nie przeceniajcie
jednak bo krążę
z innymi w orszaku
Erosa syna Biedy i Dostatku
jestem stworzeniem pośrednim
bywam akuszerką prawdy
bywam górnikiem z żyłą piękna
Tysiące metrów pod powierzchnią
Bliskości
nie przeceniajcie
jednak bo krążę
z innymi w orszaku
Erosa syna Biedy i Dostatku
jestem stworzeniem pośrednim
bywam akuszerką prawdy
bywam górnikiem z żyłą piękna
Tysiące metrów pod powierzchnią
Bliskości