Michał Piętniewicz – Lektury z biblioteki osiedlowej

0
164

Omawiana książka: Jerzy Beniamin Zimny, “Dzienniki literackie”

Zajawka: Jerzego Beniamina Zimnego znam jako naczelnego czasopisma “Rewiry”, które czytam zawsze z zainteresowaniem i radością oczekiwania na kolejny numer.

Słowa kluczowe: autor ma na koncie 7 książek poetyckich i dwie z esejami, związany z ziemią lubuską i Poznaniem. Książka została wydana przez “Bibliotekę Rewirów”, Poznań 2020. Sformułowanie dziennik literacki wprowadza pewną nowość. Zimny pisze o poetach mniej znanych jak Żyburtowicz, lub bardziej jak Sosnowski. Odkrywa terra incognita polskiej poezji. Jego styl jest potoczysty i barwny. Posiada autor własny warsztat krytycznoliteracki do pisania o poezji. Występuje tu “ja” literackiego, zanurzone w gąszczu innych tekstów, innych tomików, ja plazmoidalne, ja heteregoniczne, cały jest autor oddany sprawie poezji. Człowiek tekstowy – człowiek poetycki. Leży mu na sercu sprawa wyłaniania się nowej dykcji, nowych języków poetyckich. Zanurzony jest w obiektywnym żywiole poezji. Przeciwstawienie czasów PRL-u a obecnych, malejące zainteresowanie poezją dzisiaj. Cierpimy bowiem na nadmiar wydawniczy – więcej jest piszących aniżeli czytających.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko