W poprzednim wydaniu dwutygodnika pisarze.pl [Numer 9/24 (559)] Anna Nasiłowska opublikowała artykuł Autor i jego prawa. Poruszyła w nim m.in. kwestię zagrożenia literatury tworzonej przez ludzi ze strony utworów „książkopodobnych” generowanych przez sztuczną inteligencję.
Jestem również zaniepokojony taką perspektywą. Wszyscy zauważamy, że sztuczna inteligencja coraz bardziej wkracza do różnych dziedzin życia – również tych spoza literatury. Jedni widzą w niej szansę na poprawę komfortu życia i pracy oraz niewyobrażalny rozwój cywilizacyjny. Inni obawiają się, że może stanowić zagrożenie dla ludzkości, zwłaszcza w kontekście zdominowania świata przez myślące maszyny. Gdzie leży prawda?
Próbę odpowiedzi na to pytanie podjął Tomasz Lendzian, autor książki Sztuczna inteligencja w ogniu. Przeprowadził on rozmowy ze sztuczną inteligencją, dzięki czemu mamy szansę lepiej ją poznać. Autor cierpliwie i dogłębnie sonduje jej możliwości, zadając różne, nawet te najbardziej nietypowe pytania. Czy teoria Wielkiego Wybuchu jest prawdziwa? Jakie są najlepsze sposoby na umówienie się z dziewczyną według sztucznej inteligencji? I co sądzi o zatrzymaniu przez policję działaczki pro-life?
Tomasz Lendzian – podobnie, jak duża część autorów, których książki publikuje Wydawnictwo Novae Res – nie ujawnia zbyt wielu informacji o sobie. Wiem jedynie, że jest powiązany z Wilgą i w 2023 roku opublikował książkę W poszukiwaniu skrycie tęsknionej, łączącą narrację kryminalną i obyczajową z licznymi wątkami popularnonaukowymi.
Również w książce Sztuczna inteligencja w ogniu pojawia się mnóstwo wątków popularnonaukowych. Autor nieustannie zastawia zasadzki na sztuczną inteligencję i rzuca wyzwania w postaci zagadek słowno-logicznych, historycznych, a nawet zadań fizycznych. Dzięki temu może dokonać oceny, czy sztuczna inteligencja posiada świadomość, czy też jest po prostu… zwykłym zbiorem algorytmów.
Tomasz Lendzian nie poprzestaje na tym. Do rozmów ze sztuczną inteligencją włącza dużo kwestii związanych z literaturą i polityką, medycyną, kazusami prawnymi, wychowaniem dzieci oraz savoir-vivre’em.
Pamiętaj, że kluczem do udanej rozmowy jest bycie autentycznym i słuchanie drugiej osoby. Bądź zainteresowany tym, co mówi i reaguj na to, co mówi, aby pokazać, że jesteś zainteresowany jej osobą.
Autor wykorzystuje książkę, aby przekazać nam pewne wartości i wiedzę. Nie robi tego ex cathedra, ale wtrąca swoje uwagi mimochodem. Przy okazji rozmów wyłapuje błędy językowe i logiczne sztucznej inteligencji, co daje mu pretekst do pewnych zastrzeżeń:
Muszę zatem przestrzec przed powierzaniem sztucznej inteligencji rozwiązywania bardziej złożonych zadań fizycznych.
Z treści książki wynika, że owa przestroga dotyczy nie tylko zadań z zakresu fizyki. I tu należy liczyć na rozsądek człowieka.
Tomasz Lendzian, Sztuczna inteligencja w ogniu
Redakcja: Bernadetta Lekacz
Korekta: Anna Grabarczyk
Okładka: Grzegorz Araszewski
Skład: Michał Kacprowicz
Wydawca: Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2024
Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani.
ISBN 978-83-8373-007-3
Rozsądek ludzi jest potrzebny nie tylko w kontaktach ze sztuczną inteligencją. Można przekonać się o tym w trakcie czytania książki Dziki Kamieńczyk Marka Czestkowskiego.
Z Kamieńczyka, niepozornej wsi leżącej nad Bugiem w pobliżu ujścia Liwca, stworzono utopię – miejsce doskonałe, mające stać się przykładem dla całego kraju. W tym celu odcięto je od reszty państwa, wprowadzono odrębne prawa, a mieszkańców pozbawiono… pragnień, ba, nie ma tu emerytów:
Starcy po pięćdziesiątym roku życia ustawowo skazywani są na wybawienie. (…) Wybawienie, czyli przymusowa eutanazja w dniu pięćdziesiątych urodzin.
Właśnie do tego świata – w którym je się robaki, płaci punktami społecznymi i nie pije alkoholu – trafia Habanero, samozwańczy strażnik wiejskiego pogranicza. Dzieje się to jednak w dość nietypowy sposób: budzi się on w nowej rzeczywistości po stu latach hibernacji. Trudno mu przyzwyczaić się do tego, że najlepszą metodą relaksacyjną jest stymulacja ośrodka przyjemności za pomocą specjalnych okularów.
Sygnał łączy się z mikrochipami w ciele i z ich pomocą przenosisz się w dowolne miejsce lub przed twoimi oczami kreuje się dowolna sytuacja, o której tylko sobie zamarzysz… Trzeba tylko zwracać uwagę, żeby nie spędzać w tym świecie zbyt dużo czasu. Trzeba w końcu coś jeść i korzystać z toalety!
No, proszę: minęło sto lat, a nadal świat gier wciąga, zaś potrzeby fizjologiczne pozostają! Ponieważ Habanero przegapił zmiany społeczne, nagminnie łamie prawo, przez co zostaje wciągnięty w niebezpieczną rozgrywkę pomiędzy namiestnikiem Schabeuszem, a sędzią Kwaśniakiem.
Marek Czestkowski mieszka w Wyszkowie, a więc blisko Kamieńczyka. Nazywa siebie bacznym obserwatorem państwowej rzeczywistości i promotorem lokalnej kultury. Pasjonuje się podróżowaniem i pisaniem książek. Jego ulubionymi gatunkami literackimi są groteska i satyra. Zadebiutował w 2021 roku powieścią pt. Knurowiec, a dwa lata później ukazała się Rzeźnia Wyszków.
Jedyną nadzieją Habanero na uniknięcie kary lub śmierci okazuje się Dżesika, która ma oprowadzić go po świecie przyszłości. Jednak już wkrótce wychodzi na jaw, że nawet ona nie zna wszystkich zakamarków i sekretów tego na pozór idealnego miejsca… Kamieńczyk ściele się trupem, a powodzenie całego eksperymentu zaczyna wisieć na włosku. Trwa on sto lat i przyszła pora na podsumowanie wyników. Rok dwa tysiące sto dwudziesty czwarty miał dać odpowiedź na pytanie, czy udało się stworzyć idealne społeczeństwo, którego schematy można by powielić w całym kraju. Szykowano już na ten temat ostateczny raport. Niestety, owego roku pechowe wydarzenia zachwiały naszą wiarą i cywilizacją. Czyżbyśmy obrazili Boga klimatu nadmierną produkcją śladu węglowego? Nastał czas próby, w którym mieliśmy wybrać, czy chcemy żyć, mając oczy otwarte, czy wystarczyć nam miała wegetacja w alternatywnej rzeczywistości.
Czyżby miało się okazać, że najgorzej żyje się wśród tych, którzy zawsze są szczęśliwi?
Marek Czestkowski, Dziki Kamieńczyk
Redakcja: Magdalena Czarnecka
Korekta: Anna Grabarczyk
Okładka: Grzegorz Araszewski
Skład: Michał Kacprowicz
Wydawca: Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2024
Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani.
ISBN 978-83-8313-968-5
Kolejna książka – Dziury w ziemi, której autorem jest Grzegorz Mórdas-Żyliński – prowadzi nas aż do drugiej połowy XXI wieku.
Nieszczęścia, katastrofy, choroby, konflikty zbrojne… Wyobraź sobie, że to wszystko w jednej chwili znika. W zamian otrzymujesz szansę na nieskończony rozwój i życie, jakie sobie wybierzesz. Jest to możliwe dzięki Światu Prim, stworzonemu przez Maurice’a Purkhavkę. Tylko tam człowiek może funkcjonować tak, jak chce, i bezkompromisowo realizować swoje marzenia. Najpierw jednak musi wziąć udział w naukowym eksperymencie, który wymaga pełnej izolacji od świata oraz… podłączenia swoich narządów zmysłów do specjalnego komputera.
Wrodzona ciekawość Michała, młodego fizyka i doktoranta uniwersytetu w Katowicach, nie pozwala mu przejść obojętnie wobec intrygującej oferty fundacji Terra. Co więcej, eksperyment może uwolnić go od kłopotów, w jakie mimowolnie wpadł. Michał zgłasza więc swój udział. Nie wie jednak jeszcze, że w tej misji nic nie będzie takie, jak się wydaje…
W tym miejscu powinienem napisać kilka słów o autorze książki. Ale… znowu niewiele wiem: Grzegorz Mórdas-Żyliński jest związany z Warszawą, zaś Dziury w ziemi to jego pierwsza publikacja. Z dedykacji możemy się dowiedzieć, że pisał tę książkę przez dwanaście lat.
Obok wspomnianej dedykacji na początku książki znajduje się Uwaga Odautorska:
W treści tej historii znajduje się sporo terminów, wyrażeń i określeń specjalistycznych, rzadko spotykanych w języku potocznym lub wręcz szerokiemu ogółowi nieznanych. Gdyby wszystkie opatrzyć przypisami, opowieść nadmiernie by się rozrosła. Dlatego wnikliwym i ciekawym świata Czytelnikom polecam w takich sytuacjach poszukiwanie wyjaśnień w Sieci.
Przyznam, że początkowo miałem z tym problem. Ale w miarę czytania rozkręcałem się. Autor umiejętnie wprowadzał mnie w ten świat, dopracowując wszystkie, nawet najmniejsze, szczegóły. Mimo, że akcja książki toczy się w drugiej połowie XXI wieku, pojawiają się w niej całkiem współczesne problemy – między innymi dotyczące osób otyłych. Rozejrzyjmy się wokół! To samo dotyczy podejścia do spraw związanych z kulturą:
Czy tę kulturę da się zliberalizować czy trzeba ją zniszczyć?
Ale, ale. Teraz sobie uświadomiłem, że druga połowa XXI wieku zacznie się za… niecałe dwadzieścia sześć lat! Toż to w życiu dorosłego człowieka jest jak mgnienie oka. Tym bardziej warto zajrzeć do Dziur w ziemi, które – opisując niezwykłe sposoby realizacji marzeń – przedstawiają ludzką mądrość i głupotę, nieufność i naiwność. Jest to książka, która prezentuje wiele wątków i niebanalną akcję, pokazuje, że wszystko ma swoją cenę, a jednocześnie skłania do wielu przemyśleń.
Grzegorz Mórdas-Żyliński, Dziury w ziemi
Redakcja: Dominika Synowiec
Korekta: Angelika Kotowska
Okładka: Krystian Żelazo
Skład: Michał Kacprowicz
Wydawca: Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2024
Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani.
ISBN 978-83-8313-972-2
Roman Soroczyński
12.05.2024 r., Warszawa