Pojawiła się nagle,
oglądałem uważnie
czy aby nie ukrywa skrzydeł
na stelażu, pod suknią.
oglądałem uważnie
czy aby nie ukrywa skrzydeł
na stelażu, pod suknią.
Mówiła tak pięknie,
tak nieprawdziwie czysto,
że słowa zahaczały
literami o chmury.
Biegniemy tak szybko,
że wiatr nie może nadążyć,
a ona mówi, mówi, mówi.