Stylowy szał legendy. Cień Apokalipsy.
Liturgia kontestacji. Antynomie świata.
Dzień na śmierć się zaorał w monologu bata.

(Sonety codzienne, (VIII) [w:] Pisarze.pl, Nr 16 / 20 (461), 6 czerwca 2019)

         Wiersze z cyklu Sonety codzienne, są utworami polifonicznymi. Krystyna Konecka jest tego świadoma, stąd forma literacka utworów posiada czytelne i jasne przesłanie. Sonet poetki, jako rzadka we współczesnej poezji wypowiedź literacka, nawiązuje do związków literackich z polską tradycją romantyczną i do własnego rodowodu. Bowiem przodkowie Krystyny Koneckiej wywodzą się z Litwy. Wspomnienia z wileńskiego pejzażu, u Krystyny Koneckiej sprzęgają się z polską tradycją romantyczną oraz sakralizacją poezji Adama Mickiewicza i jego Sonetów Krymskich. Można powiedzieć, że kluczem do twórczego myślenia poetki, jest szersza percepcja literacka, w której nostalgia za przeszłością rodzinną, splata się z mistyką polskiej tradycji romantycznej. Czy można nazwać taki dyskurs twórczy rodzajem nostalgii, pragnieniem czegoś, co już nigdy się nie spełni. Zapewne tak, bowiem w cyklu Sonety litewskie (sonetti a corona), poetka w bezpośredni sposób odwołuje się do ziemi swoich przodków. Czyni to w wyszukanej formie swoistego testamentu, gdzie brzmią dostojne struny historii i słychać opowieści o ojcowiźnie. A z drugiej strony, uwidacznia się tradycja literacka, z sakramentalnym mickiewiczowskim “Litwo ojczyzno moja”, jako znaku dzieciństwa, dziedzictwa i wydziedziczenia:

Litwo, ojczyzno moja z epoki embrionu.
Litwo moich rodziców, królów i poetów.
Ziemio deszczu. Dzieciństwa niejasna planeto
wśród wygasłych albumów i rzeczy minionych.

W gęstych zaułkach wzruszeń półcienie. Półtony.
Kogoś brak. Coś jak popiół. Carskie epolety,
wzrok Skargi jak z Matejki. Rękopis sonetu
gęsim piórem w mansardzie. Wiatr i dzwony. Dzwony…

No przecież jestem. Czas ma niezbadane twarze
i filtruje mi światło w wileńskim witrażu
poprzez łzy. Pierwszy wieczór z powitania chory

spętał napięciem gardło jak szal Isadory.
W rozwartej ramie nieba deszcz zasnuwa cieniem
iskry wież z perspektywą niedopowiedzenia.

(Sonety litewskie (sonetti a corona), (I) [w:] Pisarze.pl, Nr 16 / 20 (461), 9 lipca 2019)

         Krystyna Konecka odsłania przed czytelnikiem kunsztowną kompozycję poetyckiego utworu literackiego, złożonego z 14 wersów. Jednakże jej sonety, zawierają autorską strukturę, dostosowującą je do dyskursu literackiego XXI wieku. Poprzez to, autorka nadaje własnym sonetom niezwykłej autorskiej ekspresji. Poetka jednocześnie jest świadoma, że w głębi historii literatury, rozbłyskują jak sierpniowe perseidy sonety Iacopo (Giacomo) da Lentini (Il Notaro), Dante Alighieri, Francesco Petrarki, i właśnie… Adama Mickiewicza. Dlatego, w niewymuszony sposób, nawiązuje do swoich poprzedników, korzystając z tercyny, jako układu kompozycyjnego jej sonetów, z otwartych strof, pentametru jambicznego oraz stóp metrycznych. W konsekwencji, bez naruszenia tradycji literackiej, powstają utwory w których zawierają się osobiste emocje serca, objaśnienia podróży oraz przywołania postaci historycznych. W sonetach poetki następuje wypełnienie wypowiedzi osobistej treścią narracyjną. Autorka nie burzy tradycji, wprowadzając tak samo w pierwszych dwóch strofach narrację opisową, a następnie refleksyjną. Jednakże w sonetach Koneckiej realizuje się prywatny kod poezji. Pobrzmiewają w niej tony historyczne, kulturowe oraz osobiste:

Ulotny urok wiosny. I wytrwałość wieków.
Pogańskich archetypów współczesne kontury.
Symbioza snów, obłoków i architektury –
Lazdynai lekkim gestem wprost w zieleń z rajzbretu.

Serpentyna dziedzińców uniwersytetu.
Kapsukas i Sarbiewski. Skarga i Batory.
Śniadeccy. Ciżba cieni i moja pokora
niżej najniższych schodów, gdzie stąpał poeta.

Jeszcze teraz w dziedzińcu od świętego Jana
wibruje fuga Bacha wszczepiona w organy
przez maestro Moniuszkę. I jest taka cisza

że każdy szept rejestrów każda wieża słyszy.
Wiatr rozsypał garść wróbli w bursztynowym słońcu.
Stoję pod wiotką wierzbą jak wierzba płacząca.

(Sonety litewskie (sonetti a corona), (XII) [w:] Pisarze.pl, Nr 16 / 20 (461), 9 lipca 2019)

         Twórczość Krystyny Koneckiej rządzi się mitycznym pojmowaniem świata, patrzeniem na słowo z perspektywy filozoficznej. Baśniowość jej utworów może posiadać różne konteksty znaczeniowe. Stąd krytycy literaccy poddając próbie osądu twórczość poetki, podkreślali i podkreślają jej niewymuszoną formę poszukiwania prawdy wewnętrznej. Jest to poniekąd sublimacja poetycka, gdzie słowo posiada wykładnię abstrakcyjną. Zapisane przez poetkę, zaczyna być jej kodem i prowadzi ku imaginacji, stając się “obłokami”, “bursztynowym słońcem” i “płaczącą wierzbą”. A z drugiej strony utwory te pełnią funkcję poznawczą, bowiem jest w nich zawarta szeroka wiedza o świecie i o człowieku, “wibruje fuga Bacha wszczepiona w organy / przez maestro Moniuszkę “.

         Krystyna Konecka proponuje więc wysublimowaną jakość, zgodnie z tym co niesie jej sonet – jako forma wypowiedzi refleksyjno-filozoficznej. Warto przytoczyć wypowiedź Hanny Chromińskiej z 2017 roku o sonetach Krystyny Koneckiej: “W ujęciu Krystyny Koneckiej niezbyt modna, może nawet nieco lekceważona forma literacka, jaką jest klasyczny sonet (włoski i angielski) okazała się zaskakująco skutecznym narzędziem do opisywania fascynujących ludzi, ulubionych obrazów i odwiedzanych miejsc”. A oto co poetka powiedziała sama o swoich utworach: “Sonety chętnie łączą się w cykle i zbiory, dzięki czemu mogę spokojnie zagłębić się w temat. Dzięki (…) Ewie Sherman te cykle i zbiory zaistniały także w języku angielskim”. (Żródło: https://www.ostrowmaz.com/aktualnosci/21234. Dostępność: 17. 08. 2020)

         Różnorodność książek poetyckich Krystyny Koneckiej sprawia, żę są one polifoniczną formą wypowiedzi literackiej. Warto wspomnieć o wspaniałych fotografiach Krzysztofa Korotkicha, zaprzyjaźnionego z poetką profesora Uniwersytetu w Białymstoku, obecnego prorektora do spraw kształcenia tej uczelni, ilustratora tomiku Kruchość (2020). Fotografie stanowiły dla poetki w tym klaustrofobicznym, najgorszym momencie pandemii koronawirusa, inspirację do tworzenia utworów sonetti a corona. Były także pewnym tłem do wcześniejszych książek i arkuszy poetyckich, zwłaszcza Sonetów codziennych (1978), Sonetów litewskich (1988),  i przywoływanego już tomiku Kruchość (2020). Wszędzie we wspomnianych tomikach pobrzmiewa dostojność poezji zamknięta w formę sonetu, bądź oprawiona w wypowiedź sonetti a corona.

         Anna Andrych w szkicu literackim “Szklana kula sonetów” pisze: “Krystyna Konecka w sonetach, zamieszczanych w książkach, stawia sobie czasem wyzwania, ubogaca ich tworzenie. Próbuje wpisywać w formy – szekspirowską i petrarkowską – własną inwencję poetycką. Rejestruje codzienność, fascynację przyrodą, dotyka tematów związanych z tradycją i kulturą. Jest poetką dwóch kręgów: kultury i natury, odwołań topograficznych i biograficznych. Sonet często jest świadectwem rzeczywistości, rzutującej na jej własną egzystencję, własną codzienność – autorka staje się podmiotem lirycznym. Dyscyplina kompozycyjna i tematyczna tej formy poetyckiej wymaga ujmowania myśli w karby słów uporządkowanych. Ale – nie surowo brzmiących, przeciwnie. Oprócz widocznego zmysłu obserwacji i czasem goryczy, znaleźć w nich możemy i humor, i dowcip”.

         Tak pojmowana twórczość, przez krytyczkę Annę Andrych, zostanie uszczegółowiona o głębszą analizą formalną. Chodzi głównie o to, czy współczesna poezja trafi pod przysłowiowe “strzechy”, czy będzie zadomowiona za przykładem poezji romantycznej w naszej świadomości. Jednakże mityczne zadomowienie romantyzmu w świadomości, odbywało się przez dłuższy okres i obejmowało wiele pokoleń. I zapewne tak będzie ze współczesną nam poezją. Dzisiaj tego nie wiemy, ale mamy prawo sądzić, że powstająca współcześnie literatura, buduje naszą antropologię świadomość widzenia przyszłości. Anna Andrych słusznie więc zauważa: “Zdarza nam się niejednokrotnie, że jakiś wiersz, z rymem i rytmem, dawno czytany, „chodzi nam po głowie”. Wraca do nas z głębi przeszłości, wcale nie zamkniętej na amen. Poetycka melodia Koneckiej często tworzy nastrój, autorka sonetem czaruje czytelnika, słuchacza. Niekoniecznie wyłącznie poezja współczesna zapełnia nasze domowe biblioteczne półki. Konecka uzmysławia nam, że rytm, rym, melodyka wiersza, wcale nie są reliktem przeszłości. Trzeba tylko nadać im odpowiednią formę, zadbać o styl. Stawiamy jej sonety obok białych wierszy współczesnych poetów, także najmłodszych „stażem”, eksperymentujących ze słowem i treścią adeptów pióra. I nikt nikomu nie wadzi. Sonetem poetka także ocala to, co ważne, w polskiej kulturze, historii, współczesnej rzeczywistości, a także w przyrodzie. Czytając jej poezję, uświadamiamy sobie, że nam się to po prostu podoba. A jeszcze autorka celuje w pointach, zaskakuje („. . .Dzień na śmierć się zaorał w monologu bata.”). Porusza nasze umysły, zmusza do zastanowienia, zatrzymania się w biegu codzienności, pochylenia nad wartością, znaczeniem – historii ziemi rodzinnej -ojczystej, ważnych zdarzeń, egzystencji człowieka”. Tę literaturoznawczą wypowiedź Anny Andrych, można zilustrować przejmującym utworem poetki, zamykającym cykl Sonetów litewskich (sonetti a corona):

Litwo, ojczyzno moja z epoki embrionu.
Iskry wież z perspektywą niedopowiedzenia
w miejscu gdzie los ocalił kamień na kamieniu,
krwawy patos historii i legendy tronów.

Wiatr rozdarty dzwonnicą. Dzikie wino płonie.
W zaułkach nieodkrytych przemyka milczenie.
I sława pośród obcych. I osamotnienie
i mroczny sen przenosi duszę utęsknioną.

Więc tonów, barw i światła światy bursztynowe.
Niepodległość tworzywa, nadziei i słowa.
Fale gwałtownych losów nieskończonej rzeki.

Ulotny urok wiosny. I wytrwałość wieków.
Stoję pod wiotką wierzbą jak wierzba płacząca.
Przecież wierzę, że jeszcze pod to niebo zbłądzę.

(Sonety litewskie (sonetti a corona), (XV) [w:] Pisarze.pl, Nr 16 / 20 (461), 9 lipca 2019)

         W zacytowanym powyżej utworze poetki, narracja literacka posiada znamiona paraboliczne. Oto daleki kraj rodzinny Krystyny Koneckiej, jest jej ojczyzną “z epoki embrionu”, czyli z dalekiej i symbolicznej przeszłości, gdzie wszystko posiada swój początek, swoje źródło, bądź zalążek nowego życia. Ulotną treść tego utworu, gdzie “los ocalił kamień na kamieniu, / krwawy patos historii i legendy tronów”, można porównać do mickiewiczowskiego opisu wyprawy w Sonetach krymskich, której towarzyszy niepewność i strach przed niewiadomym.

         Świadomość poetycka Krystyny Koneckiej została w ostatniej dekadzie poszerzona o nową jakość literacką. Poetka wydała kilka tomików dwujęzycznych w wersji polsko-angielskiej. Jej tłumaczem na język angielski, pozostaje mieszkająca w Anglii, Ewa Sherman. Zmierzenie się tłumacza, z trudną formą literacką sonetu autorskiego Krystyny Koneckiej, zaowocowało wyjątkowymi książkami. Czytelnik otrzymał bilingwę polsko-angielską, jak przykład współczesnej promocji wierszy podlaskiej poetki. Utworom towarzyszą piękne fotografie autorki, bądz jej przyjaciół. To ważny aspekt poznawczy, zwłaszcza, że autorskie sonety poetki, pisane są formą przybliżoną do wiersza wolnego (vers libre). Stąd dla czytelnika, wszystkie te komponenty, oryginał wiersza poetki, jego tłumaczenie angielskie, ilustracje – pomagają zrozumieć poetycki świat Krystyny Koneckiej.

*

Krystyna Konecka – poetka, krytyk literacki, reportażystka, fotografka. Urodziła się w Dobiegniewie w województwie lubuskim, w rodzinie repatriantów z Wileńszczyzny. Dzieciństwo spędziła w Gorzowie Wielkopolskim. i w Tychach na Śląsku. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim oraz podyplomowe Studium Kulturalno-Oświatowe na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W 1972 roku została dziennikarką w Tychach. W 1979 roku rozpoczęła pracę w „Gazecie Współczesnej” i „Kontrastach” w Białymstoku, zajmując się reportażem społecznym, publicystyką kulturalną i krytyką teatralną.

         W dorobku ma współpracę z wieloma czasopismami ogólnopolskimi oraz kilkanaście wystaw fotograficznych, m.in. Wilno i okolice, Życie i twórczość Adama Mickiewicza (Nowogródek, Wilno, Rosja, Rzym, Paryż) oraz Williama Szekspira.
Jako poetka debiutowała w katowickich „Poglądach” w 1972 roku. Od wielu lat jej specjalnością jest sonet oraz sonetti a corona. Wydała kilkanaście książek i arkuszy poetyckich. Są to: „Sonety codzienne” (1978), „Pory mroku” (1984), Powrót z Erolandu” (1986), „Ślady na jeziorach” (1986), „Sonety litewskie” (1988), „Znad Wilii” (1991), „Miejsca” (1994), „Cisza” (1997), „A.M.” (1998),”Leśne misteria” (2001), „Ogrody Szekspira. Shakespeare`s Gardens” (2003), „Biały kruk” (2007), „Isabelle, mon amour” (2010), „Listy dobiegniewskie” (2010/11), „Szklana kula” (2013), dwujęzyczny wybór „Koneksje / Connection” (2015) „Bard ze Stratfordu. Mapa sonetów / Bard from Stratford. Map of sonnets” (2016), „Ultima Thule. Głosy Islandii / Voices of Iceland” (2017), „Zwierciadło Marii Stuart / Mary Stuart’s Mirror” (2020) i „Kruchość” (2020). Ponadto – książki reporterskie „Koreański koń Czhollima” (1989) i „Korea. Kraj porannej ciszy” (1991). Jej wiersze prezentowane były w polskich oraz zagranicznych czasopismach i antologiach (Anglia, Białoruś, Czechy, Indie, Korea Południowa, Litwa, Rosja, Ukraina, USA, Włochy). Cykle sonetów w swoich albumach fotograficznych „Leśne misteria” i „Wigry…” zamieścił Włodzimierz Łapiński.

         Za książkę „Pory mroku” poetka otrzymała twórczą Nagrodę Wojewody Białostockiego, za „Ciszę” – Nagrodę im. Wiesława Kazaneckiego. Tom sonetów „Ogrody Szekspira” z fotografiami autorstwa K. Koneckiej został wyróżniony podczas XXVI Międzynarodowego Listopada Poetyckiego, a w roku 2004 – wraz z przekładami córki poetki, Ewy Sherman – włączony do zbiorów bibliotecznych The Shakespeare Centre (Stratford-upon-Avon, England). Wiersze z tej książki zostały też uhonorowane Nagrodą Specjalną – pucharem Prezesa ZG ZNP w konkursie literackim „O Buławę Hetmańską”. W roku 2006 ukazał się album fotograficzny K. Koneckiej „Chwile i lata” – na XXXV Warszawską Jesień Poezji. Jest m.in. członkiem The Anglo Polish Society of Bristol and the South West, England.

         Krystyna Konecka jest stałym współpracownikien e-Tygodnika Literacko-Artystycznego Pisarze.pl

Krystyna Konecka, autorka wydanego w Kanadzie w 2020 roku tomu “Kruchość. Sonetti a corona” i Krzysztof Korotkich. Fot. Dorota Sokołowska

Janina Osewska i Krystyna Konecka. Augustów 31 lipca 2020

Krystyna Konecka, KRUCHOŚĆ. Sonetti a corona. Toronto, 2020

Krystyna Konecka
Fot. Janina Nasierowska

Reklama

1 KOMENTARZ

  1. Jaka przyjemna lektura – na temat niezwykłej poetki, pisarki – od lat – zawsze – serdecznej i życzliwej – tylu ludziom.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko