Z cyklu miniatur Marka Ławrynowicza – Pan Pasikonik
Pan Pasikonik
Zimowy sen
Pan Pasikonik miał dziwny sen. Był płatkiem śniegu i wraz z innymi płatkami opadał wolno ku ziemi. W pierwszej chwili przeraził się. Kto wie gdzie poniesie mnie wiatr, myślał, może polecę w ciepłe miejsce gdzie się roztopię, albo nie daj Bożę spadnę na posoloną jezdnię? Powoli jednak uspokoił się, zaczął znajdować przyjemność w powolnym opadaniu, patrzył z radością na zimowy krajobraz. W sumie nie mam żadnego wpływu gdzie poniesie mnie wiatr, pomyślał, lepiej cieszyć się chwilą. Poczuł się tak szczęśliwy jak człowiek nigdy nie bywa i w tym momencie obudził się. Szkoda, pomyślał, mogłoby mi się przyśnić jeszcze kilka szczęśliwych chwil. Choć z drugiej strony mógł nadlecieć ptak i połknąć płatek śniegu.
Pan Pasikonik przymknął oczy ale już nie spał. Po prostu jak płatek śniegu istniał sobie w przestrzeni.