Krzysztof Lubczyński
Pustelnik wraca na Krakowskie Przedmieście
Lektura „Pustelnika” jest rozkoszą dla miłośników prozy dygresyjnej, felietonowej, przywołującej na myśl najlepsze tradycje francuskiego eseju literackiego i francuskich „historyjek” z ducha Tallementa de Reaux, Restifa de la Bretonne, czy Gerarda de Nerval, a po trosze też i Waltera Benjamina (francuskiego z ducha nie – Francuza) i jego ”Paryskie pasaże”. Ten nurt literatury łączy w sobie elegancką frazę, dar obserwacji, wyrafinowany dowcip, zmysł wykwintnej plotki, erudycję. „Pustelnik” to degresyjne silva rerum, rzecz o wszystkim, o literaturze, polityce, obyczajach, modzie, przedmiotach, zwierzętach, dżemie wiśniowym, teatrze i tak dalej – słowem o wszystkim, co w „Pustelniku” budzi chęć odnotowania i skomentowania. Wszystko to podane jest uroczo, szczęśliwie bez jakiejkolwiek pedantycznej dyscypliny i jedynym karbem formalnym jest podział całości na „epoki” – „Współczesności”, „Literatury” (tu „Pustelnik” staje się „Pustelnikiem z Sadów Żoliborskich” i „Kultury” (tu „Pustelnik” staje się „Pustelnikiem z ulicy Sekwańskiej” ( w Paryżu rzecz jasna, gdzie przez lata mieszkał).
Jeden z kawałków „Pustelnika” poświęcony jest „wyglądowi zewnętrznemu” . I przy tej okazji jedyna krytyczna uwaga pod jego adresem, uwaga ad personam oczywiście. „Pustelnik” znany jest z zamiłowania do mody, do „dobrego ubierania się” i do tego, że w poszukiwaniu dobrej konfekcji potrafi pojechać aż do Paryża. Ten burżuazyjny, narcystyczny i kobiecy obyczaj dało by się znieść, gdyby nie fakt, że… Odniosę się do tego delikatnie, przez daleką analogię. Ktoś kiedyś powiedział o Jerzym Urbanie, że jest dobrze ubrany. Zygmunt Kałużyński zareagował na to słowami: „Jak może być dobrze ubrany ktoś, kto ma figurę jaja na twardo”.
Mniejsza o detale, nobody is perfect. „Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia” to sama słodycz w lekturze, to kwintesencja rozkoszy czytania. Jego powtórkę „Iskry” zafundowały czytelnikom w czasie, gdy i sam „Pustelnik” jest na Krakowskim często widywany. W dobrej konfekcji.
Andrzej Dobosz – „Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia”, Iskry, Warszawa 2011