Cezary Sikorski – wiersze

0
122
Maria Wollenberg-Kluza - Zmagania

teoria względności zajmuje się czasem
i nie wspomina o miłości

tymczasem miłość zawsze
łączy się z czasem

kiedy kochamy czas kurczy się lub rozciąga
od punktu drobnego niczym przecinek
aż po nieskończoność

czas sprzyja nam
gdy jesteśmy blisko
mówię wtedy co czuję
a ty słyszysz wszystko
co chcesz

lecz przecież z czasem oddalamy się od siebie
ty zmierzasz w swoją stronę
ruchem jednostajnie przyspieszonym
z każdą chwilą dalej i prędzej
podczas gdy ja wciąż łączę rzeczy i słowa
tak jak by nadal było wczoraj

coraz bardziej spóźniony w sferze znaczeń
niczym szachista z tytana
doświadczam niedoczasu
gdy to co mówisz
ucieka ode mnie
szybciej niż światło

kiedy dociera do krańców kosmosu
miłość wytwarza paradoksy
trudno nam wówczas siebie rozpoznać
i mimo starań to co chcemy powiedzieć
zmienia się w banał
zanim zdążymy pomyśleć

wówczas nasz czas
dobiega końca
za którym trudno spamiętać
siebie


moje miejsce w ciągu fibonacciego
nie zostało dotąd
precyzyjnie określone

tym bardziej że nie chodziło mu o takich jak ja
lecz o króliki

przypuszczał że kieruje nimi
nie tyle chaotyczny popęd
co jakiś wyższy porządek
matematyki

w roku 1202
nie było w tej kwestii pewności
jak również ścisłej granicy
między takim jak ja
i królikami

lecz już wówczas suma dwóch zer była zerem
więc nic i nic prowadziło do niczego
zarówno mnie jak i króliki

być może to tam
w ciemności i gęstej mgle
pojawia się pierwszy królik
który nie boi się spojrzeć w stronę
której nie widać

patrzy w ciemność
niczym stwórca na pustkę
i łączy zero z jeden
bo nic i coś jest przecież czymś
co przenosi nicość
do sfery bytowania

nie pada żadne słowo
bo króliki nie mówią
a ja jeszcze nie wiem co będzie dalej

zatem milczymy
i jest nas coraz więcej

przeważa logika rozmnażania
wedle złotej proporcji


koniec mojego wszechświata
nie musi być katastrofą

nie zauważy go nawet
główny astronom z tytana

zmieni się przecież niewiele

woda ziemia i powietrze
wciąż będą mieszać się ze sobą
w ożywczych proporcjach
 nadal spełniać się będą zdarzenia możliwe
choć może nieco ciszej i z mniejszą mocą

z mojego punktu widzenia
z chwili na chwilę
dziać się powinno coraz mniej
i nawet jeżeli coś się zmieni
to nie wiadomo po co i gdzie

nie boli gdy
fragmenty niepamięci
lokują się w centrum
nieodróżnienia

nic nie mówibrakuje słów

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Proszę wprowadź nazwisko