KRYSTYNA KONECKA – …I NIC NIE ROZUMIEM… Wspominając Juliana Tuwima

0
702

KRYSTYNA KONECKA

…I NIC NIE ROZUMIEM…

Wspominając Juliana Tuwima

     Listopadowy czas wspominania tych, którzy odeszli. Zasłużonych, zapamiętanych… Jak Julian Tuwim, który 65 lat temu, 27 grudnia 1953 roku zmarł w zakopiańskim pensjonacie ZAiKS-u „Halama” na zawał serca.

W okrągłą rocznicę, przed pięcioma laty obchodzony był w kraju Rok Tuwima, podkreślony także ówczesną, 100. rocznicą wydrukowania w „Kurierze Warszawskim” jego debiutanckiego wiersza pt. „Prośba”. „Obie rocznice stanowią okazję do oddania hołdu temu wielkiemu poecie, który kształtował język, wyobraźnię i społeczną wrażliwość wielu pokoleń Polaków – napisano wtedy w okolicznościowej uchwale sejmowej pamiętne słowa – …Poezja Juliana Tuwima jest jedną z najważniejszych w XX wieku propozycji uprawiania sztuki słowa”.

Półokrągłe rocznice zwykle pomija się… Z tamtej, okrągłej, pamiętam wszystko, co wiązało się (i co nie straciło ważności) z upamiętnieniem postaci i dorobku twórczego autora „Kwiatów polskich”. W Białymstoku – wieczór poświęcony jego liryce miłosnej oraz dyskusja naukowa. W Warszawie – ZLP-owska sesja. W Poznaniu odbyła się „WierszYstawka artystyczna: Julian Tuwim Tu i Tam”, gdzie – jak napisała na portalu poznańskiego Oddziału ZLP Łucja Dudzińska, zastanawiano się „…w jakiej cząstce ta twórczość pozostała współcześnie w naszej świadomości oraz dlaczego… zapomniano o twórczości satyrycznej, kabaretowej, absurdalnej, obrazoburczej, która wzbogaca o uśmiech naszą codzienność…”.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko