Michał Piętniewicz – Wyimki, fragmenty, intuicje, błyski

0
89

Po drugiej stronie, przekroczywszy bramę życia i śmierci, na ogromnej pustyni, dzielącą żywych od umarłych, jest wbita w piasek tabliczka z napisem „Nieznanemu Bogu”. Na niej znajdą się Ci wszyscy, którzy w habitach, przez całe życie, oddawali cześć temu, którego uznali za jedynego i prawdziwego Syna Bożego, a który był Żydem, nazywanym Jeszuą Ben Jozefem albo Jeszuą Ha Nocri. Obszar genialny, przeciekawy i jednocześnie zupełnie pozbawiony radości.

Każdy fragment tego świata idzie w osobną stronę, co wynika z kłamstwa i manipulacji.
Normalność nie zapanuje zbyt prędko.

Poszukiwanie prawdy jest dzisiaj skrajnie nieatrakcyjne z jednej strony a z drugiej do spodu absurdalne. To coś jak wiara w ufoludki. Jedyna gra obecnie to gra o wpływy, a to wymaga spuszczenia prawdy po kiju.

Najbardziej celne pytanie w historii ludzkości to pytanie Piłata: cóż jest prawda? Nikt z żyjących nie wie, czym ona jest i gdzie leży, ale jeśli nie dążysz do niej i nie walczysz o nią jak lew bracie, nic nie jesteś wart. Przestała się owa (prawda), już dawno wydarzać w sytuacji międzyludzkiej, chyba że jest to sytuacja terapeutyczna, jedyna teraz dostępna w miarę łatwo sytuacja międzyludzka.

Niezależnie myślą dzisiaj jedynie skrajni wariaci i skrajnie nieprzystosowani, reszta to specjaliści od komunałów, czytaj specjaliści od zła. Prostujecie wariatów w kierunku wiary w szatana tego świata, kochani terapeuci nie zjadajcie nas.

Bezpieczeństwo w systemie, ustawienie w systemie, dobory w systemie, kokon w systemie, zawilgocenie w systemie, pierdolnięcie systemu. 

Nie jesteś Bogiem naszych sumień. Nie jesteś Bogiem naszych dusz. Nie jesteś Bogiem naszych serc. Jesteś Bogiem naszej wrażliwości.

Na grupie terapeutycznej padł w pewnym momencie pomysł, że Bóg jest kobietą, na co jedna z uczestniczek rzekła, że to musi być porażająco piękna kobieta. Pomyślałem, że ona jest bardzo przeciętna i wręcz nieatrakcyjna. To samo z męskim odpowiednikiem płci Boga. Być to może zwyczajny, prosty chłop, który lubi kartoflankę z kiełbasą i co rano smaruje chleb masłem i twarogiem ze szczypiorkiem.

Chcesz rozwikłać największe zagadki bytu, pisać najbardziej przenikliwe rozprawy naukowe oraz oszałamiające i porażające warsztatem wiersze? Lepiej zaproś do siebie zziębniętego sąsiada, który zapomniał kluczy do swojego mieszkania i poczęstuj go kawą i ciastkiem. Bardziej przysłużysz się światu.

I uszanuj proszę tę cudowną pieśń tych pięknych, rozwydrzonych ptaków, którzy świata nie widzą poza własnym talentem. Uszanuj, bo to oni właśnie zbawiają świat naprawdę.







Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko