Czym jest śmierć? Końcem czy początkiem? Po odejściu bliskiej nam osoby mierzymy się z milionem pytań, na które brak satysfakcjonujących odpowiedzi. Tego rodzaju dylematy występują w utworze poświęconym księżnej Katarzynie Koreckiej, autorstwa Piotra Gorczyna.
Śmierć dla każdego stanowi zagadkę. Pogodzenie się z nią wymaga odwagi. Opłakujący, odejście bliskiego, próbują dojść do różnych refleksji, tłumaczyć osobowość, czyny tejże osoby i wyjaśniać sens egzystencji. Można tu przytoczyć rozprawę między Junem, Merkurisem a Kloto, którzy jeszcze za życia księżnej, wysławiali jej dobre uczynki czy szlachetność. Mężczyźni, mimo świadomości, próbowali wymodlić u Boga łaskę. Warto zwrócić uwagę także na spojrzenie księcia Samuela, który z żalem odnosi się już do samej śmierci księżnej. Jego życie straciło sens, ponieważ z chwilą odejścia ukochanej, umierała część jego duszy.
Oczywiście, zajmowanie stanowiska wobec śmierci przez osoby postronne jest interesującą perspektywą. Jednak pragnę wziąć na tapet wyznania księżnej Katarzyny, ponieważ rozterki człowieka u kresu życia najbardziej oddają wiarygodność problemu. Moim zdaniem monolog stanowi rozrachunek ze śmiercią, poruszając zarówno jej dobre, jak i złe strony.
Księżna świadomie opowiada o śmierci. Rozumie, że nic i nikt nie jest w stanie wybawić ją z tego stanu, jakim jest lęk. Kobieta w monologu podkreśla, że młodość, starość, pochodzenie nie są decydującymi czynnikami w kwestii odejścia do świata zmarłych. Dzieli się z emocjami i uczuciami, jakie jej towarzyszą w ostatnich chwilach. Mierzy się z bólem, cierpieniem, nie tylko fizycznym, lecz również psychicznym. Opisywana śmierć przez Katarzynę Korecką, według mnie, jest personifikowana, ponieważ chce ona pozbawić księżnej wszystkiego, co posiada. Nie chodzi tylko o korzyści materialne, ale przede wszystkim o szansę na bycie matką i możliwość uczestniczenia w rozwoju swojej córki.
Przyznaje się, że kiedyś pragnęła śmierci, lecz jej prośby nie zostały wysłuchane. Choroba i nadchodząca śmierć pojawiły się w życiu księżnej, gdy zapanował spokój i szczęście. Można dojść do wniosku, że śmierć jest zaskakującą bohaterką, nie tylko w życiu Katarzyny Koryckiej, ale wszystkich ludzi. Pojawia się niespodziewanie, pragnie pozbawić przyjemności czerpanych z życia, nie daje wyboru, a człowiek, mimo dezaprobaty, nie ma wpływu na pomyślny przebieg zdarzeń. Na potwierdzenie tych przemyśleń pragnę przywołać słowa Piotra Gorczyna oraz samej księżnej: Kto się kolwiek rodzi, umrzeć musi[1] – w tym wyrażeniu czuć nutę akceptacji z ich strony. Mimo że księżna musiała się zmierzyć z poczuciem kresu życia, to w mojej opinii te wszystkie myśli doprowadziły ich do osądu, że każdego czeka ta chwila.
Księżna poświęciła dużo czasu, aby zrozumieć inny aspekt śmierci. Dzięki niej różne problemy, zmartwienia, trudności, łzy, przykrości idą w zapomnienie. Dostrzega, że miejsce, do którego się wybiera jest zgoła inne od tego, w którym żyje. W pewnym sensie drugi świat wzbudza u niej ciekawość do tego stopnia, aż wierzy, że w niebie spotka się z docenieniem i uznaniem. Ma wrażenie, że śmierć stanowi swojego rodzaju wyróżnienie.
Interesujące jest również spotkanie Juna oraz księżnej ze Śmiercią, która pojawia się z kosą i czyha na życiu kobiety. Śmierć okrutnie i bezwzględnie zapewnia Juna o tym, że wkrótce zabierze księżną pod ziemię. Próbuje również przekonać Katarzynę, że ukróci jej wszystkie negatywne wspomnienia, uczucia. Natomiast księżna nie czuje już trwogi, więc ta gwarancja może być kolejnym dowodem akceptacji śmierci.
Z utworu można wywnioskować, że śmierć dotyka wszystkich ludzi, niezależnie od statusu społecznego, jaki reprezentują. Mimo że księżna wywodziła się z wysokiego rodu i uchodziła za szlachetnego, dobrego, cnotliwego człowieka, śmierć jej nie przeoczyła. Ponadto człowiek w obliczu nieuchronności końca, godzi się z tą myślą, co jest godne podziwu.
Bibliografia
- Gorczyn P., Żałosnego a mężnego z światem pożegnania wizerunk, [w:] Polska siedemnastowieczna literatura okolicznościowa ze zbiorów zamku w Skokloster, wyd. i oprac. S. Baczewski, red naukowa D. Chemperek i J. S. Gruchała, Warszawa 2009.
[1]Piotr Gorczyn, Żałosnego a mężnego z światem pożegnania wizerunk, [w:] Polska siedemnastowieczna literatura okolicznościowa ze zbiorów zamku w Skokloster, wyd. i oprac. S. Baczewski, red naukowa D. Chemperek i J. S. Gruchała, Warszawa 2009.