Eugeniusz Koźmiński – Dzień kosa

0
76

żółty dziób ptaka przemówił, bo kosy kiedyś były ludźmi
zanim zaczęły wić gniazda, obrastać w pióra, lekceważyć
zasady – dwukrotnie urządzać gody, na nich wyśpiewywać
swoją czułość, wygwizdywać zdrady, furkotem mazać
każdy sens, patrzyłem na ich loty, krzyki co miały być
czasem śpiewem, to znów szeptem, kolorem snu. wtedy
widziałem w nich cząstki człowieka – pierwotny zamysł
stwórcy. który dał im codzienne staranie, dreptanie wokół
drobiazgów, zalotne muskanie skrzydeł, przeżywanie dnia.

ten z żółtym dziobem znowu przemówił, rozgłośnie, na trawie
wśród drzew opowiadał swoje nocne grzechy i bezeceństwa
niczym Casanova ptasiego raju, król rozwiązłości, pełen pychy
podlotek, który poczuł że jest mężczyzną, przy nim ona – szara kulka
porzucona i bezwładna, ptaszyna wypalona rumieńcem
obok ślimak obleczony w śluz…

————————————————


Eugeniusz Koźmiński – poeta i prozaik, laureat konkursów literackich
m. in. Śpiewaka w Świdwinie i M. Hłaski w Wiedniu. Swoje utwory publikuje w w pismach literackich i prasie regionalnej. Wydał tom opowiadań Ptaki i ludzie oraz tomiki wierszy Wołanie mew, Dziennik meduzy, Narodziny wyspy, W głębi.
Jest członkiem Koszalińskiego Oddziału Związku Literatów Polskich i Stowarzyszenia Kołobrzeskich Poetów.

Propozycje wierszy wraz ze zdjęciem prosimy przesyłać na adres: ludmila.janusewicz@wp.pl

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko