Stanisław Grabowski – Chleb

0
500
fot.: Andrzej Walter

 Mój ojciec łamie chleb
Na drobne kęsy,
Zje go z zupą.

Przed wojną
Tego nie robił.

Nauczył się w wojsku,
W osiemnastym pułku.

Później w stalagu
Modlił się do chleba.

Do dziś kruszy go, drobi,
Cieszy się nim
Jak dziecko.

Reklama
Poprzedni artykułElżbieta Cichla-Czarniawska – naród żąda
Następny artykułIDZIKOWSKA IRENA EWA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę wprowadź nazwisko