Jerzy Stasiewicz – Mądrość poetycka, a świadomość przeszłości w liryce i przekładach Pawła Krupki

1
125

             Z poezją i przekładami Pawła Krupki – w owym czasie mieszkańca wiecznego miasta – zetknąłem się po raz pierwszy w antologii Letni exspres poetycki (Warszawa 2013). Zredagowanej przez fanatyka dróg żelaznych Piotra Goszczyckiego. Mieszczącej poetów z wielu krajów Europy. Karty skrywają także fotografie infrastruktury kolejowej autorstwa m.in. Gabriela Krupki (syna poety).

Uwagę moją zwrócił „Włoski tryptyk dużych prędkości”. Wiersze składowe: „Czerwona strzała Rzym-Turyn”, „Srebrna strzała Rzym-Wenecja”, „Biała strzała Rzym-Genua”. Czas ukryty w zegarze nie jest własnością poety. Sięgnął zatem Paweł Kupka w głąb historii – co jest jego domeną – wydarzeń z przestrzeni wieków i w refleksji z czasu minionego w poetyckim zawierzeniu mówi tak – przytaczam fragment ostatni:

Biała Strzała

Rzym – Genua

Rzym – Genua,
             Duch i Ciało
na tej trasie się podziało
żeglarz
     tiara
             i korona
Armada Niezwyciężona
Rzym – Genua,
             tym kanałem
dawny Duch podążał z Ciałem
za wielkim światem bez końca
co nie zna zachodu słońca
Tu podłączył los przewody
do przebycia Wielkiej Wody
do przebycia
     do odkrycia
             do zdobycia
                   –  i przepicia
Rzym – Genua,
             wzdłuż wybrzeża
Biała Strzała dziś przemierza
nostalgię za Przewodnikiem
i łacińskim Atlantykiem

             Rzym sercem zegara: stąd strzały wystrzeliwane/kierowane do wymienionych miast. Strzała – (staropolski płoszczyk), pocisk do łuku, następnie do kuszy (także do niektórych dużych machin miotających – zasada łuku), zbudowany z drewnianego pręta zaopatrzonego w lotki z ptasich piór, pergaminu pełniące rolę stateczników w czasie lotu, oraz grotu początkowo z kości, rogu i krzemienia, później z brązu i z żelaza. Używane w celach myśliwskich i wojskowych aż do połowy XVIII wieku. Tu jest ona metaforą, ale i – łucznictwo – przedmiotem zmagań sportowych.  Sagitta, konstelacja nieba. Nie zapominajmy Abarisa mitycznego mędrca greckiego, sługę Apolla.
Obdarowanego przez pana i władcę złotą strzałą. Czyniła go niewidzialnym, pozwalała obywać się bez pokarmów, leczyła choroby, przepowiadała przyszłość, służyła do podróży powietrznych. Abaris ofiarował ją Pitagorasowi w zamian za lekcje filozofii. Poeta wiele ofiar złożył Atenie (Minerwie) – nieprzypadkowa znajomość dziesięciu języków. I w każdym mający wiele do powiedzenia/napisania: trafnie, ostro, dotkliwie – rzekłbym partyjska strzała. Celność pióra jak i strzały z grzbietu galopującego konia to umiejętność jaką posiadło niewielu. Tu w sukurs przychodzi Thomas S. Eliot („Kto to jest krzyk…”, dz.cyt.,s.25.) „poeta musi rozwijać w sobie lub zdobyć świadomość przeszłości i pogłębiać tę świadomość w toku całej swojej kariery. W konsekwencji takie życie jest ciągłym wyrzeczeniem się swojego aktualnego >>ja<< na rzecz czegoś, co więcej warte. Rozwój artysty to bezustanne poświęcanie samego siebie i stała zagłada własnej osobowości”.

Paweł Kupka urodzony w 1963 roku w Warszawie. Twórca, tłumacz i badacz literatury. Filolog, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego, doktor Uniwersytetu Ateńskiego. Z zawodu dyplomata, służy na polskich placówkach w Rzymie, Atenach i Wilnie, gdzie obok aktywności zawodowej rozwija współpracę literacką i filologiczną z miejscowymi twórcami, ośrodkami kulturalnymi i naukowymi. Wykładowca akademicki greckiej literatury współczesnej Uniwersytetu Warszawskiego i jeden z nielicznych badaczy kultury grekańskiej z południowych Włoch. Autor poezji i szkiców o tematyce sportowej i olimpijskiej.  Wieloletni członek Komisji Kultury i Edukacji Olimpijskiej Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Współpracuje regularnie ze stowarzyszeniami twórczymi oraz wydawnictwami literackimi w Polsce, Włoszech, Hiszpanii, Grecji, na Litwie i Ukrainie, gdzie publikuje utwory własne, przekłady literackie, szkice i recenzje.

Powróćmy do zacytowanego liryka. W wierszu poeta przywołuje najsłynniejszego Genueńczyka – odkrywcę nowego świata – Krzysztofa Kolumba; żeglarza, podróżnika, nawigatora, tercjarza franciszkańskiego. Ale i naukowca studiującego namiętnie pisma antycznych i klasycznych pisarzy: Stabrona, Seneki, Arystotelesa. Także współczesnych mu humanistów: Eneasza Sylwiusza Piccolominiego (poetę i papieża Piusa II). Niebagatelny wpływ na światopogląd Kolumba odcisnęło dzieło Pierre d’Ailly „Imago Mundi”, pisma i słynna mapa florentyńskiego astronoma Toscanellego. Krupka nie ma wątpliwości, połączenie: dla jednego celu; żeglarza (szczęście, talent, wiedza), tiary (pełnia władzy duchowej i świeckiej), korony (bogaty protektor, Kastylia) pozwoli/wystarczy
„do przebycia / do odkrycia / do zdobycia” zachodniej drogi morskiej do Indii (Azja; od południowego wybrzeża, aż po Kataj i Cipangu – dzisiejsze Chiny i Japonia). Wyprawa złożona z trzech statków:
„Santa Maria”, „Niña” i „Pinta” pokonuje „łaciński Atlantyk” i 12 października 1492 roku dociera do Indii Zachodnich u wybrzeży Ameryki – kontynentu nieznanego ówczesnej Europie. Świat staje się ogromny, przerażający, jeszcze bardziej zachłanny i krwiożerczy. Napływ dóbr powoduje upadek wielowiekowych fortun i gospodarki krajowej – stąd dosadne stwierdzenie… „- i przepicia”. U poety wymienione statki – mamy za sobą rewolucję przemysłową – to antenaci dzisiejszych szybkich pociągów – owy świat – skracający do maleńkiej (globalnej) wioski. Czuć u poety „nostalgię za Przewodnikiem”. Czyżby znał jakiś szczegół – polskiego? – pochodzenia wielkiego kapitana.

  Pisząc esej uświadomiłem sobie, w tym roku przypada 20. rocznica debiutu książkowego 2003 r. Obfity dorobek literacki poety domaga się pogłębionych studiów literaturoznawczych – nie jest łatwo oceniać fachowca – i gruntownej informacji krytyczno literackiej. Bo przecież twórczość Krupsona jak często podpisuje listy – również dramaturgiczna, prozatorska, krytyczna, przekładowa i muzyczna funkcjonuje na horyzoncie XXI w. literatury polskiej, podbudowana współczesną literaturą śródziemnomorską sięgającą obu Ameryk, słowiańską i krajów bałtyckich. Obejmuje zbiory poezji: Uczeń słońca (2003), Zostać Hellenem (wydanie polsko-greckie, 2004) OtoKrupSonet (2005), Piórem jak rękawicą (Wierszowane dzieje pięściarstwa, 2008), Moje inicjały (2009), Pielgrzym Wielkiej Grecji (wydanie polsko-włoskie 2013) oraz wybór opowiadań To my Globaliści (2007), wydane nakładem wydawnictwa Heliodor. W tej samej oficynie ukazały się przełożone przez Krupkę na język polski i na języki obce liczne zbiory wierszy poetów polskich, włoskich i greckich w serii poetyckiej „Zbliżenia”, którą kierował w latach 2001-2009. W 2017 roku Fundacja Komitet P. de Coubertin w Polsce wydała jego zbiór poezji Całe nasze złoto olimpijskie, poświęcony polskim mistrzom olimpijskim. W 2020 roku Krajowe Stowarzyszenie Literatów Polskich na Litwie opublikowało zbiór utworów Krupki poświęconych tematyce litewskiej Wileńska przygoda (wydanie polsko-litewskie, przekład litewski V. Tamošiūnasa).

   W roku 2004 opracował i opublikował jako redaktor naczelny obszerną pracę zbiorową Z Parnasu i Olimpu. Przegląd greckiej literatury współczesnej autorstwa polskich i greckich hellenistów. W 150 rocznicę śmierci Adama Mickiewicza przygotował i opublikował dwa wydania okolicznościowe: Sonety krymskie w przekładzie greckim (wraz z J. Petropulosem) i Mickiewicz we Włoszech – zbiór szkiców (wraz z L. Marinellim).  Wspólnie z Petropulosem przełożył też na język grecki Wiersze ostatnie Czesława Miłosza (wyd. Batsiulas, Ateny, 2012) i pierwszą w Grecji antologię polskiej poezji romantycznej Grecja polskich romantyków (2018 w tej samej oficynie).

   Jako sportowiec i działacz ruchu olimpijskiego pomysłodawca i realizator pierwszych
międzynarodowych antologii poezji sportowej, wydawanych regularnie przy okazji Igrzysk
Olimpijskich. W serii ukazały się: Święte Igrzyska Poetyckie. Grecja – Polska. Ateny 2004 (polsko-grecka), Z parą nart u stóp. Turyn 2006 (polsko-włoska), Bieżnie w słońce wiodą. Pekin 2008 (polsko-chińska) Łyżwą i nartą pisane. Vancouver 2010 (polsko-kanadyjska), Prosto w niebo. Londyn 2012 (polsko-brytyjska), Droga przez serce prowadzi w góry. Soczi 2014 (polsko-rosyjska) i Po słowie do igrzysk. Rio de Janeiro 2016 (polsko-brazylijska).

 Dorobek literacki Krupki jest obfity i ważny. Dlatego wydaje mi się zasadne przytoczenie słów Gambattista Vico: „Mądrość poetycka, owa pierwsza mądrość pogaństwa, musiała rozpocząć od metafizyki, jednak nie rozumowanej i abstrakcyjnej jak dzisiejsza metafizyka erudytów, ale od metafizyki opartej na uczuciu i wyobraźni. Taka bowiem była zapewne metafizyka ludzi pierwotnych, całkowicie niezdolnych do rozumowania, obdarzonych ogromną zmysłowością i bogatą wyobraźnią 
[…]. Była ona poezją, to znaczy płynęła z ich zdolności wrodzonej, sama natura bowiem obdarzyła ich takimi zmysłami i taką wyobraźnią. Zdolność ta rodziła się z nieznajomości przyczyn: wszystkie zjawiska, których przyczyn nie znali, budziły w nich zdziwienie i głęboki podziw”. U Krupki „mądrość poetycka” jest zamyśleniem graniczącym z czystym przeżywaniem rzeczywistości. Świat jest poznawany na sposób poetycki, widziany przez pryzmat natchnionego słowa. Z całym bagażem poszukiwań sensu życia. Kręgi tematyczne zacieśniają pragnienie prawdy w człowieku i o człowieku – gdzie poeta, my i ja występują obok siebie powiedzmy wymiennie. Ale Stasiewicz czuje obok nich jeszcze kogoś, kto… śni, może postać najważniejszą, prowadzącą lud do doliny Cedronu. A gdzie ci co zbłądzili w wodach syna Nocy? Opętał ich Hypnos? Bóg snu, brat bliźni boga śmierci, Tanatosa. Ten przebiegły skrzydlaty młodzieniec, dotykający gałązką czół ludzi znużonych albo z rogu sypiący na nich mak.


Cela konrada

Cel
Celowo
Coś nam wskazuje
Cela też
Celową bywa
Cela konrada zwłaszcza
Cenię tę celę
Co serca tym hartuje
Co troszczą się o losy świata

             Wilno. Dawny klasztor ojców bazylianów, pomieszczenie – cela Konrada – gdzie więziony był Adam Mickiewicz i gdzie toczy się akcja trzeciej części Dziadów. Polscy literaci w okresie międzywojennym wmurowali marmurową tablicę z inskrypcją w języku łacińskim: „Gustaw zmarł tu 1 listopada 1823 r. Tu narodził się Konrad 1 listopada 1823 r.”

Utwór sprawia wrażenie ukrytego w grubych murach klasztoru wielkiego przesłania, hymnu tajemnego kultu – może Marzanny? (Raz chłodna zimowa pani, innym razem powiązana z całym cyklem wegetacyjnym, polnym urodzajem. Upersonifikowana, życiodajna siła, zdolna przetrwać w kilku kultach maryjnych. Czarnowłosa Marzanna to oblicze pierwotnej Matki Ziemi). – Utrwalonego w przekazywanej z ust do ust pieśni rybałty, której echa ciągle żywe w naszej wspólnej polsko-litewskiej historii. Ale słowa tego przesłania, jak słowa boskiej wyroczni nie są bezpośrednie ani jednoznaczne. Poeta bywał w tym „świętym” dla polskiej literatury miejscu wielokrotnie. Gród u ujścia Wilejki przedreptał po stokroć, stąd utwory Wileńskie mają własny kanon (wszelkie poetyckie najszerzej pojmowane/rozumiane „ryty”). Krupka wyczarował nie tylko nowe, własne metody wyświetlania wizji. Stworzył dla niej także nowy – własny krupjęzyk. Jego świat jest poza czasem, trwały, wyjałowiony z przypadkowości. W czystych kategoriach wyobraźni. Niekiedy wychodząc od konkretnych zjawisk zdmuchuje z nich pył własnego przeżycia. Zakłada twarz sobowtóra, aby stały się ideą, symbolem zdolnym zawrzeć doznania ogólnoludzkie. Tu:

Ostra brama

O
Obronę
Od wieków proszą
Ostoją
Ostra jest brama
Od wszelakich dopustów
Ochrania wilno
Odbiciem świtu w murach
Obrazem jest miasta dla świata

Przejdę teraz do kunsztownego czternastowersowca. Ulubionej formy wypowiedzi Pawła Krupki. We wstępie do historii tego utworu sam zainteresowany pisze tak: „Za wynalazcę sonetu [uważany jest] nadworny pisarz cesarza Fryderyka II, jeden z twórców tzw. Sycylijskiej szkoły poetyckiej, Jacopo da Lentini, zwany potocznie rejentem (U Notaru). Sycylijski język dzięki tej szkole stał się o wiele wcześniej literackim niż włoski. W połowie XIII w. na palermitańskim dworze cesarza działała grupa poetów, wśród nich sam cesarz i jego synowie: Enzo (Wincenty) i Tancredi, a także znani poeci, którzy przeszli do historii literatury, jak Pier della Vigna, czy Odo delle Colonne. Dopiero w XIV w. tę tradycję przejęła grupa poetów toskańskich, wśród których byli m.in. Dante Alighieri, a z wybitniejszych florentyńczyków Guido Guinizzelli i Guido Cavalcanti. Pisali sonety i inne wiersze w swoim dialekcie toskańskim, który stał się podwaliną włoskiego języka literackiego. (…) Pierwszym pokoleniem sonecistów piszących po włosku byli, prócz wyżej wymienionych, Guittone d’Arezzo, Cino da Pistola i Cecco Angiolieri. Petrarca, niesłusznie uważany za ojca sonetu, należy dopiero do następnego pokolenia II połowy XIV wieku. A do Francji, Hiszpanii, Anglii sonet dotarł dopiero wiek później”.

     Skupmy się na „Pielgrzymie” utworze programowym poety.

Pielgrzym

Od lat Hellenów, Samnitów i Gotów
Wśród palm i sosen kręte schodzę drogi
Kapryśnym ciałem, w którym duch ubogi
Od wątłych skrzydeł domaga się lotów.

Gockich upadków i helleńskich wzlotów
Bieg barbarzyńskich chat wstrzymują progi.
Iść między ludzi, lecieć między bogi,
Nikt nie wie czy ni kiedy iście gotów.

Ciche magnolie, łaciate platany
Kryją w swych cieniach mity i legendy
O skarbach królów i cnotach zbójników.

Ja, pielgrzym, błądzę w pieśni zasłuchany
Pragnąc od pokus, co się czają wszędy,
Uchować honor przed brzękiem srebrników.

