W drugiej połowie 2023 roku na półkach księgarskich ukazała się publikacja Marka Książka pod tytułem „Na strunach życia”, poświęcona , wywodzącej się z Olsztyna, wyjątkowej muzycznie rodzinie Dondalskich. W historii muzyki to nie pierwszy taki niezwykły przypadek, znamy przecież także wcześniejsze, czego przykładem w Polsce może być rodzina Wiłkomirskich, w której dwie siostry Maria i Wanda oraz dwóch braci Kazimierz i Józef, chlubnie , złotymi literami zapisało się w historii muzyki nie tylko polskiej.
Obecnie historia jakby się powtórzyła. Z olsztyńskiej Państwowej Szkoły Muzycznej wyszła czwórka rodzeństwa, wybitnych muzyków, doskonalących swe talenty w wyższych uczelniach muzycznych w kraju i za granicą, zdobywających nagrody w licznych międzynarodowych konkursach i rozsławiających Polskę w świecie. Ponad dwa i pół roku temu olsztyński dziennikarz Marek Książek zainteresował się rodziną Dondalskich, postanowił napisać o nich książkę: zbierał materiały, przeprowadzał rozmowy, gromadził zdjęcia, układał fragmenty w całość. I ukazała się opowieść o poważnej treści, która może stać się bestsellerem, którą z przyjemnością się czyta.
Marek książek to postać w olsztyńskim środowisku dobrze znana. Wcześniej pisywał artykuły w „Dzienniku Pojezierza, „Gazecie Olsztyńskiej, i innych tytułach -późnij w prasie ogólnopolskiej. Jest autorem kilku pozycji książkowych, m.in. „Legendy warmińskiego lasu”, kilku biografii: „Panas według Panasa”(wspólnie z Januszem Soroką), „Wacław Kapusto w obiektywie życia” oraz „Artyści czystej wody” rzecz o braciach Januszu i Stefanie Połomach. Ostatnia jego książka to właśnie saga rodziny Dondalskich, pozycja wyjątkowa, ze względu na temat i sposób pisania , a napisana została stylem lekkim, barwnym, obrazowym, zachęcającym do czytania. Tekst wzbogacił autor licznymi zdjęciami kolorowymi i czarno- białymi z rodzinnych zbiorów muzycznej rodziny . Zaczyna się od dziadka Jana, obejmuje rodziców Janusza i Marię, a następnie w kolejności przychodzących na świat ,czwórkę ich niezwykle utalentowanych dzieci: Monikę, Natana, Katarzynę i Maksyma. Każdej postaci autor poświęcił osobny rozdział, nazywając go aktem i opatrzył wyrazistym tytułem. I tak na przykład przedstawiają się tytuły odnoszące się do czwórki muzyków : „Katarzyna-ósmy cud świata”, ”Natan- wirtuoz z pasją”, „Monika-koncertmistrz w spódnicy”, „Maksym-człowiek orkiestra”. W każdym rozdziale autor podkreślił trud i wyrzeczenia młodych ludzi w zdobywaniu muzycznej wiedzy.Trzeba bowiem mocno podkreślić :kształcenie się muzyczne to edukowanie się podwójne, bowiem zaznaczyć należy, że uczeń kończy dwie szkoły jednocześnie: podstawową i ogólnokształcącą oraz muzyczną pierwszego i drugiego stopnia z opanowaniem instrumentu. Dziecko uczące się gry na instrumencie praktycznie nie ma czasu na rozrywki. Wiem o tym, bowiem pobierając naukę gry na skrzypcach, sam tego doświadczyłem.
Muzyczna biografia rodziny Dondalskich zaczyna się od dziadka Jana ,elewa szkoły wojskowej w Bydgoszczy, grającego początkowo na waltorni, a potem na skrzypcach. W tym mieście , w teatrze poznał on swą przyszłą żonę, występującą tam jako baletnica i chórzystka .Młodzi przypadli sobie do gustu, pobrali się, doczekali się dwójki dzieci : córki Ireny, późniejszej absolwentki szkoły muzycznej, i syna Janusza.
Po zakończeniu drugiej wojny światowej Jan Dondalski, powróciwszy szczęśliwie z frontu do Bydgoszczy utrzymywał dom graniem na skrzypcach przy różnych okazjach, wkrótce jednak został zatrudniony w bydgoskiej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia. Ze względu na jej wysoki poziom wykonawczy orkiestrę przeniesiono do stolicy, jednakże Jan pozostał w Bydgoszczy, zatrudnił się tu w filharmonii.
Syn, Janusz,poszedł w ślady ojca, od siedmiu lat uczył się gry na skrzypcach pod okiem rodziciela, a następnie, od 1952 roku, naukę kontynuował w Podstawowej Szkole Muzycznej i w Państwowym Liceum Muzycznym w Bydgoszczy. Po skończeniu szkoły pracował w Filharmonii Pomorskiej w tym mieście.
Na koncerty, w których grał Janusz, jeszcze jako uczennica Państwowego Liceum Muzycznego w Bydgoszczy przychodziła Maria Dzierla. W wieku osiemnastu lat ukończyła ona liceum muzyczne jako perkusistka i została zatrudniona w operze i operetce, gdzie grał Janusz.Tu się poznali, zakochali się w sobie i w 1969 roku pobrali. Po ślubie zamieszkali w jednorodzinnym domku u mamy Marii. Janusz grał w filharmonii i operze, Maria- w operze. W 1971 roku przenieśli się do Koszalina. Oboje zatrudnili się w Filharmonii Koszalińskiej. I być może na długo by osiedli, bo pobyt w Koszalinie uważali za muzycznie i finansowo udany- w pracy panowała koleżeńska atmosfera,Janusz dodatkowo zarabiał w zespole kameralnym, na świat przyszła córka Kasia- gdyby nie fatalne warunki mieszkaniowe w hotelu robotniczym. Tę trudną sytuację wykorzystał Olsztyn> Filharmonia Olsztyńska borykała się z kłopotami kadrowymi. Janusz dokonał rozeznania, zorientował się w sytuacji i oboje małżonkowie podjęli decyzję wyjazdu. Dyrektor filharmonii Ryszard Przybylski małżeństwo muzyków przyjął z otwartymi rękami. Dondalscy zamieszkali w M-3 w wieżowcu na szóstym piętrze przy ulicy Dworcowej. Janusz od pierwszych dni rzucił się w wir pracy: grał w filharmonii jako skrzypek solista, stworzył zespól muzyki kameralnej i kierował nim. Repertuar wykonywanych utworów(Muzyka poważna, operetkowa, rozrywkowa)dostosowywał do miejscowości Warmii i Mazur, które objeżdżał. Na trasie w zespole towarzyszy mu żona perkusistka.
W 1980 roku powiększa się rodzina Dondalskich-urodził się syn Natan, ale w tymże roku rodzi się Solidarność, w którą angażuje się Dondalski.Zostaje członkiem prezydium Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego, organizuje koncerty w terenie.
Największy z nich odbył się jednak w olsztyńskiej filharmonii pod dyrekcją Józefa Wiłkomirskiego, a w której Janusz był koncertmistrzem.
W latach osiemdziesiątych Dondalski bierze bezpłatny urlop , wyjeżd ża za granicę, koncertuje w Paryżu, w innych miastach europejskich , na statku. W 1985 roku na świat przychodzi Monika, a w 1989 roku drugi syn Maks.-
Po powrocie z zagranicy Janusz Dondalski grał z Jerzym Bilińskim w Domu Środowisk Twórczych w Olsztynie. Miałem przyjemność dwukrotnie słuchać jak wykonuje czardasze. Zostałem wprost oczarowany jego techniką, lekkością, swobodą i jednocześnie ognistością gry. Po prostu talent! Słuchałem czardaszy w różnych wykonaniach, po raz drugi-podobnie jak w DŚT-tylko raz na Węgrzech, muzyk prawdopodobnie był romskiego pochodzenia.
Oprócz gry w filharmonii czy na wyjazdach Dondalscy wiele uwagi poświęcali muzycznemu wykształceniu dzieci. Ich mieszkanie wypełnione muzyką, nieraz przeszkadzało sąsiadom, ale efekty ćwiczeń okazały się rewelacyjne.
Katarzyna
Gry na skrzypcach pod kierunkiem ojca rozpoczęła w piątym roku życia, mając jedenaście lat wykonywała poważne kompozycje. Jako uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej w Olsztynie zajęła I miejsce w ogólnopolskim konkursie skrzypcowym w Zielonej Górze. Lubiła tańczyć i śpiewać, toteż mając piętnaście lat brała lekcje śpiewu, a dwa lata później w koncercie w Filharmonii Olsztyńskiej zachwyciła publiczność wykonaniem arii Mini z opery ‘Cyganeria” Pucciniego i „Summerteim” Gershwina. Kontynuowała naukę gry na skrzypcach dojeżdżając z Olsztyna do Wrocławia. W 1991 roku otrzymałą dwa dyplomy- muzyczny i wokalny –ukończenia II stopnia Państwowej Szkoły Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie. W 1992 roku rozpoczęła studia muzyczne i wokalne w Hohschule fur Musik w Wurburgu i ukończyła je z wyróżnieniem w zakresie skrzypiec i głosu. W tymże roku wystąpiła jako śpiewaczka podczas otwarcia lotniska w Monachium. W następnych latach koncertowała jako skrzypaczka i wokalistka koloraturowa w Operze Narodowej w Warszawie oraz w Niemczech, w Wielkiej Brytanii ,Stanach Zjednoczonych. Jej głosem zachwycali się m.in. Wiesław Ochman, Barbara Boney, i inni. Pani Katarzyna uzyskała doktorat, habilitowała się. Jako profesor Wydziału Wokalnego wykłada w Akademii Sztuk w Szczecinie.
Natan
Podobnie jak Katarzyna naukę gry na skrzypcach rozpoczął pod okiem ojca. W szkole muzycznej jako ośmiolatek uczył się gry na skrzypcach i na klarnecie. Będąc uczniem uczęszczał w licznych konkursach muzycznych i zdobywał nagrody: Inagrodę w Szczecinku, rok później –drugą nagrode, w kolejnym roku-aż trzy nagrody. W 1993 roku w konkursie skrzypcowym pierwsze miejsce i trzecie miejsce w Pradze czeskiej. Jednego dnia uczestniczył w konkursie skrzypcowym, drugiego dnia-instrumentach dętych! Był tytanem pracy i sukcesów. W 1995 roku zdobył I nagrodę w Weimarze, dwa lata później okazał się najlepszy wśród dwunastu uczestników konkursu we Freiburgu. Przed maturą koncertował w Zielonej Górze, Sztokholmie, Warnie. W 1997 roku uczestniczył w trzytygodniowym turnieju muzycznym po Japonii Studia muzyczne z wyróżnieniem ukończył w Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie. Pracował jako koncertmistrz skrzypiec w Filharmonii Warmińskiej im. F. Nowowiejskiego w Olsztynie .Obecnie jest wykładowcą i koncertmistrzem w Zespole Szkół Muzycznych w Koszalinie.
Monika
Naukę gry na skrzypcach rozpoczęła mając cztery latka. Błyskotliwa skrzypaczka uczestniczka wielu muzycznych konkursów, m.in..w Poznaniu, Gdańsku, Lublinie, Weimarze .Szkołę Muzyczną I stopnia ukończyła w Olsztynie,II stopnia rozpoczęła egzaminem w Warszawie w Państwowym Liceum Muzycznym w sposób wprost rewelacyjny: na możliwych do zdobycia 25 punktów otrzymała wszystkie. W połowie nauki przeniosła się do Bydgoszczy i ukończyła ją z wyróżnieniem .Studia muzyczne odbywała pod kierunkiem Vadima Brodskiego.Po ukończeniu i uzyskaniu dyplomu Akademii Muzycznej w Bydgoszczy
Rozpoczęła pracę jako koncertmistrz w Warmińskiej Filharmonii im. F. Nowowiejskiego w Olsztynie. , uczy także młodzież gry na skrzypcach w szkole II stopnia , wykłada na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim oraz występuje w zespole Pro Musica Antiqua.
Maksym
Zanim poszedł do szkoły, dzięki ojcu- miał pojęcie o graniu. Naukę muzyczną rozpoczął jako sześciolatek w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Olsztynie. Mając osiem lat zajął trzecie miejsce w konkursie muzycznym w Poznaniu, a dwa lata później zajął drugie miejsce i wyróżnienie w konkursie we Wrocławiu oraz I miejsce i nagrodę w konkursie Młody Paganini w Legnicy . Następnie przychodziły nagrody i wyróżnienia, dyplomy i gratulacje po konkursach w Bydgoszczy,Legnicy,Opolu, Kozalinie .Maksym dorastał ,koncertował już za granicą jako solista i z orkiestrą: we Francji, Rosji, Niemczech. W 2008 roku obronił dyplom II stopnia w Państwowej Szkole Muzycznej w Olsztynie, a potem w 2013 roku z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Bydgoszczy.w klasie skrzypiec. Jakby mu było mało- skończył jeszcze dyrygenturę symfoniczną u profesora Zygmunta Rycherta. Przez pięć lat pracował w filharmonii w Gorzowie Wielkopolskim. Obronił doktorat w dziedzinie sztuki muzycznej. W 2019 roku wygrał konkurs na koncertmistrza w Operze Narodowej Teatru Wielkiego w Warszawie. Zgłosiło się 20 kandydatów, po trzech etapach pozostał on,jeden, zdobył Najwięcej punktów!
Tadeusz Matulewicz
Bardzo dziękuję Tadeuszowi Matulewiczowi za obszerna i tak dogłębną recenzje mojej książki. Pomyłkowo zmienił jedynie imię byłego dyrektora olsztyńskiej filharmonii Janusza Przybylskiego, ale to drobiazg wobec całości. Pozdrawiam Redakcję jakże cennego portalu pisarze.pl.