Michał Nizgorski – Strona z pamiętnika

0
175
Ryszard Tomczyk

Noc. Zgasiłem światło w pokoju, ale i tak telefon rozświetla mi ciemności. Poświata obejmuje tylko część znanego ciepła, mojej obecności, ciszy, której naprawdę nie ma, braku mojego imienia, nazwiska. Jestem w środku małej, przedjesiennej łuny. Do siebie, do jakiego siebie zapraszam cię drogi czytelniku? W ciepłym domu opadają liście w herbacie. Jestem esencją zebranych doświadczeń, która jak ekstrakt naparu zabarwia jedno z możliwych naczyń. Czy połączonych?

Akwinata zakładał, że zbiorowość ludzka to organizm. Jestem pisarzem i zauważam, że duża część zbiorowości obywa się bez literatury pięknej. Prędko pracująca maszyna ucina jej dostęp do palca wskazującego. Nic w tym cudownego. Nie każdy dostrzega więcej barw na regale niż w ogrodzie, ale 70% ludzi w Polsce w 2019 roku deklarowało poczucie szczęścia. Mają kłącze, które porasta cicho dom, cztery ściany do podpierania radości i bólu. Sam język na to wskazuje: kocham, miłuję, adoruję, apoteozuję. Z drugiej strony: nienawidzę, nie cierpię, nie trawię. Wynik w wyrażaniu uczuć plasuje się na 4:3 ze względu na jego osadzenie w kulturze klasycznej. Myśl, którą jest przesiąknięta literatura to narzędzie sygnalizacji. Zadaje pytanie z góry obezwładniające czyn. Dlaczego. Gdy jesteś go pozbawiony, po prostu pędzisz drogą, nie patrząc na znaki. Jesteś szczęśliwy, ponieważ im więcej radości tym mniej refleksji. Towarzyszy wtedy nam heureka, starogreckie cieszenie się, odnajdywanie. Warto przy tym pamiętać, że po psychologicznemu heurystyka jest uproszczonym wnioskowaniem. Piękno nie tkwi w prostocie, ale w pomocy doraźnej w przyjęciu ocalenia.

W moim domu są takie szafy, które zachowują się, jakby mi kibicowały, gdy piszę tekst. Za dnia tego chyba nie czynią, a w każdym razie nic mi o tym nie wiadomo, bo mnie nie ma. Wyczytuję ich intencje z pozornego bezruchu regałów. Poruszają się bezszelestnie po dysku Drogi Mlecznej. Przechodzę koło nich z estymą i zaglądam przez okno. Dogasa dym ogniska nad pobliskim jeziorem. Ciekawe, czy ćma już odzyskuje zmysły.

Michał Nizgorski – W Fundacji Duży Format wydał książkę poetycką “Wypchnięty z gniazda” (Warszawa 2024). Sekretarz Literatury, tej przy Stowarzyszeniu Pisarzy Polskich Oddziału Wielkopolskiego i redaktor Zeszytów Poetyckich.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko