Roman Soroczyński – Warszawskie kryminały

0
92
Kolaż Anny Jankowskiej

Warszawa – jak na stolicę Polski przystało – budzi wielkie zainteresowanie różnych grup społecznych. Są wśród nich również przestępcy i… bezdomni.
Zacznę od tej drugiej grupy. Większość spośród nas spotyka ICH na ulicy, w środkach transportu publicznego, na dworcach, na działkach, przed jadłodajniami, a wreszcie w rozmaitych zakamarkach. Bezdomni… Czy wszyscy zostali nimi z własnej winy lub woli? Nie!
… bezdomność dotyka także osoby, które w innych okolicznościach, gdyby los je inaczej poprowadził, mogłyby stanowić wartość dla społeczeństwa. Które mogłyby stać się znakomitymi lekarzami albo inżynierami.
Takich słów użyła młoda dziennikarka radiowa Maja – jedna z bohaterek książki Jeszcze nie dzisiaj. Jest ona współprowadzącą poranne pasmo radiowe, ale szuka nowych wyzwań. Dzięki swojemu bratu natrafia na ślad tajemniczego nieznajomego, który niesie pomoc osobom z półświatka i wyrzuconym na margines społeczeństwa. Wobec tego wznawia niewyjaśnione śledztwo sprzed lat i zaczyna zbliżać się do rozwikłania zagadki.
Tymczasem Sherlock – młody geniusz chorujący na raka mózgu, i Dok – bezdomny z ważną życiową misją, przez przypadek odkrywają, że łączy ich wspólna pasja. Ale nie tylko. Z każdym kolejnym spotkaniem zaczynają rozumieć, jak bardzo potrzebują siebie nawzajem i jak wiele mogą sobie dać.
Autor powieści, Sergiusz Sawin, debiutował literacko jeszcze w latach dziewięćdziesiątych krótkim opowiadaniem w dawno nieistniejącym magazynie fantastycznym „Brainstorm”. Później była intensywna kilkunastoletnia przygoda z biznesem, a kolejne, tworzone co jakiś czas, teksty trafiały do głębokiej szuflady. Uważa, że w życiu warto wciąż próbować nowych rzeczy, dlatego ostatnio postanowił wrócić do tego, co sprawiało mu największą frajdę na studiach: wymyślania historii i przelewania ich na papier. W wolnych chwilach pomaga w rozwoju rodzinnej winnicy pod Kazimierzem Dolnym, gdzie przychodzą mu do głowy najlepsze pomysły.
Jeszcze nie dzisiaj – to napisana z niezwykłą wrażliwością powieść o przyjaźni i nadziei, o ludzkiej godności i prawdziwych wartościach w świecie pełnym ludzkich dramatów. Krótkie rozdziały opisują rozmaite, często traumatyczne, przeżycia poszczególnych bohaterów książki. Autor nie podaje lekko strawnej papki. Wręcz przeciwnie: przeskakuje od jednej postaci do drugiej, czasem cofa się w czasie. Prowadzi nas po różnych miejscach w Warszawie i okolicach.  Najważniejsze wydaje mi się, że – mimo dramatyzmu – powieść napawa nas optymizmem. Ba! Niektóre fragmenty wręcz rozśmieszają do łez! Uczciwie przyznam, że łzy cisnęły się do moich oczu nie tylko podczas śmiechu. Dlaczego? Nie zdradzę tego! „Jeszcze nie dzisiaj” – to hasło kilkorga bohaterów książki. Żeby je zrozumieć, trzeba przeczytać tę powieść do końca. Jeżeli ktoś szuka podpowiedzi, czym jest prawdziwa przyjaźń, czym jest niepewność jutra, czym są trudne wybory, z pewnością nie przejdzie obojętnie obok emanującej dobrem książki Jeszcze nie dzisiaj Sergiusza Sawina.

Sergiusz Sawin, Jeszcze nie dzisiaj
Redakcja: Agata Sawicka-Korgol
Korekta: Emil Melerski
Okładka: Grzegorz Araszewski
Foto: Gunjan Patel | unsplash.com
Skład: Michał Kacprowicz
Wydawca: Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2022
Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani.
ISBN 978-83-8219-669-6


Opis drugiej książki zaczynam nietypowo, bo od jej końca Nie, nie, nie! Nic z tych rzeczy: nie zdradzę, kto był mordercą, a raczej zabójcą (jak – zgodnie z zapisami kodeksu karnego – mawiał aspirant Michał Adamski) siedmioletniego chłopca. Zdradzę tylko, że zakończenie powieści Tylko mnie nie budź Jakuba Trojanowskiego zaskoczy chyba każdego.
W lesie pod Warszawą zostają odnalezione zwłoki wykastrowanego chłopca z tajemniczymi symbolami wyciętymi na plecach. Prowadzący śledztwo aspirant Michał Adamski podejrzewa rodziców dziecka, jednak trop wkrótce okazuje się błędny. Tymczasem dla Maksymiliana Mellera, studenta ostatniego roku prawa, wiadomość o brutalnym zabójstwie staje się przyczyną powracających co noc koszmarów. Młody mężczyzna nie może oprzeć się wrażeniu, że jest w jakiś sposób powiązany z ofiarą. Obsesyjne pragnienie odzyskania spokoju sprawia, że Maks coraz bardziej zaczyna interesować się śledztwem, badając kolejne poszlaki na własną rękę… Co się wydarzy, gdy walczący z nałogiem policjant i student na granicy obłędu połączą swoje siły, by znaleźć rozwiązanie tej krwawej zagadki?
Jakub Trojanowski jest absolwentem prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Obecnie pracuje w kancelarii prawnej, gdzie zajmuje się prawem cywilnym. Uzyskał też pozytywny wynik egzaminu wstępnego na aplikację radcowską w OIRP Warszawa. Pasjonuje się piłką nożną, kinem i literaturą. Tylko mnie nie budź jest jego debiutem literackim.
Autor zręcznie prowadzi czytelnika do kancelarii prawnej, gdzie stosowane są różne kruczki prawne, do budynków komend policji i do więzień, a wreszcie do terapeuty – psychoanalityka. Sporo dowiadujemy się o ruchu religijnym Skopców. W ślad za bohaterami powieści przemieszczamy się, na krótko, do innych miast – w tym do Ciechanowa, gdzie wszystko się zaczęło. Właściwie trudno zostawić naszych bohaterów i odłożyć książkę: niemal każdy rozdział kończy się takimi słowami, które „zmuszają” do czytania następnych stron. Jakub Trojanowski wywiera nacisk godny mistrzów gatunku.
Muszę jednak dodać łyżkę dziegciu. Otóż, dosyć często w powieści używane jest, pisane rozdzielnie, sformułowanie „z resztą”:
Z resztą kto miałby się przyznać? – zapytała retorycznie. / Z resztą ostateczna decyzja będzie należała do prokuratora. / Z resztą nie ważne. / Nie wiedział z resztą, co mógłby jej odpowiedzieć.
Moim zdaniem, z kontekstu powyższych zdań wynika, że należy tu stosować łączną formę „zresztą”. Mam nadzieję, że w następnym wydaniu książki Tylko mnie nie budź (w pełni na to zasługuje!) już nie będzie takich błędów. Z  niecierpliwością czekam na kolejne książki młodego autora.

Jakub Trojanowski, Tylko mnie nie budź
Redakcja: Anna Kuciejewska
Korekta: Anna Jakubek
Okładka: Grzegorz Araszewski, alenkasm | depositphotos.com
Skład: Anita Sznejder
Wydawca: Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2022
Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani.
ISBN 978-83-8219-677-1


Król Dagmary Andryki – to pierwszy tom kryminalnej serii, w którym główną postacią jest Anna Maria Kier. Była warszawska policjantka, uczciwa i szanowana wojowniczka skrywająca niebezpieczną historię rodzinną, zakłada – wspólnie z Wandą Lechicką, specjalistką od cyberprzestępczości, nieradzącą sobie w życiu offline – agencję detektywistyczną, która podejmuje się najtrudniejszych wyzwań. Zanim do tego dojdzie, Anna Maria Kier dopiero staje się „byłą” policjantką. Uczestniczymy w jej pożegnaniu z mundurem.
Książka ma dwóch narratorów: autorka napisała o swojej bohaterce w trzeciej osobie, ale co jakiś czas czytamy wspomnienia Anny z różnych akcji, w których brała udział. Przeżywamy z nią wiele rozterek, widzimy jej porażki w życiu rodzinnym, śledzimy jej uczucia, próbujące wydostać się spod pozornie twardej skorupki osobowości.
Dagmara Andryka jest z wykształcenia filozofem oraz absolwentką studiów podyplomowych w Instytucie Literatury Polskiej na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Pisarka, scenarzystka, autorka opowiadań. Zadebiutowała świetnie przyjętą powieścią Tysiąc, która rozpoczęła trylogię kryminalną z dziennikarką Martą Witecką w roli głównej. W 2019 roku trzecia część cyklu, Tajemnice Mille, została nominowana do Grand Prix Festiwalu Kryminalna Warszawa.
Agencja, którą założyły Anna Maria Kier i Wanda Lechicka, otrzymuje pierwsze zlecenie: prezes firmy farmaceutycznej podejrzewa, że ktoś z jego pracowników jest kretem, który przekazuje dane do konkurencji. Fikcyjne zatrudnienie Anny ma jej umożliwić wniknięcie w środowisko korporacji. W trakcie śledztwa sprawa kreta schodzi jednak na dalszy plan, bo na wierzch wychodzą brutalne fakty i odsłania się prawda o nietypowym zabójstwie. Na szczęście autorka opisała tę kwestię w sposób subtelny: nie ma tu makabrycznych opisów i strumieni krwi.
Atutem powieści jest również kompozycja. Pierwsze sto stron, które wprowadzają czytelnika w życie bohaterki, czyta się szybko i bez znużenia. Nie muszę dodawać, że pojawiający się później wątek kryminalny jest równie ciekawy i intrygujący. Wydawnictwo Prószyński zapowiada, że każdy tom tetralogii – to osobna, misternie skonstruowana zagadka kryminalna, której wątki będą przeplatać się ze skomplikowanym prywatnym życiem bohaterek. Z niecierpliwością czekam zatem na dalsze tomy: As oraz Dama i Walet.

Dagmara Andryka, Król – pierwsza część tetralogii Anna Maria Kier
Redaktor prowadzący: Anna Derengowska
Redakcja: Aneta Kanabrodzka
Korekta: Marta Wilińska, Sylwia Kozak-Śmiech
Projekt okładki: Mariusz Banachowicz
Zdjęcia na okładce: Vladimir Gedotov/Unsplash
Łamanie: Ewa Wójcik
Wydawca: : Prószyński Media Sp. z o.o., Warszawa 2022
ISBN 978-83-8295-020-5


Na deser zostawiłem… Chwasty. Taki tytuł nosi książka Krzysztofa Jóźwika. Seria brutalnych morderstw dokonanych ze szczególnym okrucieństwem jest zmorą dla prowadzących w Warszawie śledztwo policjantów i prokuratury. Zabójca zawsze zostawia na ciele ofiary zasuszoną roślinę, chwast, którym podpisuje swoje „dzieła”. Dość szybko następuje eskalacja przemocy. Policja musi zmierzyć się z czasem i pomysłowością mordercy.
Autor przedstawia przebieg wydarzeń z perspektywy kilku bohaterów, wśród których są między innymi: kierownik sklepiku osiedlowego, wykładowca Politechniki Warszawskiej, kurier DHL, lekarka ze Szpitala Bródnowskiego, inżynier pracujący w prywatnej firmie projektowej czy policjant wydziału kryminalnego, a wreszcie zabójcy, który na ciałach swoich ofiar zawsze pozostawia jakichś chwast symbol eliminacji “chwastów” ze społeczeństwa.
Krzysztof Jóźwik fascynuje się twórczością pisarzy iberoamerykańskich, fantastyką i powieściami akcji. Jeśli chodzi o rodzimą literaturę, jest zauroczony pracami Marcina Ciszewskiego, Remigiusza Mroza i Jarosława Grzędowicza. Jego pierwsza, wydana w formie książki papierowej, powieść nosiła tytuł Zamachowcy. W Wydawnictwie Filia – oprócz Chwastów – ukazały się Skrawki i Klatka.
Kim jest morderca? Psychopatą z nizin społecznych czy wzorowym obywatelem, prowadzącym na co dzień normalne życie? Właściwie większość osób, które pojawiają się na stronicach powieści, mogłoby nim być: niemal wszyscy mają motyw. Koncepcji i ofiar jest wiele, ale zabójca tylko jeden…
Autor do końca trzyma nas w niepewności, kto trafi na listę „chwastów” i kim jest ich eliminator. Jest to dużym atutem każdego kryminału. Zastanawiam się tylko, czy wszyscy czytelnicy zaakceptują drastyczne opisy tortur? Dlatego zakwalifikowałbym Chwasty jako książkę, która nie jest adresowana do każdego.

Krzysztof Jóźwik, Chwasty
Redakcja: Monika Ślusarska
Korekta: Joanna Mikis, Zofia Ślusarska
Projekt okładki: Mariusz Banachowicz
Zdjęcia na okładce: © Alexandru Boicu/Unsplash
Skład i łamanie: Andrzej Kasperczak
Wydawca: Wydawnictwo FILIA, Poznań 2021
ISBN  978-83-8195-654-3

Roman Soroczyński
01.05.2022 r.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko