Równo rok temu Grecja pompa cum magna obchodziła dwustolecie Powstania Narodowego, które przywróciło helleńską państwowość po czterech wiekach tureckiej okupacji. Ku uczczeniu tego jubileuszu wiele było rozmaitych inicjatyw artystycznych i wydawniczych. Większość z nich, oczywiście, umknęło uwadze zagranicznych obserwatorów. Dlatego teraz, w przeddzień święta narodowego 25 Marca, pozwalam sobie przypomnieć jedną z nich i przedstawić ją polskim czytelnikom. To Ανθολόγιον Ελευθερίας – Antologia Wolności, złożona przez znanego już w Polsce twórcę, znawcę i promotora greckiej poezji wszystkich epok, Jorgosa Petropulosa.
Petròpulos znany jest w polskich kręgach literackich i hellenistycznych głównie jako tłumacz i popularyzator polskiej poezji w swej ojczyźnie. Za tę działalność został wyróżniony przez ministra kultury i przez Polski Komitet Olimpijski. Niewiele osób w Polsce jednak ma świadomość jego imponującego dorobku w zakresie krzewienia wiedzy o poezji greckiej, a szczególnie zjawisk i autorów mniej zbadanych i zaniedbanych przez publicystów i historyków literatury. Książek o greckiej poezji starożytnej, średniowiecznej, współczesnej, pochodzącej z Macierzy i z diaspory, Jorgos opublikował dziesiątki.
Nie dziwota więc, że jubileusz Powstania Narodowego postanowił uczcić antologią wierszy starszych i nowszych jemu poświęconych. Wydania efektownej publikacji w pięknej szacie graficznej, ozdobionej ilustracjami Spirosa Zacharopulosa stylizowanymi na grecki postromantyzm historyczny, podjęła się przed rokiem ateńska oficyna Pelasgòs, z którą Petròpulos od wielu lat współpracuje. Antologia obejmuje wybrane utwory lub fragmenty dłuższych kompozycji autorstwa dwunastu „klasyków” XIX i XX wieku. Są wśród nich ci, którzy osobiście walczyli w powstaniu, jak Jeorjos Zalokostas i Alėksandros Sutsos oraz potomni, którzy znali zryw powstańczy jedynie z historycznego przekazu. Poeci znani w Polsce i na świecie, jak autor greckiego hymnu państwowego Dionisios Solomòs, Kostís Palamàs czy Kostas Kariotakis, a także autorzy zapomniani, choć cieszący się za życia wielką sławą, jak Achilèfs Paraschos, lub ci, którzy pozostawali zawsze w ich cieniu, jak jego brat Jeorjos.
Antologia zawiera także jeden utwór współczesny, napisany przez Sokratisa Melissaratosa, poetę pochodzącego z Mesolongi, miasta, które stało się symbolem heroicznego oporu w czasie powstania, tejże właśnie obronie poświęcony. Zbiór uzupełnia trzynaście anonimowych utworów pochodzących z ludowej tradycji, od wielu wieków zakorzenionej w greckiej kulturze i z pietyzmem przechowywanej. Tematyka zebranych wierszy dotyczy zarówno głównych bitew Powstania Narodowego z oblężeniem Mesolongi na czele. Ów akt zbiorowej ofiarności stał się symbolem niezłomności ducha narodowego i dzisiaj pełni kluczową rolę w wychowaniu patriotycznym greckiej młodzieży. Wydaje się zatem oczywiste, że autor antologii wybrał z bogatego dorobku poetyckiego kilka utworów o obronie Mesolongi. Spora część tekstów, zarówno „autorskich” jak anonimowych, jest dedykowana bohaterom powstania. Spośród dowódców największą popularnością cieszyli się od początku dowódcy szczególnie wyraziści i charyzmatyczni – Markos Bòtsaris, Jeorjos Karaiskakis i Joanis Makrijanis, ceniony także jako pisarz i autor jednej z pierwszych greckich konstytucji.
Poezja patriotyczna ma w Grecji bogate tradycje i jest wciąż żywa w każdym kolejnym pokoleniu twórczym. Idea i praktyka odrodzonego państwa greckiego opiera się bowiem na walce narodowowyzwoleńczej i stopniowego odzyskiwania etnicznie greckich terytoriów. Proces ten zatrzymał się po II wojnie światowej, lecz w świadomości społecznej jest niepełny, bowiem liczna grecka diaspora pozostała w XX wieku poza granicami odrodzonego i rozszerzającego się państwa. Stąd szczególna rola problematyki patriotycznej w greckiej tożsamości oraz w polityce społecznej i edukacyjnej. Na sesji naukowej zorganizowanej w ubiegłym roku na jubileusz Powstania Narodowego przez Polskie Towarzystwo Studiów Nowogreckich, prof. Przemysław Kordos z warszawskiej hellenistyki pokazał zdumiewające bogactwo greckich zabawek i tzw. „gadżetów” przedstawiających bohaterów narodowych.
