Strona główna Publicystyka Jadwiga Śmigiera – Spacer po Polach Elizejskich

Jadwiga Śmigiera – Spacer po Polach Elizejskich

0
402

Jadwiga Śmigiera


{jcomments off}


Spacer po Polach Elizejskich



Kiedyś na tym miejscu były podmokłe łąki. Dopiero gdy je osuszono, francuski architekt krajobrazu, od 1635 roku nadworny ogrodnik  króla Ludwika XIV, Andre de Notre  – zaprojektował szeroką aleję zwaną Grand-Cours, ciągnącą się od Tuileries  aż po Place de l’Etoile, dzisiejszy Place de Gaulle.

Nazwa Champs-Elysees pochodzi z roku 1709. Pola Elizejskie, to część  Drogi Triumfalnej. Wiedzie ona prosto od Luwru przez Place de la Concorde. Tu właśnie zaczynają się Champs-Elysees  i ciągną aż do Place de Gauelle. Potem Droga Triumfalna dochodzi aleją de la Grande Armee do granic miasta w Porte Maillot i przedmieściami Neuilly do drapaczy chmur w dzielnicy La Defense.

Na początku Alei na Place de la Concorde znajdują się „Konie z Marly”. Jest to słynna para koni numidyjskich wyrzeźbiona przez Guillaume Coustou Starszego dla pałacu w Marly. Od tego miejsca aż po Ronde Point Aleje graniczą z parkiem.  

W czasach Drugiego Cesarstwa było to w całym Paryżu najmodniejsze miejsce spotkań ludzi z wyższych sfer, którzy mieli tu swoje rezydencje.

Dzisiaj Pola Elizejskie straciły już swój arystokratyczny charakter, ale nie straciły nic ze swego piękna i elegancji. Luksusowe sklepy, teatry, słynne restauracje i biura największych linii lotniczych, przedstawicielstwa najbogatszych firm rozlokowały się w pięknych budynkach po obydwóch stronach tej wyjątkowej ulicy. Pełno na niej paryżan, turystów i kosmopolitycznego tłumu.

Wpić kawę w kawiarni na Polach Elizejskich to nie byle wydarzenie. Raz w życiu można sobie na nie pozwolić. Więc wypiliśmy, siedząc przy malutkim stoliku prawie na środku chodnika.

Na Polach Elizejskich poczułam swoją małość i zwyczajność. Choćby dlatego, że tyle tam było bogactwa, pięknych i elegancko ubranych kobiet, luksusowych samochodów. Tyle ciekawej  architektury. I tak dużo historii.

Zwiedzanie zaczęliśmy od Łuku Triumfalnego, który jest hołdem złożonym przez Napoleona zarówno armii francuskiej jak i sobie samemu. Stoi na szczycie wzgórza Chaillot, na ogromnym Place de Gaulle, od którego rozchodzi się promieniście dwanaście szerokich arterii. Łuk Triumfalny ma beczkowate sklepienie, a swymi rozmiarami /50 m. wysokości i 44 m. długości / przewyższa Łuk Konstantyna w Rzymie. Architekt Jean-Francois Chalgrin założył bowiem, że będzie to największa z wybudowanych dotąd bram triumfalnych w Europie. Pokonała go dopiero gigantyczna La Grande Arche w Dzielnicy La Defense. Łuk pokrywają wspaniałe płaskorzeźby, z których najbardziej znana zwana Marsylianką i przedstawiająca wymarsz ochotników w 1792 r. umieszczona jest po prawej stronie na ścianie wychodzącej na Pola Elizejskie. Wyżej umieszczone płaskorzeźby obrazują  najważniejsze  zwycięstwa Napoleona, a tarcze wykute w szczytowej części łuku noszą nazwę wielkich bitew.

 

Wewnątrz Łuku Triumfalnego została upamiętniona Bitwa pod Pułtuskiem z 1806 r. Jest ona wymieniona obok nazw innych polskich miast: Gdańska, Ostrołęki i Lidzbarka Warmińskiego. Są tam także wyryte nazwiska 660 generałów, w tym siedmiu Polaków: księcia Józefa Poniatowskiego, generałów Henryka Dąbrowskiego. Kniaziewicza, Chłopickiego, Sułkowskiego, Zajączka i Łozowskiego. Podkreślono nazwiska tych , którzy zginęli na polu bitwy, m.inn księcia Józefa Poniatowskiego.

Po triumfalnym marszu Prusaków w 1871 roku Paryżanie rozpalili pod Łukiem i na Polach Elizejskich ognie, które miały zmazać „brud” niemieckich butów. W 1920 roku pod Łukiem został pochowany Nieznany Żołnierz zabity w Wielkiej Wojnie, a na jego grobie płonie znicz. Jak nam powiedział przewodnik po Paryżu ceremonia zapalania znicza przez weteranów wojennych odbywa się codziennie o godzinie 18.30.

Dostęp do tarasu na Łuku Triumfalnym prowadzi schodami na północnym rogu Pól Elizejskich. Paryż oglądany z tego miejsca jest z pewnością piękny, ale mnie zahipnotyzował wtedy i trochę przeraził widok niesamowitej ilości samochodów i motocykli okrążających Place de Gaulle i wjeżdżających lub wyjeżdżających z  jednej z dwunastu arterii. Był to nie kończący się sznur pędzących pojazdów, które wytwarzały  niesamowity hałas.

Łuk Triumfalny był świadkiem wielu historycznych wydarzeń; w roku 1840 witał trumnę ze szczątkami Napoleona, w 1882 r. – polityka Leona Gambetty, a w 1885 roku przez dwa dni spoczywała pod nim na katafalku trumna Victora Hugo.

Po zakończeniu I wojny światowej Łuk Triumfalny stał się symbolem Francji wolnej i niepodległej. 14 lipca 1919 roku spod jego arkad ruszyła Polami Elizejskimi zastawionymi armatami zdobytymi na Niemcach defilada zwycięstwa. W defiladzie brali udział żołnierze Armii Polskiej we Francji generała Józefa Hallera.


Dwadzieścia jeden lat później do Paryża znowu weszli Niemcy. Hitlerowcy nie odmówili sobie parady zwycięstwa, która zaczęła się pod Łukiem Triumfalnym i szła dalej do Place de la Concorde i dalej ulicą Rivoli.

A cztery lata później 26 sierpnia 1944 roku generał Charles de Gaulle wyruszył pieszo spod Łuku Triumfalnego do katedry Notre-Dame na uroczyste nabożeństwo dziękczynne za uratowanie honoru Francji i wyzwolenie Paryża. Historyczny marsz generała przypomina pomnik de Gaulle’a stojący na Polach Elizejskich, tuż przy placu jego imienia.

Na Polach Elizejskich w Boże Narodzenie odpalane są sztuczne ognie, tutaj też 31 grudnia sznury samochodów klaksonami witają Nowy Rok. W rocznicę zburzenia Bastylii odbywa się tu parada wojskowa w obecności prezydenta Republiki.

Co roku 15 sierpnia coraz mniejsza grupka polskich kombatantów zaciąga wartę przy płonącym zniczu pod arkadami Łuku Triumfalnego.

 

 —————————————————————————————-

Były to moje wspomnienia z kilkugodzinnego spaceru po Polach Elizejskich w sierpniu 2000 roku. Zakończyliśmy go o zmroku w Ogrodach Tuileries w pobliżu Łuku Carrousel. Tego samego na którego szczycie Napoleon kazał umieścić słynne rumaki Lizypa. Po 1815 roku zastąpiła je kwadryga z personifikacją Restauracji i boginią Zwycięstwa.

Przy pisaniu tekstu korzystałam z informacji zawartych w następujących książkach:

– „Praktyczny przewodnik- Paryż – wyd. Pascal

– Złota Księga Paryża – wyd. Bonechi

– Paryż po polsku – Barbara Stettner-Stefańska


 

 

BRAK KOMENTARZY