Janusz Andrzejczak
Urodziłem się 11.01.1956 roku w Toruniu. W mieście tym mieszkam i pracuję, jednak każdą wolną chwilę spędzam tam, gdzie panuje bezludna cisza. Znajduję ją na drogach i bezdrożach mojej Ojczyzny.
Lasy, puszcze, zagubione w nich jeziorka, ścieżki znane tylko zwierzętom, ale i rozstaje dróg z samotnym krzyżem, sosną kapliczną…
Gdy mieszkałem na wsi, rozpalałem swymi wierszami ogień w kaflowych piecach, w lochach piwnic mościły w nich sobie posłania wędrowne szczury, traszki i ropuchy, osy i szerszenie mieliły z nich papkę na gniazda i zimowały na nich motyle rusałki pawiki.
Był czas, gdy jedynymi czytelnikami mojego pisania były te właśnie stworzenia oraz dziuple starych drzew.
Aż dowiedział się o moim istnieniu podlaski poeta – Jan Leończuk.
Uwierzył we mnie i stał się cud: mając już 54 lata, wreszcie uwierzyłem w samego siebie.
To dzięki niemu, a później – dzięki Leszkowi Długoszowi z Krakowa, z piwnicznej kurzawy, z próchna puszczańskich dziupli, te moje wiersze poskładały się i nadal składają, w karty moich kolejnych książek.
Ktoś tam mnie nazwał „poetą dzikiej przyrody”…
Wyznaję tradycyjne wartości.
Poproszony o kilka zdań na stronę internetową wydawnictwa, napisałem do swego trzeciego tomiku:
Rozczaruje się tymi wierszami ten, kto będzie w nich szukał tego, co ukryte.
„Ukrycie” w tych utworach to niewysłowiona nazwa każdego miejsca, w którym doświadczyłem piękna i nieskończoności.
Kto lubi wiersze „z kluczem”, znajdzie w tym tomiku bardzo wiele kluczy, tyle że żurawich.
Rytm, rymy, wersy, zwrotki…
Bo wdech i wydech, bo puls, bo bicie serca, bo dzień i noc, bo wiosna, lato, jesień…; bo życie i śmierć. (…)
Moje książki:
- „Takijeden” tomik poezji – Książnica Podlaska, Białystok, 2011
- „Łagodnia” tomik poezji – Arcana, Kraków, 2012
- „Ulotnia” tomik poezji – Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń, 2013
- „Przedziwnia. Ballada o Genku” – Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń, 2015
- „Powłóczystość. Drogami, bezdrożami Podlasia” – Książnica Podlaska im. Łukasza Górnickiego w Białymstoku, Białystok 2017