W większości krajów europejskich sztuka patriotyczna należy do przeszłości i nie wzbudza żywego zainteresowania. W Polsce obserwujemy jej ożywienie silnie wspierane przez obecne władze. Dla czytelników przywiązanych do patriotycznych tradycji w literaturze spotkanie z grecką poezją powstańczą może więc być ciekawym doświadczeniem. Dlatego poniżej przedstawiam kilka utworów i fragmentów zawartych w antologii. To fragmenty poematów dwóch autorów XIX wieku, niepokornego powstańca Sutsosa, za życia stale prześladowanego przez władze za odważną krytykę i ostrą satyrę, oraz zapomnianego dzisiaj ulubieńca tłumów Achillesa Paraschosa, którego książki znikały w ciągu jednej godziny ze wszystkich ateńskich księgarń o tematyce ogólnopowstańczej. A następnie utwory poświęcone dowódcom powstania, fragment poematu o Makrijanisie popularnego dwudziestowiecznego wieszcza i krzewiciela Idei Delfickiej Angielosa Sikielianosa oraz sonet o Diakosie „wyklętego” poety-samobójcy Kostasa Kariotakisa.
Polecając spotkanie z grecką poezją powstańczą dzielę z Państwem wyrazy uznania dla autora antologii Jorgosa Petropulosa, człowieka, który poświęcił greckiej poezji praktycznie całe życie jako autor, krytyk, badacz, promotor i recenzent. Dobrze, że jego dzieło jest dostrzegane i doceniane także poza helleńskim kręgiem kulturowym.
Wybór wierszy z Antologii Wolności
Alèksandros Sutsos
Pieśń Pierwsza
fragment
Tyleś już wieków, Muzo, milczała,
Helikon precz odrzuciłaś w kąt
i pieśń wysoka długo nie brzmiała
i radość śpiewu umknęła stąd.
Śpiewaj więc znowu słowiczym tonem,
wysławiaj Grecję, co Turka bije,
jak niegdyś Persa pod Maratonem,
pod Platejami, niech pamięć żyje
o tych helleńskich tryumfach dawniejszych
i tych dzisiejszych, jeszcze świetniejszych.
Achilèfs Paraschos
Święta Ławra
fragment
Padają strzelby, bije dzwon, już woje się nie trudzą;
Kim są te zuchy, które dziś umarłą Matkę budzą?
Z kijem i z procą ledwie w bój wychodzą dzielną zgrają
I wnet Omara z tronu precz strojnego wypędzają,
Choć nic nie mają, brak im strzał, prochu, wozów i szabli.
Lecz w duszy proch i ogień ich do boju wielce nagli!
Sen Trazybula Rigas dziś wyśnił i wartę trzyma,
Pastuszka kamień w boju zaś powala tu olbrzyma,
I tego, co wśród Franków strach budził nocą i z rana
Gromi dzisiaj bezbronny lud i rzuca na kolana.
Àngielos Sikielianòs
Makrijanis
fragment
Błogosławiony, który pierwszy podniósł
w popiołach zagrzebany
dwusieczny miecz Twego Słowa
ku niebu, Makrijanisie,
i ujrzał jak ostrza jego nagle zabłysły,
nieskalane, w świetle,
oba jego ostrza lśniły
nagie,
jakoby właśnie w owej chwili wyszły spod osełki,
jakoby po jednej stronie były spłukane
krwią wrażą,
po drugiej zaś
jakby zbierały w tej samej chwili
kwiaty z Twego ogrodu!
Kostas Kariotakis
Diakos
Był dzień kwietniowy.
Zielna uciecha,
łan się uśmiecha
koniczynowy.
Świtu blask nowy
uroku doda,
szepce przyroda
słodkie przemowy.
Ptaki śpiewały,
w górne się strony
do lotu zbierać.
Pachniał świat cały.
I rzekł zdumiony:
„Jak mam umierać?”
Przełożył Paweł Krupka
Γιώργος Πετρόπουλος, Ανθολόγιον της Ελευθρερίας, Πελασγός, Ateny 2021, s. 148, ISBN 978-960-522-603-9