Paweł Krupka – mimo, że mocno związany z Łagiewnikami i Podhalem – to nie pątnik jak Feliks Boroń (1802-1864, włościanin z podkrakowskiego Kaszowa. Uczestnik samotnej pielgrzymki do Rzymu w 1861r., przyjęty przez papieża na osobnym posłuchaniu i Palestyny w 1863 r. Utrwalony dla potomnych przez Walerego Wielogłowskiego). Paweł Krupka to pelegryn wędrujący nie tylko w głąb siebie – stan życia jest odbiciem umysłu – ale i źródła początku: słowa, pieśni, zapisu, kolebki cywilizacji. Mamy tutaj konkretne adresy: Hellenowie (pierwotna nazwa mieszkańców Hellady, z czasem rozszerzona na wszystkich Greków), Saminci (lud w starożytnej Italii, zamieszkujący środkową i południową część Apeninów, tworzący luźną federację o charakterze wojskowym przeciw Rzymowi), Gotowie (lud germański, z Półwyspu Skandynawskiego w końcu 2. Tysiąclecia pne. przywędrował do Europy Środkowej, a w II w. ne. dotarł nad Morze Czarne. Dniestr dzieli Gotów na wschodnich i zachodnich<< Ostrogotów i Wizygotów>>. Ostrogoci pokonani przez Hunów << lud koczowniczy, żyjący na stepach południowej Rosji>> IV w. osiadają tereny dzisiejszej Chorwacji, prą na Italię i zakładają państwo, zniszczone w 555 r. przez bizantyjskiego Narsesa. Wizygoci pod naciskiem Hunów przechodzą Dunaj w 375 r. Wkraczają do Italii, zdobywają i łupią Rzym w roku 410. Tworzą na płn. i płd. od Pirenejów państwo. W 507 r. pokonani przez króla Franków; w 711 r. opanowani przez Arabów). Orbita zainteresowań poety sięga zatem historii starożytnej – sens naukowy. Jest jego księgą noszoną w sercu. Karty „kryją w swych cieniach mity i legendy”, które wyznaczają szlak jego pielgrzymowania – fizycznie – po terenach bytności owych ludów – był wszędzie. I – mitologicznie – „błądzę w pieśni zasłuchany / Pragnąc od pokus, (…) / Uchować honor”. Uczciwość w przekazie/translacji i tkanie więzi z czytelnikiem to dla poety święte przykazanie boga Apolla, z którym wielokrotnie – metafizycznie – toczył spory w czas wędrówek masywem Olimpu rozdzielającym historyczną Macedonię od Tesalii. U Pawła Krupki przestrzeń poezji wypełniona doświadczeniem z całym uniwersum przemijania wpisuje się w zespół zależności… wszak kosmos nie zna przypadku. Jednak – nawet dla wyedukowanego czytelnika – potrzebny jest poetycki klucz dla czystej percepcji. Przykładem pierwsza zwrotka sonetu na K.

kupców kultury którzy kunszt kupują
kobiety których kibicie kochamy
kokieteryjne kurtuazji kramy
korsarzy którzy kutrami kierują

Równolegle Krupson zajmuje się twórczością muzyczną. Oprócz tekstów własnych przekłada i opracowuje utwory śpiewających autorów polskich i obcych, dominuje poezja krajów basenu Morza Śródziemnego. Koncertował – miałem przyjemność słuchać – wielokrotnie w Polsce, Grecji, Ukrainie, we Włoszech i na Litwie. W roku 2000 założył w Warszawie zespół „Ilios”, który prezentował w ojczyźnie programy poetycko-muzyczne z obszaru śródziemnomorskiego. Swoje kompozycje nagrał na płycie Nić życia, wydanej w 2004 roku. Występuje indywidualnie prezentując programy europejskiej piosenki autorskiej w polskich przekładach oraz z programem Śladami Homera w duecie Pitagoras (początkowo z greckim kompozytorem Georgiosem Kissasem, obecnie z Jackiem Flasińskim pod zmienioną nazwą Pitagorejczycy, a także z programem Neapol – światowa stolica piosenki w duecie z białoruskim artystą Andrejem Mikulczykiem. W książce Wileńska przygoda zostały opublikowane nuty z tekstami piosenek Krupki o tematyce litewskiej w językach polskim i litewskim, a utwory z książki zostały wykonane przez litewskich artystów na charytatywnym koncercie o tym samym tytule.

Paweł Krupka jest członkiem: Stowarzyszenia Literatów Greckich oraz Towarzystwa Filologicznego „Parnas”. Został nagrodzony m.in. medalem Polskiego Komitetu Olimpijskiego za promocję polsko-greckiej współpracy kulturalnej, nagrodą Greckiego Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury za książkę Z Parnasu i Olimpu, Złotym Medalem Aleksandra Wielkiego, Złotym Medalem Greckiego Komitetu UNESCO i Złotym Medalem Stowarzyszenia Literatów Greckich im. G. Ksenopulosa za krzewienie greckiej kultury w Europie. Jest doktorem honoris causa Międzynarodowej Akademii Bizantyńskiej. I aktywnym członkiem stowarzyszenia Academia Europaea Sarbieviana, promującej dorobek najwybitniejszego polskiego twórcy piszącego po łacinie.

  Jerzy Stasiewicz

Reklama

1 KOMENTARZ

  1. Ależ bogato… koniecznie trzeba całość przerobić bo niewielu ma taką bogatą historię swojej twórczość. Dziękuje Jurku – mistrzu pióra od którego oderwać się nie mogę… bogactwo słów, metafor i dużo dobrej historii… pozdrawiam .

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko