Stawrula Dekulu – wiersze w przekładzie Pawła Krupki

0
62
Fot. z archiwum autorki

Okrągła obwódka

Biegł ścieg
po bezdrożach czasu
żeby zatrzeć twe fałszywe kroki.
Chwytał przędzę lęk losu,
który niezakłócony śmiał się wśród cieni.
W ściekach cierpienia
utonęła ledwie zrodzona nadzieja.
Na niebiańskim polu bitwy nieruchomo łzawi życie.
A ty, mój ostatni śnie,
coś na obcych wodach zaginął,
po bezsłonecznych stronach się błąkasz
a potem spadasz
z małości i znów pokonany.


Nienarodzone dźwięki

Zakochuje się pióro w papierze
i śmiało czule go pieści.
Wycięte słowa
ciągną się na marginesach.
Łączą się pojęcia
i rozważania wzburzają się.
To czas, kiedy twoje słowa
stają się pełnym morzem
i oferują mi pijane burze.
Z kompasem ukrytym w dłoni
wytyczam trasę twojej duszy.
Na fladze wyhaftowałam spółgłoski
i na nieboskłonie twego zapisu
czekam na spotkanie samogłosek
żeby zrodziły dźwięki
którymi dam świadectwo niewypowiedzianemu.


Nieboszczyk rozgrzeszony

Dysząc wspinam się po niedostępnych górach
ku niedosięgłej granicy umysłu.
Mój szlak to krzywa linia,
której echo kryje
różane kwiaty we wnętrzu duszy.
Mierzę twą siłę odpychani nieskończonością
i zawsze jesteś o krok do przodu.
Strząsam kurz
z bezbożnego zgromadzenia,
głuchnę na dźwięk zawilgłych
od twego oddechu pieśni.
Kroczę po bezdrożach w walce
przeciw testamentalnej tradycji.
Wznoszę okrzyk i powstaję
w próżni twego tchnienia.
Nieboszczyk jest rozgrzeszony,
machasz do mnie odpływając.
Pokonana potakuję
i odchodząc upadam.


Świątynne pole

Między brwiami księżyca,
po śladach wschodu słońca
zasiał litery by wyrosły słowa.
By wersy zakwitły, by wiersze się splotły
by były świadkiem przekleństwa czasu
i świętości poetów
kiedy gaszą pragnienie pióra krwią.
Chodź więc i syp litery
na zaoraną ziemię
każdej niedzielnej liturgii.
Marzę przed kolejną wiosną
o świątynnym polu poezji
gdzie w lichtarzach będą się cicho tliły
zamiast świec wiersze.
I wszyscy podzielimy się w odpuszczeniu
łzą duszy.

Przełożył Paweł Krupka

Stawrula Dekulu jest ateńską pisarką, członkinią Stowarzyszenia Literatów Greckich. Pracuje w służbie zdrowia i prowadzi intensywną działalność dobroczynną. Oprócz twórczości własnej zajmuje się publicystyką i krytyką literacką. To pierwsze jej utwory publikowane w polskim przekładzie.

Reklama
Poprzedni artykułMichał Piętniewicz – Wyimki, fragmenty, intuicje, błyski
Następny artykułWacław Holewiński – Mebluję głowę książkami

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę wprowadź nazwisko