Paweł Krupka – litewskich Polaków wspomnienia literackie

0
84
Robert Bluj

Godzi się regularnie przypominać Czytelnikom o tym, że polska literatura jest żywa i wciąż się rozwija także poza granicami kraju. Jednym z najważniejszych ośrodków życia literackiego polskiej diaspory jest Litwa. Dzisiaj pragnę przybliżyć Państwu trzy polskie książki, od których wydania upłynęło już wiele miesięcy. Niemniej, zważywszy, że zostały opublikowane na Litwie, ich recepcja w Polsce była ograniczona. Każda z nich należy do innego gatunku literackiego, ale łączy je podstawowe przesłanie – wspomnienia polskiej przeszłości części Litwy, wciąż żywe w starszym pokoleniu litewskich Polaków.

Jednym z nestorów polskiej literatury jest Wojciech Piotrowicz, popularny w Polsce głównie dzięki publicystyce historycznej w audycjach TVP Polonia. Ten wieloletni dziennikarz polskojęzycznych litewskich środków przekazu jest jednym z najbardziej zasłużonych kustoszy pamięci historycznej polskiej obecności w tym kraju. Przed siedmiu laty Muzeum Władysława Syrokomli na podwileńskiej Borejkowszczyźnie, będące jednym z głównych wydawców polskich książek na Litwie, opublikowało zbiór krótkich utworów narracyjnych Piotrowicza pod wymownym tytułem Moja czasoprzestrzeń. Teksty te to wspomnienia z dzieciństwa opatrzone komentarzami filozoficzno-socjologicznymi ubrane w formę przejrzystych i wdzięcznych w odbiorze mini-esejów. Utwory, ułożone w naturalnym porządku upływu pór roku, ukazują percepcję życia na wsi w egzystencjalnym wymiarze postrzegania człowieka jako elementu przyrody, broniącego się przed zagrożeniami cywilizacyjnymi. W konkretnym przypadku autora – narratora i bohatera – zagrożeniem była okupacja hitlerowska i stalinowska, które zburzyły idylliczny obraz życia polskiej społeczności wschodniej Litwy i doprowadziły ją do katastrofy, z której nasza okaleczona półwieczem radzieckiej dominacji litewska diaspora z trudem się podnosi w niepodległej Litwie. Poprzez próbę wiernego odtworzenia szczegółów wiejskiej codzienności z dziecinnych wspomnień autor osiągnął efekt mitu – archetypu szczęśliwej krainy zmiecionej z powierzchni ziemi przez wichry historii.

Bardzo zbliżona jest wymowa książki wspomnieniowej Romualda Mieczkowskiego Były sobie kiedyś Fabianiszki. Autor jest znanym i cenionym popularyzatorem historii i kultury kresowej. Książka ukazała się w stworzonej przez pisarza oficynie Znad Wilii, znanej głównie z kwartalnika o tym samym tytule oraz dorocznych polskich festiwali sztuki Maj nad Wilią. Książka Mieczkowskiego, wydana przed dwoma laty, ma charakter zwartej narracji dokumentalnej, opisującej losy podwileńskiej osady zamieszkałej od wielu pokoleń głównie przez Polaków. Na przykładzie losów własnej rodziny i sąsiadów autor pokazał niszczycielski wpływ cywilizacji miejskiej, niesionej początkowo przez radzieckich okupantów, później zaś przez współczesną, wolnorynkową społeczność odrodzonej Litwy. Tu także mamy do czynienia z wizją archetypu wioski będącej ostoją szczęśliwego życia małej społeczności wiernej naturze i ściśle związanej z otaczającą przyrodą. Także w tym przypadku elementy obce ideowo i etnicznie odegrały rolę niszczącego mechanizmu współczesnej, miejskiej cywilizacji. Podobnie, jak w Małej czasoprzestrzeni Piotrowicza, jednym z głównych walorów książki Mieczkowskiego jest starannie dobrany i opisany materiał faktograficzny, stanowiący dla czytelnia oprócz atrakcyjnej estetyki przekazu, bogactwo wiedzy o codziennym życiu kilku pokoleń naszych rodaków pod radziecką okupacją i w odrodzonej Litwie.

Trzecia książka wspomnieniowa ma postać zbioru wierszy, w których nad przekazem lirycznym dominuje wszakże epika osobistych doświadczeń. Dlatego autorka, emerytowana dziennikarka z Trok Józefa Łyczkowska, nadała zbiorczemu wydaniu swych wierszy, pisanych przez całe życie w trzech językach – polskim, litewskim i rosyjskim – tytuł Proza wierszem malowana. Książkę wydała w ubiegłym roku Akademia Trzeciego Wieku w Wilnie, której poetka jest od kilku lat aktywną słuchaczką. Podobnie jak w utworach narracyjnych Piotrowicza i Mieczkowskiego, materię wierszy Łyczkowskiej stanowią fragmenty wspomnień z różnych okresów życia połączone z refleksjami społeczno-filozoficznymi. I podobnie jak jej męscy koledzy po piórze, trocka poetka ukazała w swym dziele mit polsko-wiejskiej idylli, systematycznie niszczonej przez potwory współczesności najeżdżające ten naturalny świat pod różnymi flagami i w imię różnych, często sprzecznych misji cywilizacyjnych.

Wspomniane wyżej trzy wydania zupełnie niezależne i w żaden sposób ze sobą nie związane, już na etapie wstępnej, pobieżnej lektury, uderzają wspólnotą wrażliwości i postaw ideowych autorów, należących do pokolenia Polaków urodzonych i wychowanych na Litwie powojennej, dotkniętej stalinowskimi zsyłkami i represjami. Okres najdotkliwszych represji zapamiętali ze wczesnego dzieciństwa bądź z dojrzałej już młodości, natomiast świat wyidealizowanej przeszłości wynieśli z rodzinnych domów, ofiarnie strzegących tradycji i pielęgnowanych od pokoleń wartości. Lektura tych książek stanowi wymowną i klarowną wykładnię charakteru polskiej społeczności Litwy, która na tle całej polskiej diaspory wyróżnia się konserwatyzmem i głębokim przywiązaniem do tradycji narodowych, rodzinnych i religijnych. Każda z tych książek oddzielnie, a zwłaszcza wszystkie razem, stanowią wartościowy klucz poznawczy do kultury i świadomości litewskich Polaków. Dlatego serdecznie je polecam wszystkim Czytelnikom. Pomimo znacznie bardziej niszowej dystrybucji, niż wydawnictw krajowych, wszystkie są wszakże dostępne u wydawców i naprawdę warto zadać sobie trud, żeby je zdobyć i przeczytać.

Paweł Krupka

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko