Marek Łukaszewicz – Ballada o ośle

Czas to więcej jest niż chwila
rzeczywistość się nasila
los rozdaje tyle kart
ile człowiek w życiu wart…
ile człowiek w życiu wart

Osioł trawkę sobie skubie
i choć uszy ma przydługie
to śpiew jego rani nas
tsyt, płynie czas, cicho płynie czas
płynie nam ten czas, względny czas

w sercu czasem mieszka żmija
co się w kłębek zwinnie zwija
lecz powiedzmy gadom pas
karty talii idą w tas…
karty talii idą w tas

Osioł trawkę sobie skubie
i choć uszy ma przydługie
to śpiew jego rani nas
tsyt, płynie czas, cicho płynie czas
płynie nam ten czas, względny czas

w chmurze wolno deszcz się skrapla
osioł się w kałuży tapla
trzeba nogi wziąć za pas…
od harmidru umknąć w las
od harmidru umknąć w las

Osioł trawkę sobie skubie
i choć uszy ma przydługie
to śpiew jego rani nas
tsyt, płynie czas, cicho płynie czas
płynie nam ten czas, względny czas

patrz, przyroda się zieleni
cisza błoga, raj na Ziemi
wśród gałęzi śpiewa kos
uśmiechnął się do nas los…
uśmiechnął się do nas los

Osioł trawkę sobie skubie
i choć uszy ma przydługie
to śpiew jego rani nas
tsyt, płynie czas, cicho płynie czas
płynie nam ten czas, względny czas

———————————————————–

Marek Łukaszewicz urodził się w Dzierżoniowie, mieszka w Łodzi.
Drukował aforyzmy w „Przekroju” i nowelki w „Nowej Fantastyce”.
Wydał dwie książki z własnymi ilustracjami–„Terius” i „Nieprzeniknione pragnienie”.
Jest członkiem Związku Literatów Polskich i prozaikiem („Vir deformis, czyli człowiek ułomny” ukazał się w „Twórczości”).
Autor e-booków: „Baśni o bluszczu”, zbioru aforyzmów „Sporu o cień osła”, „Nowelek” i „Baśni z ziaren kwarcu”.
Jako poeta, został wyróżniony w anglojęzycznym „The Year of the Poet”.
Krótkie formy  ukazują się w „Metaforze Współczesności”.
Jako autor słów i współautor muzyki wydał kołysanki pod tytułem „Baśniowe piosenki”.

Propozycje wierszy wraz ze zdjęciem prosimy przesyłać na adres: ludmila.janusewicz@wp.pl

Reklama